Skoro w ostatnim czasie przeprowadziliśmy tyle reform Ekstraklasy – w większości durnych – to czemu by nie zastanowić się nad jeszcze jedną? A mianowicie nad przejściem na system wiosna-jesień.
Aleksander Buksa związał się umową z menadżerem Pinim Zahavim, problemy kadrowe w reprezentacji Polski spowodowane kontuzjami i koronawirusem oraz kara pieniężna dla Williama Remy'ego - między innymi o tym przeczytacie w dzisiejszym raporcie.
Być może panowie jeszcze się obudzą, ale póki co cholernie trudno się na nich patrzy. Część znaliśmy i liczyliśmy na więcej. Część jednak przyszła z zagranicy i nie potrafimy nadziwić się jak niektórzy działacze mogli uznać, że naprawdę wzmocnią ich drużyny.
Jedni pozostawali przyćmieni przez kolegów z drużyny, drudzy nadawali się tylko do przemiału, a jeszcze inni nie zdążyli wejść w rytm meczowy. Teraz prezentują się znacznie lepiej i w wielu przypadkach aż przyjemnie patrzeć na postęp, jaki uczynili. A mamy w Ekstraklasie kilku takich. Żeby nie było, kolejność przypadkowa!
Jest takie powiedzenie, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. Cóż, nie będziemy ukrywać, iż paru zawodników go w nas rozbudziło, a obecnie… Czujemy się, jakby ktoś wobec tego wielkiego apetytu podał nam w restauracji coś zupełnie niezjadliwego. Panowie, wiemy że potraficie grać lepiej, pokażcie to w końcu, póki jeszcze 2/3 sezonu przed nami!
Za nami niemal 1/3 sezonu, a że COVID pustoszy nieco nasze rozgrywki i trochę się nudzimy w związku z odwoływanymi meczami Pucharu Polski, postanowiliśmy bliżej przyjrzeć się Ekstraklasie z różnych perspektyw. Dziś bierzemy pod lupę najlepsze letnie transfery – za podstawowe kryteria biorąc wrażenie jakie zrobili zawodnicy w paru pierwszych meczach oraz nasze noty.
Zarówno Lechia, jak i Wisła Kraków wygrywały w tym sezonie tylko z beniaminkami, więc dzisiejsze spotkanie przybrało charakteru pewnej weryfikacji. Gdańszczanie wygrali zasłużenie, bo wystrzegali się karygodnych błędów, nie mieli pecha, ale przede wszystkim - przez cały mecz prezentowali względnie równy, dobry poziom sportowy.
Wolicie świeże, czy odgrzewane kotlety? My te pierwsze, ale ewidentnie nie wszyscy podzielają nasze zdanie, szczególnie jeśli chodzi o osobę Jakuba Błaszczykowskiego.
No nie była to zbyt efektowna kolejka, nie będziemy was oszukiwać. Doskonałym tego odbiciem jest fakt, że w naszej XI kolejki upchnęliśmy aż 6 obrońców, bo atakujący – poza małymi wyjątkami – zupełnie się nie popisali. Wręcz przeciwnie, ci raczej tłumnie pchali się do najgorszej drużyny kolejki...
W 8. Kolejce Ekstraklasy nie oglądaliśmy tak wysokich zwycięstw, jak ubiegłotygodniowa wygrana Wisły Kraków ze Stalą Mielec. W ten weekend ciekawych spotkań było jak na lekarstwo, ale na szczęście ten marazm osłodził nam Ivi Lopez z Rakowa Częstochowa.
W sobotnim przeglądzie główny temat to posada Krzysztofa Bredego, który na razie ma pewną pozycję w Podbeskidziu Bielsko Biała. Lech natomiast ma ciekawego nowego sponsora, Robert Lewandowski pozywa Cezarego Kucharskiego.
21 goli straconych po ośmiu kolejkach to już powód do bicia na alarm, tak sądzimy. Od skończenia jak drugie Zagłębie Sosnowiec lub ŁKS chroni Podbeskidzie tylko nowy format rozgrywek i za to mogą bielszczanie być wdzięczni losowi. Dzisiejsza porażka 0:3 w Krakowie mimo całkiem niezłej pierwszej połowy musi dać do myślenia Krzysztofowi Bredemu.
Ostatni mecz, który Wisła Kraków grała nie z beniaminkiem, wygrała pod koniec czerwca w Zabrzu. Wówczas jeszcze nie była pewna utrzymania w Ekstraklasie. W tym sezonie szanse na pozostanie w lidze są znacznie większe, ale do tego potrzeba bardziej regularnych zwycięstw. Co rzecz jasna nie znaczy, że dzisiejsze spotkanie z Podbeskidziem jest bezwartościowe.
Wybraliśmy najciekawsze wątki, które warto śledzić w 8. kolejce Ekstraklasy. W rolach głównych między innymi Pekhart, Yeboah czy Cabrera.
W Ekstraklasie, choć przez jej dziwność może się wydawać inaczej, dobry stoper to podstawa. Gdy masz w składzie Sobocińskiego – spadasz z ligi, Janickiego – ledwo się utrzymujesz, Jablonsky'ego – możesz wygrać Puchar Polski i tak dalej. Zeszłosezonowy wzór wydaje się mieć swoje zastosowanie i w nowych rozgrywkach, dlatego przed 8. kolejką pod lupę wzięliśmy trzech środkowych obrońców. Każdy z nich jest na innym etapie wejścia w drużynę i każdego inaczej się odbiera, ale łączy ich wspólny mianownik – każdy ma być liderem formacji defensywnej swojego zespołu.