Po krótkiej przerwie nowy sezon rozpoczyna polska ekstraklasa. Nie zabraknie też emocji w europejskich pucharach, bowiem w najbliższych dniach rozegrane zostaną mecze finałowe Ligi Europy i Ligi Mistrzów. W środku tygodnia czekają nas natomiast eliminacyjne emocje, związane ze spotkaniami Legii, Cracovii, Lecha i Piasta.
Za nami prawie komplet meczów pierwszej rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Prawie, ponieważ z powodu wykrycia koronawirusa u jednego z fizjoterapeutów, nie odbył się mecz KI Klaksvik ze Slovanem Bratysława. We wtorkowych i środowych spotkaniach obyło się bez większych niespodzianek. Jedną sprawiło jednak białoruskie Dynamo Brześć, które na własnym boisku rozbiło faworyzowaną FC Astanę aż 6:3!
W czwartkowej prasie kulisy odejścia Urosa Koruna z Piasta, rozmowy z Maciejem Terleckim oraz Petterim Forsellem. "Przegląd Sportowy" zasięgnął również opinii odnośnie ewentualnego odejścia Marcina Listkowskiego do Lecce.
W półfinale Ligi Mistrzów niespodzianek nie było. Wczoraj awans wywalczyło Paris Saint-Germain, dzisiaj dołączył do niego Bayern Monachium. Mistrzowie Niemiec pokonali rewelacyjny w tym sezonie Olympique Lyon 3:0, a z perspektywy polskich kibiców możemy cieszyć się, że kolejnego gola w tej edycji zdobył Robert Lewandowski. Polak tym samym nadal śrubuje swój rekord zdobytych bramek.
Gdy taśmowo zdobywali mistrzostwo Francji, ich szczytem możliwości w Lidze Mistrzów był ćwierćfinał. Dopiero kiedy w Ligue 1 utracili pozycję hegemona, doszli do upragnionego półfinału. Tam jednak rozbił ich Bayern Monachium, aż dziewięć lat czekający na awans do tej fazy rozgrywek. W środę przed Olympique Lyon okazja do upragnionego rewanżu.
Pewne zwycięstwo dopisaliśmy Legii Warszawa już przed meczem. Pytaliśmy nie czy, a jak wysoko wygra z mistrzem Irlandii Północnej. Przecież kilkanaście razy mniejszy budżet, przecież totalnie anonimowi zawodnicy, przecież to w końcu "tylko" triumfatorzy jednej z najsłabszych lig w Europie. Znów okazało się jednak, że w piłce nożnej to wszystko jest bez większego znaczenia. Albo przynajmniej bez takiego znaczenia, jak nam się wydaje, zwłaszcza na tym, powiedzmy, średnim poziomie.
Pojedynek Dawida z Goliatem – tak można w kilku słowach określić wtorkowy półfinał Ligi Mistrzów. Debiutant na tym poziomie, czyli RB Lipsk został bardzo brutalnie sprowadzony na ziemię przez naszpikowane gwiazdami Paris Saint-Germain. Ekipa Thomasa Tuchela wygrała 3:0 (był to najniższy wymiar kary!) i po raz pierwszy od momentu przejęcia przez katarskich szejków zagra w finale Ligi Mistrzów.
Legia we wtorkowy wieczór wślizgnęła się do kolejnej rundy eliminacji Ligi Mistrzów, a na zespole Aleksandara Vukovicia suchej nitki nie pozostawili eksperci na Twitterze. Jak zawsze zebraliśmy dla was najciekawsze wypowiedzi.
Czy to nie był jeden z najgorszych, a może nawet najgorszy, mecz Legii pod wodzą Aleksandara Vukovicia? Na pewno porównywalny do ubiegłorocznych domowych spotkań z Europa FC i Kuopion Palloseura. Dobrze, że opiekun mistrza Polski zdecydował się na wprowadzenie Jose Kante, bo do niespodzianki brakowało niewiele. Nasze noty w skali 1-10 (nota wyjściowa 5).
Warszawski zespół od wielu lat słabo spisuje się na początku rozgrywek pucharowych i dzisiejszy mecz żadnym wyjątkiem nie był. Legia wygrała z mistrzami Irlandii Północnej tylko 1:0 po meczu, o którym najlepiej będzie po prostu jak najszybciej zapomnieć.
Jeszcze nie tak dawno wielu kibiców piłki nożnej wyśmiewało tych twierdzących, że Paris Saint-Germain jest faworytem do wygrania Ligi Mistrzów. 2020 rok nie przestaje zaskakiwać, bo pośród czterech najlepszych drużyn Europy jest nie jedna, a dwie występujące w Ligue 1. Czy możliwe jest, abyśmy w niedzielę oglądali francuski finał?
We wtorkowej prasie obszerna zapowiedź rywalizacji Legii Warszawa w I. rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. W dzisiejszym wydaniu jest też kilka ciekawych informacji: niemieckie kluby interesują się Tudorem, Saief wróci do Lechii, a Lionel Messi zamierza odejść z Barcelony!
W poniedziałkowej prasie sporo relacji z weekendowych meczów, ale jest kilka ciekawych materiałów. Szczególnie polecamy rozmowę z Piotrem Rutkowskim, który znalazł różnicę między polski i czeskim futbolem. Według niego nasi południowi sąsiedzi mają lepszych trenerów! Zapraszamy!
Sensacja stała się faktem! Olympique Lyon nie zatrzymał się i po wyeliminowaniu Juventusu odesłał do domu również Manchester City. Pep Guardiola i jego zespół kończy więc kolejny sezon na ¼ finału Ligi Mistrzów. I co trzeba przyznać, całkiem zasłużenie. Bo Francuzi nie wygrali fartownie, ale dzięki mądrej i dobrze zorganizowanej grze, popartej aż trzema trafieniami.
Dziesięć lat spędził David Silva na Etihad Stadium. Przez ten czas stał się ikoną Manchesteru City i piłkarzem, który na stałe zapisał się w historii Premier League. Na krajowym podwórku wygrał wszystko, co tylko było do zdobycia, a do pełni szczęścia brakuje mu tylko jednego – triumfu w Lidze Mistrzów. Hiszpan dziś rozpoczyna swój Last Dance.