Thursday, 7 July 2016, 7:10:14 pm


Autor zdjęcia: Patryk Zajega Images
$banner.

Fatalny błąd Słowika nic nie dał "Niebieskim". Grodzicki znów pechowy. Ruch Chorzów - Pogoń Szczecin 1:2

Autor: Przemysław Michalak
2017-04-15 17:53:05

Nie oglądaliśmy wielkiego meczu, tempo długimi fragmentami było raczej towarzyskie, ale Pogoń dopięła swego. Wygrała w Chorzowie i nadal ma szanse na grupę mistrzowską.

Przez godzinę lepsze wrażenie sprawiał Ruch. Nieźle rozgrywał na małej przestrzeni, dość łatwo wychodził spod pressingu. Brakowało jednak konkretnych sytuacji, bo trudno za takie uznać strzał Jarosława Niezgody w plecy Sebastiana Rudola (w ostatniej chwili wskoczył do składu za kontuzjowanego na rozgrzewce Davida Niepsuja) czy niecelne uderzenie Miłosza Przybeckiego z kilkunastu metrów.

Ten konkret pokazali goście. Dawid Kort z pomocą rykoszetu od Rafała Grodzickiego (ten sam pech dopadł go w Kielcach) zdobył swoją trzecią bramkę w tym sezonie i trzecią zza pola karnego. Kort dał dobrą zmianę przeciwko Arce Gdynia i teraz wystąpił od początku, co oznaczało ławkę dla Kamila Drygasa.

Jeżeli coś może cieszyć Waldemara Fornalika, to postawa Bartosza Nowaka. 23-latek zagrał w miejsce Patryka Lipskiego (uraz kolana) i był to jego pierwszy ekstraklasowy występ w wyjściowej jedenastce. Nie zawiódł oczekiwań i nie chodzi tylko o gola wyrównującego po fatalnym błędzie - kolejnym w sezonie - Jakuba Słowika. Nowak oddał jeszcze dwa niezłe strzały z dystansu, był aktywny, szukał gry, pokazał niezłe wyszkolenie. W tym ostatnim elemencie odstawał natomiast Łukasz Moneta. Notorycznie źle przyjmował piłkę, co kończyło się stratą lub zwolnieniem akcji. Na początku drugiej połowy młody skrzydłowy zmarnował też dobrą okazję i nic dziwnego, że Fornalik podziękował mu już w 64. minucie.

Poza szansą Monety, Ruch po zmianie stron miał jeszcze tylko przypadkową sytuację Miłosza Przybeckiego, który jednak skiksował. "Portowcy" byli znacznie groźniejsi. Po kiksie Martina Konczkowskiego w poprzeczkę strzelił Adam Gyurcso, później jego próbę obronił Libor Hrdlicka. Słabo prezentowali się boczni obrońcy chorzowian. Konczkowski i Michał Koj prawie nie udzielali się w ofensywie, a ze swoich podstawowych obowiązków również nie zawsze się wywiązywali, dość łatwo było ich zaskoczyć zagraniem za plecy.

Pogoń wygrała po rzucie rożnym Gyurcso i celnej główce dotychczas zupełnie niewidocznego Adama Frączczaka. Węgier mógłby być piłkarzem meczu, gdyby wykorzystał przynajmniej jedną z trzech okazji. W pierwszej połowie jedyną udaną akcję przeprowadził Marcin Listkowski, minął kilku rywali i podał do Gyurcso, który przełożył sobie piłkę, ale jego uderzenie obronił odbił Hrdlicka. O poprzeczce wspominaliśmy, z kolei w doliczonym czasie był w zasadzie sam na sam i nie potrafił celnie przymierzyć w dalszy róg.

Szczecinianie w dobrych humorach mogą obchodzić Wielkanoc. Jeśli chodzi o Ruch, złośliwi powiedzieliby, że sytuacja wraca do normy...

Ruch Chorzów - Pogoń Szczecin 1:2 (1:1)
0:1 - Kort 19'
1:1 - B. Nowak 28' asysta Moneta
1:2 - Frączczak 83' asysta Gyurcso

Jak padły bramki:
0:1 - Urbańczyk wybił przed pole karne, Kort uderzył z woleja, piłka odbiła się jeszcze od Grodzickiego i Hrdlicka nie miał szans.
1:1 - Nowak wymienił podania z Monetą i uderzył czubkiem buta w dalszy róg. Fatalnie interweniował Słowik, piłka znalazła się w siatce.
1:2 - Gyurcso dośrodkował z rzutu rożnego, a zbiegający na bliższy słupek Frączczak strzałem głową zaskoczył Hrdlickę.

Noty w skali 1-6 (nota wyjściowa 2,5).

Ruch: Hrdlicka (2,5) - Konczkowski (2), Grodzicki (3), Kowalczyk (2,5), Koj (2) - Przybecki (2), Surma (2,5), Urbańczyk (2,5) (86' Arak - bez oceny), B. Nowak (3) (78' Walski - bez oceny), Moneta (2) (64' Pazio - 2) - Niezgoda (1,5). 

Pogoń: Słowik (1,5) - Rapa (2,5), Rudol (2,5), Fojut (3), Nunes (3) - Delew (2) (90' Matynia - bez oceny), Kort (3) (81' Ciftci - bez oceny), Matras (2,5), Listkowski (1,5) (73' Drygas - 2), Gyurcso (3) - Frączczak (2,5). 

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork). 
NOTA od www.2x45.info: 5.

Żółte kartki: Koj, Grodzicki - Rudol, Drygas. 
Widzów: 6364.
Piłkarz meczu: Bartosz Nowak.


KOMENTARZE

;