Patrząc na wielu trenerów i ich poczynania wśród dzieci oraz młodzieży można dojść do wniosku, że stawiają sobie przy tej pracy dość krótkoterminowe cele, co jest największym błędem. Warto więc przypomnieć sobie, gdzie tkwi sedno piłki dziecięcej i juniorskiej.
Piotr Matys w Ekstraklasie zagrał w sumie 74 mecze. Choć jest wychowankiem Jagiellonii Białystok, nigdy z tym klubem nie było mu dane zagrać w najwyższej klasie rozgrywkowej - najwięcej spotkań rozegrał dla Stomilu Olsztyn. Po zakończeniu kariery zajął się natomiast wychowywaniem młodzieży i jest obecnie członkiem zarządu Akademii Piłkarskiej Talent Białystok, jednej z najlepszych na Podlasiu. W rozmowie z nami opowiada m.in. o sposobie szkolenia młodzieży, podejściu do treningów młodych zawodników, naganie od PZPN-u, zadowalaniu się sukcesem i młodzieżowych reprezentacjach Polski. Ten wywiad jest solidną porcją wiedzy o piłce młodzieżowej.
Jaka jest najłatwiejsza rzecz w polskiej piłce? Oczywiście składanie deklaracji. Kiedy jednak przychodzi do realizacji określonej wizji, postawionego celu… Cóż, obiecanki cacanki. Bywa kiepsko, zwłaszcza gdy rzecz dotyczy stawiania na młodzież. Kto z naszych ekstraklasowiczów przed sezonem rzucał słowa na wiatr, a kto wręcz przeciwnie, odważnie i z sensem ją wprowadza?
Bez wątpienia Akademia Piłkarska Zagłębia Lubin należy do najlepszych w Polsce, ale nawet tam zdarzają się patologiczne sytuacje. W bursie kilku zawodników Akademii znęcało się nad słabszym rówieśnikiem, nagrywając wszystko na telefon. Sprawa trafiła właśnie do prokuratury i zostanie przekazana do sądu rodzinnego. Zagłębie zareagowało wyrzucając agresora z klubu. Pracę stracił również dyrektor bursy.
Kilka lat temu popularne w piłce dziecięcej stało się hasło "Komitet Oszalałych Rodziców". I mimo upływu kolejnych lat ten problem absolutnie z polskiej piłki nie zniknął. A popularny KOR zniszczył pasję już u niejednego dziecka.
Z podwórka w rodzinnym Jaśle, przez największy turniej piłki dziecięcej w Europie, grę w kolejnych rocznikach młodzieżowych reprezentacji Polski, aż po debiut w Ekstraklasie jako pierwszy zawodnik ze swojego rocznika. Choć kariera 16-letniego Michała Rakoczego rozwija się wzorowo, to jego plany i marzenia wykraczają daleko poza to, co udało mu się już osiągnąć.
Jedną z patologii polskich trenerów dzieci i młodzieży jest stawianie na wynik. Nie ma co się oszukiwać, nikt nie lubi przegrywać, ale w przypadku dzieci zwycięstwa tworzą tylko "status legendy" dla trenera. Dla maluchów taki priorytet nie ma żadnej wartości w perspektywie rozwoju.
Siedem lat. Tyle wystarczyło, by zaczynając od zera stać się topową akademią w kraju. Akademią, która nie tylko osiąga dobre wyniki w rozgrywkach młodzieżowych, ale - co w dłuższej perspektywie może być dla wychowanków znacznie ważniejsze - odbiega od utartych przez wiele lat schematów, ucząc kreatywnej, widowiskowej i efektywnej gry. Zajrzeliśmy za kulisy funkcjonowania akademii Barca Academy Warszawa (do niedawna FCBEscola Varsovia) oraz Escola Varsovia, która tylko w bieżącym sezonie (i tylko w rozgrywkach najstarszej kategorii wiekowej) odprawiła z kwitkiem m.in. Arkę Gdynia, Wisłę Kraków, Koronę Kielce czy Lecha Poznań. Jej wychowanek Marcin Bułka walczy o oficjalny debiut w pierwszym zespole Chelsea, a już wkrótce “wyprodukowani” zostaną kolejni zawodnicy z potencjałem na grę na wysokim poziomie. Cel? W Warszawie mówią jasno: chcemy być najlepszą akademią w Polsce.
Młodzieżową piłkę na Podlasiu zna jak mało kto. W 2011 roku sięgnął z Jagiellonią Białystok po mistrzostwo Polski juniorów, wychowując zawodników takich jak Damian Kądzior, Kamil Zapolnik i innych, którzy zagrali na najwyższym krajowym poziomie. Dlaczego w Jagiellonii nie grają wychowankowie? Co stoi za sukcesem Kądziora i dlaczego ścieżka kariery, którą wskazał Zapolnikowi okazała się strzałem w dziesiątkę? Czemu trenerzy pracujący z młodzieżą powinni czasami przerywać kariery swoim podopiecznym? Porozmawialiśmy z trenerem Arturem Woronieckim.
Ma zaledwie 25 lat, a już był na stażach w najlepszych piłkarskich akademiach świata. Jak poznał Ivana Kepciję? Co mu zaimponowało w trenerze Piotrze Stokowcu? Jakie ma zdanie na temat młodzieżowców w Ekstraklasie? To jednak nie tylko rozmowa o Tomaszu Byszko, trenerze zespołu U-14 Lechii Gdańsk, ale ogólnie o piłce młodzieżowej. Wielu trafnych spostrzeżeń i ciekawych opinii nie brakuje.