Thursday, 7 July 2016, 7:10:14 pm


Autor zdjęcia: nairabrains.com
$banner.

Będzie krótsze letnie okno transferowe w Premier League! W obecnej rzeczywistości to raczej nie jest dobry pomysł

Autor: Przemysław Michalak
2017-09-07 20:09:15

Rozwiązanie to postulowano na Wyspach od dawna w wielu kręgach, teraz wejdzie ono w życie. Od przyszłego roku letnie okno transferowe w Premier League zostanie skrócone i będzie się zamykało na dwa dni przed pierwszą kolejką nowego sezonu. Wydaje się jednak, że ten pomysł ma więcej wad niż zalet.

Jak donoszą brytyjskie media, nad wprowadzeniem zmiany głosowali przedstawiciele wszystkich dwudziestu klubów angielskiej ekstraklasy. Aby przeszła, 2/3 głosujących musiało być "za" i to się udało. Poparcie wyraziło 14 ekip. Przeciw były Manchester United, Manchester City, Watford, Swansea i Crystal Palace. Po żadnej ze stron nie opowiedziało się Burnley.

Zmiana oznacza, że zespoły Premier League będą mogły się wzmacniać mniej więcej tylko do połowy sierpnia, gdy przeważnie startuje kolejny sezon. Ma ona na celu uspokojenie chwilami coraz bardziej napiętej atmosfery w klubach na finiszu letniego mercato, gdy wielu zawodników bardziej niż o graniu myśli o transferze i coraz częściej bez cienia skrępowania próbuje wymusić odejście. W ostatnich tygodniach takich historii było mnóstwo. Jednym się udało (Gylfi Sigurdsson), innym nie (Philippe Coutinho, Virgil van Dijk, Alexis Sanchez), ale nerwówka udzielała się wszystkim. 

Jest co ulepszać, ale wydaje się, że nie tędy droga. Pomysł o krótszym okienku na dziś wydaje się głupi i nieprzemyślany. Dlaczego? Zastanówmy się na spokojnie.

Po pierwsze - angielskie kluby do połowy sierpnia zamkną temat jeżeli chodzi o własne zakupy, ale nadal będą mogły sprzedawać piłkarzy za granicę. Zmieni się więc tylko to, że Van Dijk będzie żądał transferu nie do Liverpoolu, a na przykład do Juventusu czy Bayernu. Już teraz zresztą historia z Coutinho dotyczyła Barcelony, a nie konkurenta "The Reds" z krajowego podwórka. Tutaj zatem wszystko byłoby po staremu. 

Po drugie - kluby PL zamkną sobie możliwość wychwytywania transferowych okazji, które często pojawiają się właśnie na finiszu letniego mercato. Wiele historii wyjaśnia się dopiero wtedy: ktoś przyjdzie tutaj, więc ktoś odejdzie tam i rusza domino. 

Po trzecie - ograniczenie sobie pola manewru. Jeżeli ktoś zostanie sprzedany już po rozpoczęciu ligi, nie będzie możliwości sprowadzenia następcy.

Po czwarte - konieczność zamknięcia kadr kilkanaście dni wcześniej niż reszta Europy sprawi, że kluby Premier League w niejednym przypadku będą musiały jeszcze bardziej przepłacać niż do tej pory. Kontrahenci z innych krajów będą bowiem wiedzieli, że znajdują się one pod większą presją czasową niż reszta. 

Pomysł ten przypomina trochę obowiązujący w Ekstraklasie przepis o maksymalnie dwóch zawodnikach spoza Unii Europejskiej w składzie. Niczego on nie poprawił - obcokrajowców w polskiej lidze jest nawet więcej niż wcześniej, zmieniły się jedynie niektóre kierunki dostaw. Wielu ma natomiast utrudnione życie, a niejeden ciekawy zawodnik nie został pozyskany tylko dlatego, że urodził się w złym miejscu. 

Podobnie będzie ze skróconym mercato w Anglii: powstaną niepotrzebne ograniczenia, zaś główny problem pozostanie. Takie rozwiązanie byłoby sensowne wyłącznie wtedy, gdyby wprowadzono je jednocześnie we wszystkich liczących się ligach. Wtedy każdy działałby w takiej samej rzeczywistości. Wymagałoby to jednak zsynchronizowania terminarzy, co byłoby bardzo skomplikowane, bo Ligue 1 czy Bundesliga przeważnie zaczynają sezon kilka tygodni wcześniej niż Serie A czy Primera Division. Musiałoby dojść do kompromisu z każdej strony i nawet jesteśmy w stanie to sobie wyobrazić. Jeśli zatem potrzeba takich zmian jest coraz większa, należało raczej skupić się na forsowaniu tej koncepcji na arenie międzynarodowej niż samemu wychodzić przed szereg i strzelać sobie w stopę pod wpływem chyba jeszcze nie do końca uspokojonych emocji po ostatnim okienku. Nikt nie powinien być zdziwiony, jeśli w Anglii szybko wycofają się z tej zmiany, zwłaszcza że już teraz nie było jednomyślności... 


KOMENTARZE

;