Autor zdjęcia: Patryk Zajega Images
Kapitalna asysta Cernycha, Sheridan nieskuteczny, ale i tak z golem. Jagiellonia - Wisła Kraków 2:0
Jagiellonia Białystok zasłużenie pokonała Wisłę Kraków, dzięki czemu utrzyma pozycję lidera. Przy okazji znów pobiła swój rekord w meczach bez porażki na najwyższym szczeblu. Ta seria trwa już od dziesięciu kolejek.
Goście wcale nie prezentowali się jakoś tragicznie, potrafili całkiem zgrabnie rozegrać piłkę, ale mieli jeden problem: nie stwarzali sytuacji. Sporo było zamieszania w polu karnym "Jagi", jednak w decydujących momentach jej defensywa zawsze stawała na wysokości zadania. Z jednym jedynym wyjątkiem - w drugiej połowie po akcji Jakuba Bartosza przed szansą stanął Petar Brlek, lecz uderzył minimalnie niecelnie (piłka odbiła się jeszcze od Ivana Runje).
Jagiellonia okazji wypracowała znacznie więcej. Cillian Sheridan - dopiero co wybrany piłkarzem kwietnia - znów strzelił gola, ale prawda jest taka, że powinien trzy. Irlandczyk na początku spotkania w niezrozumiały sposób nie trafił czysto w piłkę po idealnym podaniu Fedora Cernycha, a później zmarnował znakomite dośrodkowanie Ziggy'ego Gordona. Szkot z polskimi korzeniami początek w Ekstraklasie miał fatalny, ale im dalej w las, tym lepiej. W sobotnie popołudnie bardzo solidnie prezentował się w obronie, a oprócz tego miewał właśnie takie przebłyski ofensywne.
Ogólnie gospodarze nie posiadali w swoim zespole słabszych punktów - może poza mało widocznym Arvydasem Novikovasem, ale za to dobrą zmianę za niego dał Przemysław Frankowski.
Białostoczanie w dobrym stylu zrobili swoje i jako pierwsi w grupie mistrzowskiej mają już wolne w tej kolejce. Teraz mogą spokojnie czekać na odpowiedź Lecha Poznań, Legii Warszawa i Lechii Gdańsk. Wisła nie gra już o nic konkretnego.
Jagiellonia Białystok - Wisła Kraków 2:0 (1:0)
1:0 - Sheridan 27' asysta Cernych
2:0 - Chomczenowśkyj 90' asysta Frankowski
Jak padły bramki:
1:0 - Kapitalna akcja Cernych, który w popisowy sposób ograł Cywkę, a potem wycofał do Sheridana, który uderzył chyba nie do końca czysto, ale wystarczająco dobrze, żeby Załuska skapitulował.
2:0 - Sheridan do Frankowskiego, ten do Chomczenowskiego, a Ukrainiec uderzeniem w dalszy róg ustalił wynik. Piłka przed wpadnięciem do siatki odbiła się jeszcze od słupka.
Noty w skali 1-6 (nota wyjściowa 2,5).
Jagiellonia: Kelemen (3) - Gordon (4), Runje (3,5), Guti (3,5), Tomasik (3) - Novikovas (2) (65' Frankowski - 3), Góralski (3,5), Romanczuk (3,5), Vassiljev (3) (90' Świderski - bez oceny), Cernych (4,5) (87' Chomczenowskyj- bez oceny) - Sheridan (3).
Wisła: Załuska (2,5) - Cywka (2), Uryga (2,5), Gonzalez (2,5), Spicić (2,5) - Brlek (2,5), Mączyński (2,5), Llonch (2,5) (76' Valencia - bez oceny), Stilić (2) (59' Bartosz- 2,5), Małecki (2) - Paweł Brożek (1,5) (63' Ondrasek - 1,5).
Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork).
NOTA od www.2x45.info: 5.
Żółte kartki: Góralski - Stilić.
Widzów: 15 117.
Piłkarz meczu: Fedor Cernych.