Siódma kolejka Ekstraklasy za nami, a David Tijanić gości w naszej XI kolejki już po raz piąty. Gość jest niesamowity i zastanawiamy się kiedy i czy w ogóle zdarzy mu się słabszy okres. Na razie na to się nie zanosi. Poza nim znalazło się też sporo debiutantów, a antyjedenastka została totalnie zdominowana przez piłkarzy Stali Mielec.
Jeśli napastnik wchodzi w sezon ze skutecznością na miarę najlepszych strzelców Legii ostatnich lat, to już święto. Tomas Pekhart poszedł jeszcze dalej: pod względem wpływu na ogólny bramkowy dorobek mistrzów Polski przebił Jorge Felixa z Piasta Gliwice.
Czesław Michniewicz debiutował w lidze jako trener Legii w meczu przeciwko drużynie, z którą wiosną 2007 roku na Łazienkowskiej 3 przypieczętował zdobycie mistrzostwa Polski. Dziś wybuchu aż takiej radości nie było, ale kilka powodów do uśmiechu już tak.
W sobotni wieczór Lech Poznań nie popisał się w meczu w Białymstoku, ale za to w ciągu dnia było o piłkarzach Kolejorza głośno. Głównie za sprawą pojawienia się kwoty, jaką klub uzyskał z transferów w letnim oknie transferowym. Smutną informacją jest pojawienie się koronawirusa w Legii i ŁKS-ie. Transferu nie jest również pewny Kamil Grosicki.
Miał być awans, wraz z nim miliony monet na klubowym koncie i wielki rozwój Michała Karbownika, który skończyć się miał rekordowym transferem w Ekstraklasie. Kompromitacja z Karabachem poskutkowała tym, że budżet Legii Warszawa znowu zawisnął na włosku. Jak cienkim? Świadczy o nim cena za największy talent mistrzów Polski. Jak jednak może zmienić się zespół Czesława Michniewicza na przestrzeni najbliższych miesięcy?
Siłownie to uwielbiane przez wielu Polaków miejsce do ćwiczeń. Można je znaleźć niemal na każdym rogu w większych miastach, mają doskonałe wyposażenie i często atrakcyjne promocje na karnety. Jednak w tym roku przez kilka miesięcy siłownie były nieczynne i wszystko wskazuje na to, że sytuacja się powtórzy.
Ostatnie echa przerwy reprezentacyjnej i przechodzimy do piłki ligowej, nareszcie! Ale zanim, przeczytajcie dziś rozmowę z Jackiem Góralskim o jego przemianie czy tekst o wielobarwności naszej drugiej linii. Poza tym rozstrzyga się przyszłość Antolicia w Legii, mamy także ciekawy artykuł o cichym bohaterze Rakowa, czyli jego dyrektorze sportowym. Warto też zapoznać się z tekstami z lig zagranicznych – szczególnie wstrząsający jest ten o Valencii.
Dzisiejszy raport głównie dotyczy drużyn z niższych lig, między innymi Korony Kielce, która zmaga się z problemami finansowymi oraz Zagłębia Sosnowiec, mierzącego się z falą zakażeń w klubie. Poza tym załączamy gola Adama Buksy z MLS i obsady sędziowskie zbliżających się kolejek ligowych.
Czwartkowa prasa naturalnie ocenia środowy mecz reprezentacja Polski, ale również podsumowuje pracę Czesława Michniewicza w młodzieżówce. Marek Papszun w ciekawej rozmowie ze "Sportem" przyznał, że pierwszy zespół Rakowa musi jeszcze poczekać na własne talenty, a z Piasta kolejnym zawodnikiem do odejścia po Kirkeskovie może być Jakub Czerwiński.
Wraz z trwającym zgrupowaniem weszliśmy w kolejny etap walki o miejsca w szerokiej kadrze na przyszłoroczne Euro. Dla Michała Karbownika szczególnie ważna w tej sytuacji jest stabilizacja na swojej pozycji. Nie, nie w środku pomocy.
Nie milkną echa bardzo słabego początku sezonu w wykonaniu warszawskiej Legii. Pod koniec września pracę stracił trener Aleksandar Vuković, ale na gorącym krześle siedzi też dyrektor sportowy Radosław Kucharski.
Poniedziałkowa prasa to głównie pomeczówki oraz ocena niedzielnego spotkania reprezentacji Polski z Włochami. Szczególnie polecamy rozmowę z Pawłem Bochniewiczem, który zdradza jak poradził sobie ze startem w Holandii. Ponadto Legia Warszawa nie wypłaciła ponoć premii za mistrzostwo.
Tak się jakoś dziwnie składało, że w ostatnim czasie cele Cracovii determinowały mecze z Legią Warszawa. Czy zatem po triumfie w Superpucharze Polski z mistrzami Polski, szykują się lepsze dni dla kibiców Pasów?
Gdyby Legia była basenem, Czesław Michniewicz przeżywałby właśnie szok termiczny. Tak skrajnie nieudanych tygodni w karierze jeszcze nie miał, a wczorajsze porażki kadry U-21 i Legii z Cracovią w Superpucharze są tego smutnym, po części symbolicznym, potwierdzeniem.
Parę ładnych lat temu minister Joanna Mucha popisała się wiedzą z polskiej piłki nożnej pytając, kto właściwie wybrał drużyny do meczu o Superpuchar Polski. Dziś, biorąc pod uwagę kaszanę prezentowaną przez obie ekipy, ironicznie zadawaliśmy sobie to samo pytanie.