
Autor zdjęcia: Własne
Kosowski: Trenerom płacimy jak w Holandii i Belgii. Zmierzch Brosza w Górniku? Olimpijczycy i piłkarze dostaną szczepionkę
Dzisiejsza prasa sportowa, a w zasadzie piłkarska, dostarcza kontentu mniej więcej na 5-minutową przerwę, jak w typowym call-centre. Zapraszamy, szybko pójdzie!
PRZEGLĄD SPORTOWY
„W końcu musi się udać”
„Zmieniło się też w ostatnich latach podejście PZPN do piłki kobiecej. – Dużo dobrego zrobił tutaj przede wszystkim prezes Boniek. Podjęto mądre decyzje, zainwestowano w futbol kobiecy. Zawodniczki zostały ubezpieczone na wypadek kontuzji, pojawił się też profesjonalny sprzęt do monitoringu pracy piłkarek – wymienia Stępiński. W związku powstał też plan, w myśl którego celem postawionym przed kobiecą kadrą jest awans do mistrzostw Europy w 2025 roku. – Podejście do piłki kobiecej zmieniło się siedem, osiem lat temu. Teraz widać wyraźnie, że jej rozwój to jeden z fundamentów działania PZPN – mówi Patalon. A gdy pytamy ją o to, w jakim aspekcie reprezentacja piłkarek, której głównym sponsorem jest Grupa LOTOS, może w najbliższym czasie zrobić największy postęp, odpowiada: – Ktoś mi kiedyś powiedział: „Żeby dobrze zafunkcjonować na poziomie międzynarodowym, trzeba być wystarczająco dobrym w każdym z piłkarskich elementów: taktyce, technice, podejściu mentalnym, odpowiednio przygotowanym fizycznie.”
***
„Kamil Kosowski: Trener ma zrobić grilla?!”
„Dlaczego u diabła żaden klub nie chce podjąć ryzyka i postawić na przykład na 30-letniego szkoleniowca, a wciąż do śmiertelnego znudzenia stawia na te same twarze, te same zgrane karty?
Ja nawet takiego znam! Dawid Szulczek. Dziś pracuje w suwalskich Wigrach, a poznałem go, kiedy był drugim szkoleniowcem w Rozwoju Katowice, a ja przez chwilę dyrektorem sportowym. To pytanie z gatunku: dlaczego przy 40 milionach ludzi, dobrych drogach, stadionach i kibicach nie ma w naszej piłce kapitału zagranicznego? Tym bardziej że jesteśmy tanim piłkarskim rynkiem.
(…) Drogich?
Ależ u nas płaci się dobre pieniądze! Na poziomie Belgii lub Holandii. Sugerowałem, trąbiłem, że warto zainteresować się trenerem Ivanem Jovanoviciem. Ale trąbię od lat, a nie wiem, czy on dziś nie ma 80-tki (śmiech). Był w Lechu Nenad Bjelica. Miał plan, mówił wyraźnie o zespole i przede wszystkim czego chce. Ja lubię wyraziste postacie.”
Więcej TUTAJ
SPORT
„Do Zabrza wiosna jeszcze nie przyszła”
„W Zabrzu ślepi nie są i zdają sobie sprawę, że nie wszystko na boisku funkcjonuje tak, jak należy, albo tak, jak funkcjonowało na początku sezonu. Warto przypomnieć, że w pierwszych 4 kolejkach Górnik wygrał 4 razy, a w pozostałych 20 kolejkach tylko 5. Coś się więc ewidentnie zacięło. Być może wpływ na formę ma relatywnie ograniczony potencjał kadrowy, co powoduje, że trener Brosz notuje jak na razie swoją najgorszą wiosnę podczas pracy w klubie z Roosevelta. To piąty „nowy rok” rozpoczęty przez 48-latka w Górniku. Jak punktują jego zawodnicy, widzimy w tabeli, a tak słabo w ostatnich latach jeszcze nie było.”
***
„To nie koniec podpisów?”
„Wszystkie te podpisy cieszą gliwickich kibiców, ale z pewnością najbardziej wyczekiwać będą oni wieści w przypadku dwóch piłkarzy. Pierwszym jest Gerard Badia. Kapitan Piasta w Gliwicach gra od 2014 roku i już kilkukrotnie przedłużał umowę. Kilka razy jego przyszłość - ze względów rodzinnych - była mocno wątpliwa. Teraz furtka umożliwiająca pozostanie na kolejny sezon również jest, ale nie zmienia się to, że najbliższa rodzina, w tym dziadkowie tęsknią za wnukami i piłkarz - podejmując decyzję - kierować się będzie dobrem żony i dzieci. Dlatego w tej kwestii pozostaje znak zapytania, mimo że Badia dużo wnosi do drużyny.
