Jakub Wilk, skrzydłowy Lecha Poznań, nie zamierza pościć podczas wigilijnej kolacji, ale nie na każde danie czeka z utęsknieniem. - Karpia jeszcze jakoś zjem, ale śledzie to już naprawdę ciężka sprawa - nie ukrywa piłkarz.
Pogoń jest liderem I ligi, ale już szykuje wzmocnienia na rundę wiosenną. Piłkarzami "Portowców" zostali Sergei Mosnikov i Wojciech Golla.
Zarówno Lech jak i sam Artjom Rudniew deklarują, że jeśli dojdzie do transferu, to dopiero latem. Jeżeli jednak w życie wcielą się słowa włoskich mediów, trzeba będzie te zapowiedzi odwołać.
Chwilami grają jak nikt w Polsce, ale częściej rozczarowują, równając do poziomu przeciętności. Tak można podsumować piłkarzy Lecha Poznań w rundzie jesiennej. Jeśli Jose Bakero nadal będzie trenerem, nawet europejskie puchary mogą być problemem.
Śledzenie jesienią poczynań Lechii Gdańsk najczęściej należało do katuszy. Jeśli mecz z jej udziałem dało się oglądać, to przeważnie dzięki drużynie przeciwnej. Mimo to jest wielu chętnych na piłkarzy klubu z Trójmiasta.
Jakub Wilk zdecydowanie nie zgadza się z tezą, że na obecnego Lecha Poznań jest po prostu za słaby. - Inaczej w ogóle bym w nim nie grał - przekonuje w wywiadzie dla 2x45.com.pl. Skrzydłowy "Kolejorza" nie przecenia roli Artjoma Rudniewa: - Nie ma znaczenia, czy zostanie na kolejny sezon - twierdzi Wilk.
Gdyby Zagłębie Lubin zawsze grało tak jak w Poznaniu, dziś nikt nie mówiłby, że wstydzi się za ten zespół. "Miedziowi" rozegrali najlepszy mecz pod wodzą Pavla Hapala, ale mimo to przegrali 2:3 z Lechem. Czwartego hat-tricka w tym sezonie ustrzelił Artjom Rudniew!
W środowym "Przeglądzie Sportowym" ukazała się informacja o zainteresowaniu Lecha Poznań Saidim Ntibazonkizą z Cracovii, którego mają też chcieć Legia i Śląsk. Jak jednak dowiedział się portal 2x45.com.pl, w rzeczywistości sprawa jest mocno naciągana.
Jak się przełamywać, to tylko z ŁKS. Lech na inaugurację sezonu robił beniaminka 5:0, a teraz już do przerwy strzelił mu cztery gole i spokojnie dowiózł zwycięstwo. "Kolejorz" po pięciu spotkaniach bez zwycięstwa i zdobytej bramki wreszcie może świętować.
Bartosz Bosacki nie jest zaskoczony słabą postawą Lecha w tym sezonie. A sam szuka nowego klubu, ale bez presji. - Niedawno otrzymałem konkretną ofertę z 2. Bundesligi i ją odrzuciłem. Wszystko powinno się wyjaśnić w styczniu, jednak nie chcę robić czegoś na siłę - mówi były kapitan "Kolejorza" w rozmowie z 2x45.com.pl.
- Cały czas jesteśmy aktywni na transferowym rynku. Klub jest przygotowany na każdą ewentualność. Jeśli kogoś pozyskamy, to po naprawdę wnikliwej analizie - zapewnia w rozmowie z 2x45.com.pl dyrektor sportowy Lecha Poznań, Andrzej Dawidziuk.
Gorzej już chyba zagrać nie można. Lech po beznadziejnym w swoim wykonaniu meczu przegrał u siebie z Widzewem! "Kolejorz" od pięciu spotkań nie potrafi zdobyć bramki i nie wykorzystał wcześniejszych potknięć faworytów w tej kolejce.
Jak zapewne niektórzy z Was pamiętają, Jan Schlaudraff latem 2010 roku był bliski przejścia do Lecha Poznań. Jak na polskie warunki, byłby to hit. Nie doszło jednak do tego i dziś piłkarz Hannoveru chyba dziękuje za to Bogu.
To była bez wątpienia kolejka śląskich klubów. W jedenastce znalazło się aż siedmiu ich przedstawicieli. Za to antyjedenastkę zdominowali piłkarze ŁKS, Wisły i Cracovii. Zobacz, komu tym razem bijemy brawo, a na kogo gwiżdżemy.
W poniedziałek odbyło się losowanie 1/4 finału Pucharu Polski. Pierwsze mecze tej fazy odbędą się 13 i 14 marca, a rewanże 20 i 21 marca. Hitem będą oczywiście starcia Lecha Poznań z Wisłą Kraków.