var W2T_AdImage_autostart = false; var W2T_AdImage_startWith = "#mainpic3 img";
W poniedziałkowej prasie dominują pomeczówki weekendowych spotkań na polskich boiskach. Ponadto ciekawy wywiad z Mateuszem Ludwiczakiem o największych wadach polskiego szkolenia oraz ciekawe felietony Mateusza Borka, który skupił się na wzmocnieniach Legii Warszawa oraz Dariusza Dziekanowskiego. Były gracz Celticu skomentował szanse Polaków na wygranie grupy eliminacyjnej.
Bohaterami dzisiejszego przeglądu newsów są między innymi Karlo Muhar, Ireneusz Mamrot, Jan Nezmar, Marek Saganowski czy Adam Żak. Miejsca akcji? Poznań, Płock, Bielsko-Biała, Lublin, Opole...
Nowe cele transferowe Legii, zainteresowanie Wisły Kraków Kevinem Grosskreutzem, koniec cierpliwości do Valencii, zabieg Lorenzo Simicia i koniec roku dla Sergiu Hanki. Zapraszamy na przegląd sobotnich informacji!
Przed rozpoczęciem sezonu sporo mówiło się o tym, że jeśli Podbeskidzie chce z powodzeniem grać w Ekstraklasie, to musi sprowadzić do klubu poważnych obrońców. Wszystko wskazuje na to, że w Bielsku-Białej obudzą się z ręką w nocniku, bo Górale idą na rekord… Tracenia bramek.
Piątkowy przegląd zdominował Lech Poznań, którego dotyczą dwa newsy. Pierwszy to zainteresowanie Kolejorza Stefano Vecchią, druga informacja o kwocie, jaką Banik żąda za Patrizio Stronatiego. Ponadto Widzew robi pierwsze porządki kadrowe, a Krzysztof Brede nie zamierza odchodzić z Podbeskidzia.
Jeśli pojedynek z Piastem miał pokazać, że piłkarze Podbeskidzia są w stanie powalczyć o utrzymanie w Ekstraklasie, to odpowiedź piłkarzy była druzgocąca.
Zwolnienie Dariusz Skrzypczaka ze Stali Mielec było decyzją impulsywną, zważając na wcześniejsze słowa prezesa klubu o tym, jak to darzy trenera zaufaniem. Ale sportowo, trzeba przyznać, Stal podążała donikąd. Czy tak samo jest z Podbeskidziem Krzysztofa Bredego? Czy trener kolejnego beniaminka powinien zapłacić głową za słabiutkie wyniki?
W czwartkowej prasie nadal echa losowania, do tego ciekawa informacja o zainteresowaniu Zagłębia Sosnowiec Mariuszem Idzikiem, rozmowa z Markiem Sokołowskim o sensie dalszej pracy Krzysztofa Brede. W "Przeglądzie Sportowym" przeczytacie ciekawą rozmówkę z Wojciechem Łazarkiem.
Transfer Sebastiana Walukiewicza nawet za 60 mln euro? Krzysztof Brede na razie zostanie trenerem Podbeskidzia, ale czarne chmury zbierają się nad głową Piotra Stokowca. Wielki talent na testach w Legii Warszawa.
W niedzielę kolejna dawka transferowych przymiarek. Górnik Zabrze mocno obserwuje Kamila Wojtyrę ze Skry Częstochowa, który jest rewelacją II ligi, Rafał Kurzawa nie trafi do Zabrza, Sebastian Walukiewicz wpadł w oko władzom Liverpoolu; porażka w Poznaniu skomplikowała sytuację Krzysztofa Brede.
Przedziwna jest polska piłka. Odpuszczasz mecz w pucharach, by poprawić wyniki w lidze, by zakwalifikować się do europejskich pucharów, by potem w nich odpuścić, by poprawić wyniki w lidze… Błędne koło. No ale skoro Podbeskidzie udało się wypunktować, to powiedzmy, że chociaż przez chwilę ma to sens.
12. kolejka Ekstraklasy to przede wszystkim derby Krakowa. Bez kibiców, więc mniej elektryzujące niż zazwyczaj, za to na pewno ciekawe, bo pod znakiem rywalizacji Michała Probierza z nowym trenerem „Białej Gwiazdy, Peterem Hyballą. Tej i innym ważnym kwestiom związanym z nadchodzącą serią spotkań przyjrzeliśmy się razem z firmą Betsson. Będzie ciekawie, więc i was do tego zachęcamy.
Jak jego syn radzi sobie w Liverpoolu? Jak poradził sobie z rodzinną tragedią? Dlaczego nie wrócił do Arki i czy ma żal do poprzednich właścicieli? Czemu nie dogadał się z Widzewem? Czy przeszkadza mu łatka trenera-strażaka? Co jest najtrudniejsze w tej roli? Czy czuje się niedoceniany? Dlaczego w polskiej piłce nie można wybrzydzać? Jaka była największa prowizorka, z którą spotkał się w Ekstraklasie? Czy właściciele klubów są zbyt mało wyrozumiali? Co musi jak najszybciej poprawić w grze Stali? Czemu polski trener nie może się bać?
Jakimś cudem Górale jeszcze nie znaleźli się na dnie Ekstraklasy, chociaż właśnie zakończył się kolejny mecz, po którym jasno możemy powiedzieć – to jest zdecydowanie najsłabsza ekipa tej ligi.
Paradoksem można nazwać fakt, że akurat w momencie, w którym na boisku pierwszy raz zabrakło najskuteczniejszego strzelca Podbeskidzia Kamila Bilińskiego, Górale przełamali się i wygrali drugi raz w tym sezonie. W Bielsku-Białej wciąż jednak czekają na powrót stabilnego Marko Roginicia.