var W2T_AdImage_autostart = false; var W2T_AdImage_startWith = "#mainpic3 img";
Jarosław Kotas od czasu do czasu odpala prawdziwą petardę w swoich wypowiedziach. Tym razem nieoczekiwanie wypowiedź po meczu Sokoła Ostróda (który obecnie trenuje) z Concordią Elbląg przerodziła się w dysputę o polskich młodzieżowcach. - My nie mówmy, że 19- czy 20-letni chłopak to młodzieżowiec. Młodsi od nich regularnie grywają w Bundeslidze czy Premier League. Trzeba z nich zdjąć w końcu parasol ochronny.
Tego, w jakim stanie jest obecnie polska piłka, chyba wszyscy mamy świadomość. Z europejskich pucharów odpadliśmy już 16 sierpnia, a nasz występ na mundialu zakończył się blamażem. Już po ostatnim sezonie w rządzie zapadły decyzje, żeby coś z naszym futbolem zrobić. Teraz przyszło pierwsze, być może rewolucyjne rozwiązanie, o którym pisze Puls Biznesu.
Najnowszy przegląd wydarzeń z niższych lig ma bardziej dramatyczną odsłonę niż zwykle. Oprócz Krystiana Popieli śmierć w wypadku samochodowym w minionym tygodniu poniósł również Marcin Wąs z piątoligowej Targowianki Targowisko. W III lidze nie brakowało natomiast pięknych goli, a poziom niżej mieliśmy okazję zobaczyć żenującą symulkę.
Nienawidzimy przekazywać takich informacji. W niedzielę wieczorem w wypadku samochodowym zginął Krystian Popiela, 20-letni napastnik Stali Rzeszów, dawniej reprezentujący m.in. Wisłę Płock. Jego auto wypadło z drogi na autostradzie A4 w miejscowości Wola Wielka.
W minionym tygodniu na boiskach niższych lig nie brakowało nawet wyników 25:0. W IV lidze doszło zaś do hitu transferowego, ponieważ klub wspierany przez Łukasza Piszczka zakontraktował Dawida Plizgę. Na uznanie zasługuje również fakt, że 50. z rzędu ligowy mecz bez porażki zanotowało Mieszko Gniezno.
Jedną z najważniejszych informacji minionego tygodnia w niższych ligach był z pewnością transfer do Stali Brzeg zawodnika Zarii Balti, z którą niedawno w I rundzie eliminacji do Ligi Europy mierzył się Górnik Zabrze. Kilka ciekawych sytuacji wydarzyło się w III lidze, a w B Klasie niestety powróciła "moda" na bicie sędziów.
W kolejnej części z archiwum 2x45 przypominamy reportaż z niższych lig. Mąż grający trener, żona prezes - czy to się może udać? Otóż tak.
Przedstawiamy trzeci w tym sezonie przegląd wydarzeń w niższych ligach. Tym razem byliśmy świadkami świetnego meczu w ramach derbów Koszalina, rajdu dzików po boisku, rywala, z którym nikt nie chce grać oraz nierozegranego meczu przez... zawody strażackie.
Zapraszamy na drugi w tym sezonie, tym razem o innej porze, przegląd najważniejszych wydarzeń z niższych lig. Wykorzystując wypadające w minioną środę święto, wiele lig grało właśnie w ten dzień. Zaplanowanych meczów było sporo, ale nie wszystkie doszły do skutku.
Zapraszamy na pierwszy w nowym sezonie przegląd wydarzeń z niższych lig polskich. Wystartowały już wszystkie III-ligowe rozgrywki, a także kilka IV lig. Nie obyło się bez niespodzianek i niespodzianek natury przyrodniczej.
W kolejnym odcinku przedstawiamy następną kuriozalną sytuację z pucharem w roli głównej. Tym razem jednak z polskich boisk, a konkretniej z Bytomia z 2013 roku, gdy trofeum pod koniec meczu znalazło się w rękach kibiców.
III liga wraca do gry! Odliczając godziny do zaplanowanych na weekend meczów postanowiliśmy przyjrzeć się transferom, które trzecioligowcy przeprowadzili tego lata. Wybraliśmy najlepsze z nich. Ranking liczy piętnaście pozycji, chociaż wstępna lista była niemalże dwa razy dłuższa. Ciekawych ruchów nie brakowało, więc wybór nie był łatwy. Są piłkarze z dużą liczbą występów w ekstraklasie, są też reprezentanci Polski.
Liga estońska jest specyficzna. Nie dość, że grywa się tam również na sztucznych nawierzchniach, to jeszcze pada bardzo dużo goli - wyniki 8:3, 8:2, 8:1, 6:0, 6:1 są na porządku dziennym. Mówiąc wprost - poziom jest nieco orlikowy. Stąd trudno było wybrać zawodników, którzy mieliby szansę sprawdzić się w Polsce, ale podjęliśmy się tego zadania i kilka wartościowych nazwisk wytypowaliśmy. Co nie jest zaskakujące - nie ma wśród nich ani jednego bramkarza.
Są piłkarze, dla których rekordy strzeleckie oznaczają gole w najlepszych ligach na świecie i wyścig o Złotego Buta. Są też tacy, którzy co tydzień spędzają kilka godzin w drodze i kilka kolejnych na przejściu granicznym, by rozegrać mecz na siódmym poziomie polskich rozgrywek i tam demolować rywali, pakując im hurtowe ilości goli. Sześć w jednym meczu? Nie ma problemu. Siedem? Też da się zrobić. Poznajcie Tarasa Bałabucha, który poprzedni sezon zakończył z 63 bramkami w A-klasie.
Prasa wciąż podsumowuje nieudany mundial w wykonaniu Polaków. Dobrych tekstów i ciekawych spostrzeżeń nie brakuje. Mamy ponadto ciekawy wywiad z prezesem firmy bukmacherskiej. Ogółem wybraliśmy 31 artykułów z sześciu źródeł.