Autor zdjęcia: Grzegorz Chuczun - jagiellonia.net
Świderskiego patent na Arkę, Jaga wygrywa w meczu na mrozie. Jagiellonia - Arka 3:1
Przy mroźnej aurze o ligowe punkty rywalizowali piłkarze Jagiellonii Białystok i Arki Gdynia. Widać było, że w pierwszej połowie zawodnicy potrzebowali czasu na zaadaptowanie się do warunków, a wszystko co najciekawsze – w tym cztery bramki – kibice mogli zobaczyć w drugiej połowie.
Pierwsza połowa zdecydowanie nie rozgrzała zgromadzonej na stadionie publiczności. Piłkarzom nie można było odmówić chęci, walki, biegania, ale nie szła za tym jakość piłkarska. Jeśli już coś udało się wykreować, to bardziej zawodnikom Arki Gdynia. W ofensywie brylował zwłaszcza Luka Zarandia, który hasał na skrzydle i strzałami niepokoił Mariana Kelemena.
Przewaga gdyńskiego zespołu udokumentowana została już na początku drugiej połowy. Trzeba dodać, że na własne życzenie, bo to co zrobił duet Nemanja Mitrović – Ivan Runje w 51. minucie, to piłkarski kryminał. Słoweniec przy wyprowadzeniu piłki we własnym polu karnym zagrał do Ivana Runje, który kompletnie nie patrzył na piłkę i nie zdołał jej przyjąć. Z tym problemów nie miał Michał Janota, który momentalnie stanął oko w oko z Kelemenem i bez problemów pokonał słowackiego golkipera. Tym samym Janota idealnie spuentował swój kolejny ligowy występ.
Po spotkaniu można zaryzykować stwierdzenie, żę Jagiellonia potrzebowała tzw. gonga, żeby ruszyć do ataku. Patent na Arkę Gdynia ma Karol Świderski, który dzisiaj dwukrotnie wpisał się na listę strzelców – takim samym wyczynem popisał się w pierwszym meczu tych drużyn, w którym białostocka ekipa wygrała 2:0. Ekipa Zbigniewa Smółki kompletnie nie potrafiła się otrząsnąć i kompletnie oddała inicjatywę gospodarzom, którzy za sprawą Arvydasa Novikovasa w 83. minucie strzelili jeszcze jedną bramkę.
#StopRzeźnikom #JAGARK pic.twitter.com/SljosELNPx
— Maciej Sypuła (@MaciejSypula) 30 listopada 2018
Osobny akapit należy poświęcić Romanowi Bezjakowi, który popisał się kompletną głupotą w ostatnich sekundach (wygranego!) meczu. Napastnik Jagiellonii wszedł na boisko w 76. minucie, w aspektach piłkarskich poza asystą niczym szczególnym się nie popisał, ale mimo to w doliczonym czasie gry bezmyślnie zaatakował nogi Marcusa Da Silvy. Początkowo Jarosław Przybył pokazał jedynie żółtą kartkę, ale po analizie VAR zmienił decyzję i ostatecznie wyrzucił słoweńskiego zawodnika z boiska. Takie zachowania trzeba tępić i mamy nadzieję, że Bezjak zostanie zawieszony na kilka spotkań, bo przez takie „popisy” może kiedyś zrobić komuś krzywdę.
Jagiellonia Białystok – Arka Gdynia 3:1 (0:0)
0:1 – Janota 51’
1:1 – Świderski 58’ asysta Pospisil
2:1 – Świderski 63’ asysta Poletanović
3:1 – Novikovas 83’ asysta Klimala
Jak padły bramki:
0:1 – Fatalny błąd duetu Nemanja Mitrović – Ivan Runje – ten pierwszy przy wyprowadzaniu piłki podał do chorwackiego obrońcy, który zagapił się i nie przejął piłki, a ta trafiła do Michała Janoty, który mając przed sobą tylko Mariana Kelemena bez problemów trafił do siatki.
1:1 – Akcja Jagiellonii, Martin Pospisil zagrał do Karola Świderskiego, który precyzyjnym strzałem sprzed pola karnego zaskoczył Pavelsa Steinborsa.
2:1 – Z rzutu rożnego dośrodkował Marko Poletanović, a najwyżej do piłki wyskoczył Świderski, który po raz drugi pokonał golkipera Arki.
3:1 – Patryk Klimala zagrał do Arvydasa Novikovasa, ten przyjął piłkę, pobiegł z nią kilka metrów i strzałem sprzed pola karnego ustalił wynik spotkania.
Jagiellonia: Kelemen (3) – Burliga (2,5), Runje (2), Mitrović (2), Bodvarsson (2,5) – Poletanović (3), Romanczuk (2,5), Sheridan (2,5) (76’ Bezjak – 1), Pospisil (3,5), Novikovas (3,5) (88’ Savković – bez oceny) – Świderski (4,5) (80’ Klimala – bez oceny).
Arka: Steinbors (2,5) – Zbozień (2), Marić (2), Helstrup (bez oceny) (17’ Danch - 2), Marciniak (2) – Deja (1,5), Nalepa (2) (85’ Da Silva – bez oceny), Zarandia (3) (75’ Siemaszko – 2,5), Janota (3), Aankour (2) – Jankowski (1,5).
Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork).
NOTA od www.2x45.info: 4,5
Żółte kartki: Deja, Zarandia.
Czerwona kartka: Roman Bezjak (90+4’, Jagiellonia, za brutalny faul).
Widzów: 5012.
Piłkarz meczu: Karol Świderski.