Drugim zawodnikiem jest Jakub Świerczok. Pod względem sportowym napastnik spisuje się na medal. Jego wykupienie z Łudogorca Razgrad powinno być więc oczywistością, ale... Ważny będzie kontekst finansowy oraz indywidualny, czyli mówiąc wprost plany samego zawodnika, który przy trenerze Waldemarze Fornaliku odżył. Osoba szkoleniowca może odegrać w tym przypadku wielką rolę. Trzeba jednak pamiętać, że Fornalikowi... także kończy się umowa i również posiada on zapisaną opcję przedłużającą. Jej realizacja jest jednak coraz bliższa”.
***
„Pora uderzyć się w klatę”
„Tych spotkań jest coraz mniej... - nie ukrywa Filip Modelski, kapitan Podbeskidzia. - Trzeba uderzyć się w klatę, bo zostało kilka kolejek. Musimy udowodnić, że jesteśmy zespołem. Że jesteśmy mężczyznami. Wszystko jest w naszych rękach nogach i głowach. Musimy udźwignąć tę sytuację - tak sprawę stawia środkowy obrońca Podbeskidzia. W zaistniałej sytuacji dla „górali” nie powinno być istotne, z kim przyjdzie im się mierzyć w kolejnych spotkaniach. Ale siłą rzeczy na terminarz pewnie spoglądają. Przypomnijmy, że na początku rundy trener Kasperczyk mówił, że nie przygotowuje drużyny do jednego spotkania, ale do całej rundy. Wtedy do końca sezonu pozostawało 16 serii gier.”
***
„Inny, choć ten sam”
„Warto również zwrócić uwagę na fakt, że od momentu przejęcia steru drużyny przez trenera Jacka Magierę bramki dla Śląska zdobył tylko Exposito. Pod wodzą nowego szkoleniowca Hiszpan wyraźnie odżył, w ostatnim meczu z Lechią nie tylko strzelił gola (8 min), ale miał również okazję do zdobycia następnych. W 19 minucie Exposito lewą nogą uderzył potężnie zza pola karnego, lecz trafił w poprzeczkę bramki gdańszczan. W tym wypadku Duszan Kuciak nie miał żadnych szans na skuteczną interwencję. Poza tym miał jeszcze jedną doskonałą okazję na podreperowanie konta bramkowego, lecz nie wykorzystał znakomitego podania Dino Sztigleca. Teraz wrocławian czeka „wycieczka” do Zabrza, gdzie czeka na nich Górnik. Czy Erik Exposito w piątek będzie kontynuował swoją dobrą passę strzelecką?”
***
„Im wyżej, tym lepiej”
„Konrad jest na tyle doświadczonym bramkarzem, że nie trzeba mu pokazywać, na czym polegał błąd, bo on sam sobie z tego zdaje sprawę – wyjaśnia szkoleniowiec GKS-u Tychy. - W meczu z Arką, wybiegając dwa razy za pole karne interweniował skutecznie. W Kielcach był spóźniony, ale wyciągnął wnioski z interwencji w Nowym Sączu, gdzie po faulu został ukarany czerwoną kartką. Tym razem więc nie faulował i dzięki temu może grać dalej. Liczę na to, że pomoże nam zachować czyste konto strat w kolejnych meczach, bo uważam, że właśnie teraz liga zaczyna wchodzić w decydującą fazę.”
SUPER EXPRESS
„Olimpijczycy i piłkarze dostaną szczepionkę”
„Wczoraj oficjalnie potwierdził to premier Mateusz Morawiecki. – By zapewnić komfort sportowcom, postanowiliśmy zaszczepić ekipę olimpijską i reprezentację w piłce nożnej na Euro – powiedział premier. – Zmarnowanie długich lat przygotowań byłoby wielkim błędem. Po zaszczepieniu grup najbardziej podatnych na ryzyko i tragedie zdecydowaliśmy się przeznaczyć część szczepionek na naszą kadrę olimpijską i kadrę na mistrzostwa Europy.”