Najbliższe dni można praktycznie w całości spędzić przed ekranem telewizora i obserwować piłkarskie zmagania. Ekstraklasa, liga angielska, włoska, niemiecka czy hiszpańska – do wyboru, do koloru! W środku tygodnia czekają nas natomiast decydujące starcia o fazę grupową Ligi Mistrzów i Ligi Europy.
Rozum, który tym razem nie pozwala stawiać Juventusu w roli faworyta. Inter, który zamiast szastać forsą, uzupełnia skład. I wreszcie debiutant w Serie A, który ma już na koncie scudetto. Co nas jeszcze zaskoczy przed nowym sezonem w Italii?
Sprawa transferu Arka Milika do Romy od kilku dni obraca się jak kalejdoskop. Raz 26-latek jest o krok od Giallorossich, by za chwilę podziękować im za zainteresowanie i ponownie wrócić do zaawansowanych rozmów – i tak w kółko. Właśnie znajdujemy się przy tym obrocie, w którym Polak znów jest niemal pewny przenosin do stolicy Włoch.
Od ilości piłkarskich transmisji można w tym tygodniu dostać zawrotu głowy. Nowy sezon rozpoczynają dwie czołowe ligi Europy, czyli Bundesliga i Serie A. W Anglii dojdzie do hitowego starcia Liverpoolu z Chelsea, a w Polsce do derbów Poznania, czyli pojedynku Lecha z Wartą. W środku tygodnia europejskie puchary, w tym mecz Legii Warszawa.
Testy medyczne i sprawnościowe w klinice Medicina dello Sport Panathleticon – na takim etapie znajdują się w tym momencie przenosiny Jakuba Łabojko do Brescii. Jeśli badania wypadną pozytywnie dla pomocnika Śląska Wrocław, powiększy i tak już liczną polonię na zapleczu Serie A.
Według dzisiejszych doniesień dziennika La Gazzetta dello Sport, Arkadiusz Milik wycofał się z zaawansowanych negocjacji transferowych z Romą. Postaramy się przeanalizować nadciągające skutki tej decyzji.
W poniedziałkowej prasie dominują pomeczówki, ale nam udało się wybrać kilka ciekawych tekstów. Szczególnie polecamy wywiad z Dominikiem Pankiem, który wspólnie z Łukaszem Olkowiczem rozmawia o korupcji w polskiej piłce. Ważna informacja to ta o transferowej ofensywie Rakowa oraz o nazwie klubu, do którego trafi Krystian Wachowiak.
Wiele wskazuje na to, że to ostatnie chwile Mariusza Stępińskiego w Weronie. Jak donosi Gianluca Di Marzio, po rocznym pobycie w Hellasie, polski napastnik ma powędrować do Genoi. I niekoniecznie jako pierwszy wybór tamtejszych włodarzy.
Saga transferowa z udziałem Sandro Tonaliego zmierza ku końcowi. I jak w dobrym serialu, epilog tej historii nie będzie tak oczywisty, jak można było przewidywać. 20-letni pomocnik pojawił się w Mediolanie, ale z lotniska nie odbierali go włodarze Interu, a lokalnego rywala – Milanu.
W piątek oczy polskich kibiców były zwrócone przede wszystkim na Amsterdam, gdzie nasza kadra grała swój mecz z Holandią. Tym bardziej warto więc sprawdzić, co wydarzyło się na innych boiskach. A działo się sporo… Punkty niespodziewanie stracili Włosi, którzy zremisowali z Bośnią i Hercegowiną, w spotkaniu dwóch naszych sąsiadów górą Czesi, którzy wygrali ze Słowakami. Wpadkę zaliczyła Litwa, która poległa u siebie z Kazachstanem.
Mecze Ligi Narodów może nie są najbardziej elitarnymi rozgrywkami w Europie, ale jednak występy reprezentacji Polski w tych spotkaniach czemuś mają służyć. Wybraliśmy zatem listę nazwisk, które w najbliższych pojedynkach z Holandią i Bośnią mają zdecydowanie najwięcej do wygrania.
Takie przeglądy prasy lubimy robić, piątkowa prasówka praktycznie w całości poświęcona została meczowi reprezentacji Polski z Holandią. Dzienniki przygotowały kilka ciekawych wywiadów: z Arkadiuszem Radomskim, Bogusławem Kaczmarkiem, Pierrem van Hooijdonkiem. Do tego rozmówki z naszymi reprezentantami, przypomnienie jak Polacy zremisowali z Oranje w 1992 roku. Jest również ciekawa informacja o nowym planie Jerzego Brzęczka na Michała Karbownika.
Media w Italii są pewne – Tomasz Kupisz za chwilę po raz kolejny zmieni klub na zapleczu Serie A. Tym razem Polak ma wylądować w Salernitanie, która w poprzednim sezonie ani nie biła się o awans, ani nie groziła jej degradacja piętro niżej.
Nie była pisana Fiorentina Szymonowi Żurkowskiemu w poprzednim sezonie, nie będzie też mu przeznaczona w zbliżającej się kampanii. Polski pomocnik ponownie został wypożyczony do drugoligowego Empoli. W cieniu całej tej historii znajduje się pozycja zawodnika w hierarchii reprezentacji Polski.
Kojarzycie Dawida Jarkę? Jeśli nie jesteście fanatycznymi kibicami Górnika Zabrze, to pewnie nie. Urodzony w Świerklańcu napastnik miał w zasadzie w karierze tylko jeden udany sezon - 2007/08, kiedy dla Górnika Zabrze zdobył 11 bramek w 29 meczach. Wtedy też polska prasa wymyśliła sobie, że zdolny 21-latek znalazł się na celowniku SS Lazio.