Lech znalazł w Skandynawii zastępcę Jakuba Modera. Mateusz Wdowiak zostaje na stałe w rezerwach Cracovii, a Ireneusz Mamrot mówi o plotkach, które przewidywały jego zwolnienie. Zapraszamy na skromny, ale wciąż zbiór informacji ze świata piłki!
Maciej Iwański nie byłby dumny, to mimo wszystko nie ten poziom, ale Tymoteusz Puchacz może przynajmniej powiedzieć, że się starał dorównać starszemu koledze po fachu. Tak samo zresztą jak Lech Poznań do złudzenia chciał przypomnieć drużynę oldboyów albo starcie charytatywne dziennikarzy TVNu z dziennikarzami TVP.
Czekaliśmy na ten mecz z ogromną niecierpliwością, ale jednocześnie baliśmy się, że zamiast hitu znów dostaniemy paździerz. Na szczęście nasze obawy zostały rozwiane już po kwadransie. Nie można było nawet na chwilę odejść od telewizora. Ależ to było cholernie dobre widowisko!
Wycisnął z kariery wszystko. A na pewno więcej niż wskazywałaby logika. Został mistrzem Anglii, kibice go kochają i wygląda na to, że odchodzi w poczuciu dobrze wykonanego zadania. Marcin Wasilewski zapisze się w historii jako człowiek-wojownik, który masakrował wszystkie przeciwności losu, które stanęły mu na drodze. Z czego go zapamiętamy?
W sobotniej prasie w dalszym ciągu nie milkną jeszcze echa meczów reprezentacji Polski, na swoje opinie o meczach kadry Jerzego Brzęczka zdecydowali się Artur Wichniarek i Dariusz Faron. Szczególnie ten pierwszy nie wija w bawełnę. Poza tym w "Super Expressie" mamy ciekawy wywiad z Dariuszem Żurawiem, który przestrzega przed robieniem z Jakuba Modera gwiazdy. "Przegląd Sportowy" przygotował obszerny magazyn lig zagranicznych.
W dzisiejszym przeglądzie newsy radosne przeplatają się ze smutnymi czy martwiącymi. Te drugie koncentrują się wokół Wisły Kraków. Pozytywne? Bez wątpienia dla kibiców Lecha, nadzieje powinni mieć też fani Korony czy Zagłębia Sosnowiec. A na deser ciekawy wywiad z Jakubem Piotrowskim.
Jorge Felix, Christian Gytkjaer, Damjan Bohar czy Zvonimir Kożulj mieli w naszej Ekstraklasie status gwiazd. A jak radzą sobie na początku sezonu w nowych klubach? Dla niektórych zderzenie z lepszym poziomem było brutalne. Ale na pokrzepienie serc są też nazwiska, o których byśmy raczej nie pomyśleli, że będą błyszczeć w mocniejszych ligach.
Czy Ekstraklasa zagra już w styczniu? Jak na to zapatrują się trenerzy? Dlaczego Brzęczek to spec od wprowadzania młodzieży? Z jakich powodów Góralski jest nam niezbędny? Jaką długą drogę w bardzo krótkim czasie przebył Płacheta? Czy Zagłębie Sosnowiec mocno zmieni się pod wodzą Kazimierza Moskala? Czy w kotle poznańskiej lokomotywy brakuje pary? Odpowiedzi na te oraz wiele innych pytań w dzisiejszej prasie!
Szkoda mi Lecha. Jestem pełen podziwu dla tego, co wyprawia w Lidze Europy, ale w Ekstraklasie po ludzku mi go szkoda. Sytuacja w tabeli robi się już trudna, ma 11 punktów straty do lidera i 8 do trzeciego miejsca po prawie jednej trzeciej sezonu. Bardzo bym nie chciał, żeby "Kolejorz" skończył poza podium, bo to oznaczałoby, że nie warto w naszej lidze grać w piłkę.
No nie była to zbyt atrakcyjna seria gier, nie będziemy was czarowali. W pewnym sensie dlatego, że robotę graczy ofensywnych częściej musieli brać na siebie defensorzy lub pomocnicy. Główne strzelby jakby złożono do magazynów. Kogo zatem można pochwalić, a kogo zganić po występach z ostatniego tygodnia?
W ostatnim czasie w Ekstraklasie mamy przedziwną sytuację: sporo meczów jest przekładanych z powodu zakażeń koronawirusem, dlatego w miniony weekend rozegrano ledwie połowę kolejki, a w ciągu ostatnich dwóch tygodni odbyły się mecze w ramach Pucharu Polski i nadrabiano wcześniejsze zaległości. Przedstawiamy zatem zaktualizowane klasyfikacje strzelców, asyst i kanadyjską.
Leszek Ojrzyński mówi w wywiadzie dla meczyki.pl, że chce wrócić na ławkę trenerską. Radosław Majewski może wrócić do poważniejszej piłki - zainteresowana piłkarzem jest Arka Gdynia, a Korona zmienia skład zarządu. Zapraszamy na codzienny zbiór informacji!
Chyba nikt nie ma wątpliwości, że tak mniej więcej do niedzieli do godziny 16.46 Lech mógł zaliczyć miniony tydzień do udanych albo przynajmniej nie mieć do siebie większych pretensji.
W poniedziałkowej prasie przeważają teksty pomeczowe z Ekstraklasy i lig zagranicznych, ale nie brakuje bynajmniej ciekawych tekstów, jak historia Borisa Peskovicia w "Przeglądzie Sportowym". Przeczytamy również o tym, że lockdown ominie polski futbol, a Lech - według Dariusza Dziekanowskiego - idzie w dobrym kierunku.
Niedobrze zakończył się dla Jakuba Kamińskiego mecz z Legią. Nie dość, że Lech przegrał w ostatniej sekundzie, to jeszcze piłkarzowi odnowiła się kontuzja i prawdopodobnie nie pojedzie na zgrupowanie kadry. Jutro z Sandecji ma zostać zwolniony Piotr Mandrysz, a na jego miejsce może wskoczyć Dariusz Dudek.