Po wypuszczeniu zwycięstwa w ostatnich minutach w meczu z Rosją, wtorkowa rywalizacja z Serbami wydawała się jeszcze ważniejsza od tej z naszymi poprzednimi rywalami. Młodzieżówka zagrała jednak w Łodzi świetne spotkanie, które tym razem zakończyło się zdobyciem kompletu punktów. Ponownie w ofensywie kluczowi okazali się Mateusz Bogusz oraz Patryk Klimala. Dzięki nim reprezentacja mogła cieszyć się z wygranej, o tyle ważnej, że umocniliśmy się na prowadzeniu w grupie.
Rafał Brzozowski zdecydowanie nie jest naszym ulubionym wokalistą, ale po dzisiejszym meczu z Rosją podopieczni Czesława Michniewicza mogliby nucić pod nosem: „Tak blisko, tak blisko jak my, trzech punktów nie był nikt tak blisko...”
Niespodzianki w tym meczu nikt nie brał pod uwagę. Prowadzona przez Czesława Michniewicza reprezentacja Polski do lat 21 zgodnie z przewidywaniami wysoko, bo aż 4:0, pokonała rówieśników z Estonii. Dla Polaków było to drugie spotkanie (a zarazem drugie zwycięstwo) w eliminacjach do młodzieżowych mistrzostw Europy, które za dwa lata zostaną rozegrane na Węgrzech i w Słowenii.
W trakcie pierwszej połowy komentujący to spotkanie Andrzej Strejlau stwierdził: – Łotyszom nie można odmówić ambicji, ale piłkarsko jesteśmy od nich zdecydowanie lepsi. Legendarny trener i ekspert odnosił się oczywiście do umiejętności indywidualnych podopiecznych Czesława Michniewicza, lecz niestety tę wyższość mogliśmy zaobserwować tylko momentami.
Dwie kolejki to wprawdzie dość ubogi materiał badawczy, ale wydaje się, że na jego podstawie i tak można określić jeden z głównych problemów niespecjalnie imponującej postawy Cracovii na starcie sezonu. O co chodzi? Ano o obowiązek wystawienia młodzieżowca. Pozornie Michał Probierz powinien mieć spokojną głowę, bo w kadrze jego zespołu roi się od zawodników o takim statusie. W praktyce kłopot jest jednak poważny – na chwilę obecną żaden z nich nie gwarantuje odpowiedniego poziomu. A już najbardziej zawodzi ten, na którego liczono w zasadzie najmocniej, czyli Kamil Pestka. Szkoleniowiec „Pasów” darzy go wyjątkowo chłodnym uczuciem.
W rywalizacji o triumf w mistrzostwach Europy do lat 21 oglądaliśmy rewanż za turniej sprzed dwóch lat. Hiszpania okazała się najlepsza na włoskich boiskach i pokonała w finale reprezentację Niemiec, której po prostu zabrakło argumentów w spotkaniu ze świetnie dysponowaną drużyną La Rojita.
Jak by to powiedzieć… Zdarzały się nam już ciekawsze piłkarsko tygodnie! Copa America w zasadzie jest już na półmetku, a od końca Mistrzostw Europy U-21 dzieli nas już tylko wielki finał. Chwytajmy zatem co się da!
To miał być znacznie bardziej wyrównany półfinał niż starcie Niemiec z Rumunią, wynik spotkania jednak zupełnie temu przeczy. Wygrana Hiszpanów 4:1 to tak naprawdę najniższy wymiar kary. La Rojita nie pozostawiła złudzeń kto był lepszy w półfinale ME U-21, a w finale będziemy mieli powtórkę sprzed dwóch lat. Ekipa z Półwyspu Iberyjskiego zmierzy się z Niemcami.
Gra defensywna daje tytuły, ofensywna - tylko splendor - powiedział swego czasu Lothar Matthaeus, były gwiazdor reprezentacji Niemiec. I choć jego młodsi koledzy z kadry U-21 robili dziś wiele, aby potwierdzić, że bez dobrze funkcjonującej linii obrony można zapomnieć o sukcesach, to ostatecznie udało im się prześlizgnąć do finału młodzieżowych mistrzostw Europy. A zrobili to dzięki świetnej ofensywnie, której znakiem rozpoznawczym została lewa noga Luki Waldschmidta.
Środowa prasa jest niezła, mamy kilka ciekawych rozmów. Temat dnia? Raczej kolejna rewolucja w Widzewie Łódź, która pochłonie trenera i dyrektora sportowego. Ogółem wybraliśmy 23 artykuły z czterech źródeł.
Kilka miesięcy temu napisałem w felietonie, byśmy nie napalali się jakoś szczególnie na wyniki młodzieżowych mistrzostw i nie wyciągali z nich wielkich wniosków odnośnie poszczególnych nazwisk. Przydatność naszych juniorów zweryfikują bowiem tak naprawdę dopiero kolejne lata.
W poniedziałek zakończyły się zmagania w fazie grupowej mistrzostw Europy do lat 21. Awans do kolejnej fazy wywalczyli Niemcy oraz Rumuni, a drużyną z najlepszym bilansem punktowym wśród ekip z drugiego miejsca w grupie okazali się Francuzi i oni również zagrają w półfinale imprezy.
Wciąż nie milkną echa porażki „Michniewiczówki” w Euro U-21. Nie dziwota, skoro wcześniej, w meczach z Belgią oraz Włochami rozbudziła tak wielkie nadzieje. Naturalnie więc to właśnie na tematach reprezentacyjnych skupia się dzisiejsza prasa, chociaż kilka wątków rodem z Copa America i oczywiście Ekstraklasy również się znajdzie. Łącznie wybraliśmy 18 tekstów z 4 źródeł.
„Od zera do bohatera, od bohatera do frajera - piłka nożna” - napisał na Twitterze po meczu z Hiszpanią Kamil Grabara. Nic dodać, nic ująć…
Od rozpoczęcia młodzieżowego czempionatu we Włoszech piłkarska Polska żyła reprezentacją U-21 prowadzoną przez Czesława Michniewicza. Jego podopieczni dwa pierwsze mecze zakończyli wzorowo, ale niestety bolesna porażka w ostatnim starciu, zniweczyła cały dotychczasowy wysiłek.