3 - 2 | ||
GKS 1962 Jastrzębie | Radomiak Radom | |
Gospodarze brak danych |
Goście brak danych |
3 - 2 | ||
GKS 1962 Jastrzębie | Radomiak Radom | |
Gospodarze brak danych |
Goście brak danych |
Po dwóch latach przerwy Kamil Biliński ponownie pojawił się w Ekstraklasie. Mimo że Podbeskidzie nie wygrało żadnego z pierwszych trzech spotkań, to jednak 32-letni atakujący zdołał już trzy razy pokonać bramkarzy rywali. Sam jednak podkreśla, że 100% satysfakcję ze swoich występów, poczuje dopiero, gdy Górale zaczną wygrywać. Dlaczego jednak słabo weszli w sezon? Czemu tak długo przebijał się w Podbeskidziu? Jakie są jego indywidualne cele? Czy polskie kluby lekceważą rywali? Jak radzić sobie z uśpioną czujnością?
Debiutował w Ekstraklasie jako 21-latek, gdy po zimowym okresie przygotowawczym dużym zaufaniem obdarzył go Mariusz Lewandowski. Długo nie oddawał miejsca w składzie, jednak późniejsze dwie kontuzje w odstępie pół roku storpedowały możliwy transfer za granicę i sprawiły, że musiał wszystko budować od nowa. Dominik Hładun, wychowanek Zagłębia Lubin, opowiada w rozmowie z nami o tym, czy przyjąłby ofertę z Lecha lub Legii, co sądzi na temat przepisu o młodzieżowcu, czy językowo poradziłby sobie zagranicą już teraz i dlaczego ostatecznie został piłkarzem, a nie bokserem. Zapraszamy!
Śląsk Wrocław dokonuje tego lata wybitnej repolonizacji składu - przeprowadził dotychczas sześć transferów, sprowadzając samych Polaków. A na tym może nie być koniec, bo blisko wrocławskiego klubu jest również Bartłomiej Pawłowski, o czym mówi w rozmowie z nami dyrektor sportowy, Dariusz Sztylka. Porozmawialiśmy zarówno o przebudowie składu, jak i o innych mniej lub bardziej bieżących sprawach. Kto był największym rozczarowaniem transferowym? Kto ma największy potencjał sprzedażowy? Co sprawia, że młodzi Polacy wolą Śląsk od Górnika czy Pogoni? W co zostaną zainwestowane pieniądze z transferu Płachety? Zapraszamy!
Ponad 30 tysięcy ludzi na wrocławskim stadionie to wydarzenie niecodzienne. Ba, przez dziewięć sezonów gry Śląska na tej arenie tylko pięć razy udało mu się przyciągnąć przynajmniej taką publiczność. Nikt zatem nie miał wątpliwości, że spotkanie z Legią to będzie prawdziwe święto.
„Kiedy wygrywają są Trójkolorowymi, kiedy nie – są zwykłą hołotą” Eric Cantona. Wyniki, które konfrontują społeczeństwo z jego lękami. Wspólne świętowanie pod francuską flagą po zwycięstwach i rozłam po porażkach kończący się ulicznymi burdami. Będzie to tekst o piłkarskiej reprezentacji Francji, której zróżnicowanie etniczne i kulturowe powoduje, że jej zwycięstwa i porażki odzwierciedlają losy całego francuskiego społeczeństwa.
Widowisko pompowane od kilku tygodni. Dwie, zdawać by się mogło, atrakcyjne pod względem sportowym drużyny. Jedna czekała na zdobycie Pucharu Polski 9 lat, druga cztery razy dłużej. Wielka mobilizacja kibiców, oczekiwanie na coroczne święto polskiego futbolu. W czwartkowe popołudnie to wszystko, razem z historycznym sukcesem Lechii, zeszło na drugi plan przez organizacyjną żenadę, jaką zaserwował nam PZPN.