Jeszcze raz okazało się, że ambicją i wolą walki można w piłce wiele osiągnąć. Trzecioligowy GKS Jastrzębie wyeliminował z 1/8 finału Pucharu Polski Górnika Łęczna, co oznacza, że... cała drużyna będzie musiała ogolić się na łyso.
Piast Gliwice żegna się z Pucharem Polski. Pretensje może mieć tylko do siebie, bo w pewnym momencie grał nawet jedenastu na dziewięciu przeciwko Lechii Gdańsk, a i tak nie potrafił jej strzelić gola.
Śląsk Wrocław potrzebował dogrywki, żeby wyeliminować Sandecję Nowy Sącz z Pucharu Polski. Pierwszego gola po powrocie strzelił Bence Mervo.
Legia Warszawa nieco odchudziła swój terminarz na rundę jesienną, gdyż w Pucharze Polski w tym sezonie już nie zagra. Mistrzowie Polski do przerwy prowadzili 2:0 w Zabrzu i wydawało się, że jest po wszystkim, ale Górnik nie zamierzał się poddawać...
Czegoś takiego jeszcze nie grali. Cracovia przegrała Jagiellonią Białystok i żegna się z Pucharem Polski, a wszystko przez gola, którego straciła zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy w przedziwnych okolicznościach.
Na Stadionie Narodowym wylosowano pary 1/16 finału Pucharu Polski oraz rozpisano drabinkę aż do ćwierćfinałów. Znów jest ona ułożona tak, że finał Legii Warszawa z Lechem poznań trzeba uznać za mocno prawdopodobny.
Wielki Finał XVI edycji Turnieju „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku” został rozstrzygnięty! 2 maja na Stadionie PGE Narodowym w Warszawie poznaliśmy mistrzów Polski w kategoriach U-10 i U-12. Wśród chłopców najlepsze okazały się drużyny z województwa zachodniopomorskiego w kategorii U-10 oraz z warmińsko-mazurskiego w kategorii U-12. Wśród dziewczynek do lat 10 triumfowały piłkarki z województwa kujawsko-pomorskiego, a w kategorii U-12 bezkonkurencyjne okazały się zawodniczki z województwa mazowieckiego. Dzięki temu triumfowi zwycięskie drużyny chłopców i dziewcząt spotkają się z Reprezentacją Polski i już 1 czerwca obejrzą mecz Polska-Holandia w Gdańsku.
Zapraszamy na przegląd wydarzeń z Ekstraklasy. Oczywiście w dużej mierze koncentrujemy się na finale Pucharu Polski.
Nie ulega wątpliwości, że odkąd prezesem PZPN jest Zbigniew Boniek ranga finału Pucharu Polski zdecydowanie wzrosła (bo rozgrywek jako takich już niekoniecznie) i ma wreszcie godną oprawę. Niestety nadal otrzymujemy przaśny towar w eleganckim opakowaniu, choć i z tym opakowaniem nie było idealnie.
Twitter w trakcie i po finale Pucharu Polski niestety musiał się głównie koncentrować na racach, które w drugiej połowie rzucali kibice Lecha. O poziomie sportowym w zasadzie trudno było napisać coś pozytywnego...
Legia Warszawa minimum przyzwoitości w tym sezonie już osiągnęła, zdobywając na 100-lecie klubu Puchar Polski. Wygrała te rozgrywki po raz osiemnasty w historii, a po raz piąty w ostatnich sześciu latach. Mecz ten miał bliźniaczo podobny przebieg do tego sprzed roku.
Poniedziałkowa prasa koncentruje się przede wszystkim na finale Pucharu Polski, na szczęście zabiera się do tego w dość ciekawy sposób. Wybraliśmy dziewięć materiałów z pięciu źródeł.
Nie wszystkie redakcje się spisały, ale generalnie sobotnia prasa jest bardzo ciekawa. Wybraliśmy 12 materiałów z trzech źródeł.
Legia Warszawa dopełniła formalności i po wygranej 4:0 u siebie, potrafiła ograć Zawiszę Bydgoszcz również na jego terenie Znów będziemy mieli finał na Stadionie Narodowym pomiędzy "Wojskowymi" a Lechem Poznań.
Lech Poznań nie imponował, długo się męczył z Zagłębiem Sosnowiec w rewanżowym meczu półfinałowym Pucharu Polski, ale w końcu strzelił gola, który zapewnił "Kolejorzowi" awans do finału. Wprawdzie po kilkunastu minutach gospodarze wyrównali, jednak na nic więcej nie było ich stać.