var W2T_AdImage_autostart = false; var W2T_AdImage_startWith = "#mainpic3 img";

Thursday, 7 July 2016, 7:10:14 pm


Autor zdjęcia: Krzysztof Dzierzawa / PressFocus

Mecz spod znaku nieprzybitych gwoździ. Cieszą się w Gdańsku i… w Szczecinie. Zagłębie 2:2 Piast

Autor: Redakcja
2021-04-24 20:15:12

Status quo pod podium zostało zachowane – Piast i Zagłębie podzieliły się punktami, choć obie drużyny mogły ten mecz wygrać. Ale trudno – gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta i w tym przypadku tym trzecim jest Pogoń, która dzięki remisowi zapewniła sobie podium na koniec sezonu.

- Mecz spod znaku nieprzybitych gwoździ – tak w skrócie można by określić dzisiejsze starcie Zagłębia z Piastem Gliwice. Obie ekipy miały bardzo sprzyjające okoliczności do tego, by w odpowiednim momencie, czyli prowadząc, dobić rywala i położyć go na deski. Gliwiczanie przy stanie 1:0 mieli choćby mocny strzał Świerczoka świetnie wybroniony przez Hładuna i główkę Czerwińskiego z bliskiej odległości, ale piłka została uderzona wprost w bramkarza Zagłębia. Z kolei z drugiej strony, gdy „Miedziowi” szybko – bo w 3 minuty – odwrócili losy meczu, też mogli, mimo bardzo defensywnej grze w drugiej połowie, podopiecznym Waldemara odebrać wszelkie nadzieje. A konkretniej mógł (a nawet powinien) to zrobić Dejan Drazić, który jednak zamiast przymierzyć i w dobrej sytuacji przypieczętować wynik, uderzył gdzieś w okolice dachu stadionu w Lubinie. Co podobnie jak w przypadku Piasta niedługo później się zemściło.

- Dzisiaj mieliśmy dwóch głównych aktorów. Po pierwsze Jakub Świerczok, czyli raczej regularny bohater, a po drugie Jewgienij Baszkirow. I tu sytuacja już taka oczywista nie była. Rosjanin swój najlepszy okres w Zagłębiu miał wiosną ubiegłego roku, a potem na tyle spuścił z tonu, że przez długi czas był hamulcowym i jednym z gorszych zawodników lubinian. Przesadą byłoby więc stwierdzenie, że jednym meczem odkupił wszystkie swoje winy, ale nie mamy wątpliwości, że dzisiejszy występ był promyczkiem nadziei. Baszkirow mógł być bohaterem, który dał Zagłębiu czwarte z rzędu zwycięstwo (gol i asysta), ale wspomniany już wyżej drugi główny aktor do tego nie dopuścił. 

- Z remisu 2:2 najbardziej cieszą się w… Gdańsku i Szczecinie. Lechia może jutro spróbować wskoczyć na czwartą pozycję i zostawić rywali za plecami na dwa punkty. Co prawda rywal nie do pozazdroszczenia, bo Legia też chciałaby zbliżyć się do mistrzostwa Polski, ale czy jakiś wynik w Gdańsku nas zaskoczy? Zdarzyć może się tam wszystko. Z kolei Pogoń dzięki dzisiejszemu ppodziałowi punktów już oficjalnie zapewniła sobie udział w eliminacjach do Europa Conference League. „Portowcy” tym samym po ponad 15 latach przerwy wracają na międzynarodową scenę. Ostatni raz w Europie występowali w sezonie 2005/2006, kiedy to już w II rundzie odpadli z Pucharu Intertoto. Do tego, pierwszy raz od 20 lat na ich szyjach zawiśnie medal za rozgrywki ligowe. Nadal kwestią otwartą jest jego kolor.

Zagłębie Lubin 2:2 Piast Gliwice (2:1)

0:1 – 21’ Świerczok (asysta Alves)
1:1 – 33’ Baszkirow (asysta Balić)
2:1 – 36’ Kruk (asysta Baszkirow)
2:2 – 83’ Świerczok (asysta Żyro)

Zagłębie: Hładun 5 – Chodyna 5, Kruk 6, Crnomarković 4, Balić 5 (78’ Wójcicki) – Żubrowski 4 (71’ Łakomy), Baszkirow 7, Starzyński 5 (78’ Stoch) – Szysz 3 (89’ Bartolewski), Dražić 3 (71’ Ratajczyk) – Podliński 3.

Piast: Plach 5 – Konczkowski 5, Czerwiński 4, Huk 5, Holúbek 5 (75’ Jodłowiec) – Lipski 6 (90’ Milewski) , Sokołowski 5 – Steczyk 5 (46’ Pyrka 4), Alves 5 (55’ Żyro 6), Badia 5 (75’ Vida) – Świerczok 7.

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski.

Nota 2x45: 4.

Żółte kartki: Kruk – Huk

Piłkarz meczu: Jakub Świerczok.


KOMENTARZE

Stwórz konto



Zaloguj się na swoje konto




Nie masz konta? Zarejestruj się