var W2T_AdImage_autostart = false; var W2T_AdImage_startWith = "#mainpic3 img";
Już za tydzień wraca najzabawniejsza liga świata. Zanim to jednak nastąpi, mam dla Was jeden z bogatszych rankingów. Strach pomyśleć co będzie za 7 dni...
Piłka nożna powróciła i zrobiła to w wielkim stylu. No dobra, przez pustostan na trybunach czuć było nieco piknikową atmosferę, ale po spotkaniach Borussii z Schalke czy Lipska z Freiburgiem widać, że o widowiskowość nie ma co się raczej bać.
Już za parę dni, za dni parę... To ostatni weekend bez poważnej piłki, tak przynajmniej na ten moment się wydaje. I oby wszystko zaczęło wracać do normalności, choć dzisiaj tej normalności w rankingu skrajnie małe ilości, niczym marakui w napoju z marakui.
Bardzo dobra postawa Olympique’u Marsylia w zakończonym sezonie sprawiła, że bez wątpienia można by uznać zespół Andre Villasa-Boasa jako największe zaskoczenie ostatnich miesięcy w Ligue 1. Pomimo zdobycia wicemistrzostwa kraju, w klubie z południowej Francji nie jest kolorowo. Zespołowi grożą sankcje od UEFA, a od kilku dni media donoszą o chęci sprzedaży „Les Phoceens” przez Franka McCourta. Czy jest to możliwe, a może to tylko zwykłe plotki?
Kolejny tydzień i kolejny raz nieco o fryzurach i tańcach. Tym razem trochę mniej kontrowersyjnych. Chyba.
Po wielogodzinnych naradach władz francuskiej ligi, w czwartkowe popołudnie wszystko stało się jasne. 82. sezon Ligue 1 został oficjalnie zakończony. Co za tym idzie znamy rozstrzygnięcia. Paris Saint-Germain ponownie mistrzem kraju, a za zespołem prowadzonym przez Thomasa Tuchela znaleźli się Olympique Marsylia, Stade Rennes, LOSC, Stade Reims oraz OGC Nice. To oni reprezentować będą kraj w europejskich pucharach. Z ligą pożegnają się Amiens oraz Tuluza.
To już pewne – sezon 2019/2020 we Francji został zakończony. Premier kraju, Edouard Philippe, poinformował we wtorek, że rozgrywki nie będą mogły zostać wznowione do września. Tym samym drużyny, które na początku maja planowały wrócić do treningów, muszą odwołać plany. I uzbroić się w cierpliwość, bo ostateczne rozstrzygnięcia poznają dopiero za kilkanaście dni.
Dwugodzinny film pod tytułem „K Benzema” może robić wrażenie ze względu na ogrom materiałów archiwalnych, a także ekskluzywnych wywiadów ujawniających nieznane fakty, zwłaszcza z młodzieńczych lat napastnika Realu Madryt. W kwestii skandalu z sekstaśmą Valbueny, nic nowego do sprawy jednak nie wnosi.
Piłkarze są coraz bardziej kreatywni i choć cieszę się z tego, że futbol ma wrócić już za miesiąc, to jestem ciekawy na co jeszcze zawodnicy są w stanie wpaść pod wpływem nadmiaru wolnego czasu...
Canal+ i beIN Sports zgodziły się wypłacić większą część transzy francuskim klubom. Porozumienie osiągnięto dzięki delegacji prezydentów zespołów Ligue 1. Do zmagań na boisku drużyny mają powrócić w połowie czerwca, choć obmyślane są różne scenariusze – również te zakładające zakończenie sezonu po rozegraniu 28. kolejek. Następny tydzień będzie kluczowy dla przyszłości rozgrywek, a my przyglądamy się najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniom.
Ogromne możliwości finansowe, którymi za chwilę ma dysponować Newcastle United, to woda na młyn dla dziennikarzy. W kontekście klubu padają coraz to głośniejsze nazwiska.
Eksperci wieszczą wielkie zmiany na piłkarskim rynku transferowym. Wszystko oczywiście jest spowodowane epidemią koronawirusa. Wielkie sumy transferowe i kolejne rekordy mają być w najbliższym czasie już tylko przeszłością. Problemy finansowe wielu lig spowodują, że łakomymi kąskami na rynku będą piłkarze, którym w czerwcu skończą się z kontraktu. Z tego powodu stworzyliśmy listę najciekawszych nazwisk, które nadal są do wzięcia najbliższego lata.
Jak widać – nic się nie dzieje. Piłkarzom ewidentnie się nudzi i ten tydzień to była erupcja kreatywności. Nie w każdym przypadku z efektami, jakich by się spodziewali.
Choć nie wiadomo jeszcze kiedy europejskie kluby wrócą do normalności i jak obecna sytuacja na świecie wpłynie na ich finanse, w mediach cały czas plotkuje się o potencjalnych transferach. Wydawać by się mogło, że w tym momencie wszyscy powinni mieć poważniejsze zmartwienia niż wzmocnienia zespołów, ale to przecież nieodłączny element piłki nożnej. Nadchodzące okienko transferowe może się jednak diametralnie różnić od poprzednich.
Wyobraźcie sobie, że zaczynacie karierę nowym zespołem, szykujecie się już na przeszukiwanie rynku transferowego, kiedy nagle dowiadujecie się, że... nie macie nic na transfery. Co zazwyczaj robimy w takich sytuacjach? Szukamy tanich wypożyczeń lub rozglądamy się za wolnymi agentami. I to właśnie tym drugim będzie powierzony dzisiejszy tekst, oto XI złożona z tych, którzy są do wzięcia całkowicie za darmo!