Autor zdjęcia: Patryk Zajega Images
Ekstraklasa: Inwestorzy z Kambodży i Szwecji przejmą Wisłę! Śląsk rozmawia z Carrillo. Zagłębie Sosnowiec pyta o Mroczkowskiego
Wszystko wskazuje na to, że wreszcie dobiegła końca saga związana z przejęciem Wisły Kraków - i to w dodatku zakończyła się pozytywnie. W środę ma zostać oficjalnie potwierdzone przejęcie klubu przez kapitał kambodżański i szwedzki. W dwóch klubach Ekstraklasy możemy mieć z kolei niebawem nowych trenerów.
"Inwestorzy z Kambodży i Szwecji przejmą Wisłę Kraków!"
Jak donosi serwis Interia.pl, Wisła Kraków ma już nowego właściciela. 100% akcji klubu przejęły dwa zagraniczne fundusze inwestycyjne - 60% pozyskał koncern należący do magnata finansowego z Kambodży Alalega, a 40% jest w rękach brytyjskiego koncernu Noble Capital Partners, którym kieruje Szwed Mats Hartling. Alalega i Noble Capital Partners kupili Wisłę za symboliczne euro, ale do 28 grudnia spłacą dług licencyjny w wysokości 12,2 mln zł, a następnie pozostałe wierzytelności klubu, czyli kolejne 27-28 mln zł. W ciągu roku mają włożyć w "Białą Gwiazdę" bagatela 130 mln zł. Jeszcze w zimowym okienku transferowym nowi sternicy krakowian chcą przeprowadzić cztery duże transfery. Liczą też na powrót pod Wawel Jakuba Błaszczykowskiego, który zadeklarował to dwa tygodnie temu.
Jednocześnie Interia informuje, że ze stanowiska prezesa odwołana została Marzena Sarapata. We władzach nowej Wisły zasiądą wyłącznie Polacy z doświadczeniem z pracy w międzynarodowych koncernach. Dyrektorem sportowym zostanie menedżer FIFA Adam Pietrowski, a Arkadiusz Głowacki zajmie miejsce w zarządzie.
TS Wisła ma wydać komunikat w tej sprawie w środę.
Przedstawiciele zarządu TS "Wisła" Kraków odbyli spotkanie z potencjalnymi inwestorami. Oficjalny komunikat zostanie przekazany jutro po uzgodnieniu jego treści z drugą stroną.
— TS Wisła Kraków (@TSWislaKrakow) 18 grudnia 2018
Źródło: Interia.pl
***
"Śląsk rozmawia z Joanem Carrillo"
Jak informuje Marcin Torz z Super Expressu, Joan Carrillo jest rozważany pod kątem objęcia posady trenera w Śląsku Wrocław. Klub ze stolicy Dolnego Śląska miał już przeprowadzić pierwsze rozmowy z byłym szkoleniowcem Wisły Kraków.
Śląsk Wrocław rozmawia z Joanem Carillo. Były trener Wisły Kraków ma szanse na angaż w stolicy Dolnego Śląska.
— Marcin Torz (@MarcinTorz) 18 grudnia 2018
Źródło: Twitter
***
"Zagłębie Sosnowiec pytało o Mroczkowskiego"
Jak donosi portal widzewiak.pl, zainteresowanie zatrudnieniem Radosława Mroczkowskiego wyraża Zagłębie Sosnowiec. 51-letni szkoleniowiec jest jednak związany umową z drugoligowym Widzewem Łódź i wątpliwe jest, by zdecydował się na przeprowadzkę do outsidera Ekstraklasy.
Źródło: widzewiak.pl
***
"Bielica przedłuży umowę z Górnikiem"
Daniel Bielica pozostanie piłkarzem Górnika Zabrze. Obecna umowa wygasa z końcem sezonu, ale według doniesień Leszka Błażyńskiego z Przeglądu Sportowego, ma zostać przedłużona.
Bramkarz Daniel Bielica, który ostatnio w meczu z @ArkaGdyniaSSA zadebiutował w ekstraklasie, przedłuży umowę z @GornikZabrzeSSA. Jego obecny kontrakt wygasa 30 czerwca 2019 roku.
— Leszek Błażyński (@L_Blazynski) 18 grudnia 2018
Źródło: Twitter
***
"Krasić: Stokowiec boi się zawodników z charakterem"
Milos Krasić udzielił mocnego wywiadu portalowi Sport.pl. Wypowiedział się m.in. o Piotrze Stokowcu.
"Jest pan kolejnym doświadczonym zawodnikiem odsuniętym od drużyny Lechii. Już w marcu Stokowiec pożegnał Marco Paixao, później skreślił pana i Jakuba Wawrzyniaka. Teraz w rezerwach grają Grzegorz Wojtkowiak i Sławomir Peszko, którzy w Gdańsku wciąż mają ważne umowy. Dlaczego Stokowiec pozbywa się piłkarzy po trzydziestce?
Nie chodzi o wiek, ale o charakter. Stokowiec nie lubi piłkarzy z charakterem; takich którzy mogą odpowiedzieć, mają swoje zdanie. Boi się ich. Myślę, że po prostu nie ma osobowości, żeby z takimi ludźmi pracować. Woli się ich pozbyć, wysłać do rezerw, albo nie przedłużyć z nimi umowy. Tak było z Wawrzyniakiem. Do ostatniego meczu był podstawowym obrońcą Lechii i nagle się go pozbyto. Rozumiem, że każdy trener ma swoją filozofię. On zawsze jest na górze, a piłkarze na dole. Może podejmować takie wybory, jakie chce. Ale odstawienie wszystkich doświadczonych zawodników w dłuższej perspektywie może okazać się błędem.
Dlaczego? Na razie Lechia jest liderem, nad Legią ma wciąż trzy punkty przewagi.
I bardzo mnie to cieszy, bo Lechia ma w moim sercu swoje miejsce. Grałem w Moskwie, w Turynie i w Stambule, ale Gdańsk pokochałem szczególnie. Kibicuję drużynie, trzymam za nią kciuki, ale mam trochę lat i co nieco widziałem. Stokowiec to młody, utalentowany trener, który umie pracować z młodymi. Wprowadził do składu Karola Filę, Tomka Makowskiego, grać będzie Mateusz Żurkowski. Ale "Stoki" nie umie dogadać się ze starszymi zawodnikami. Nawet nie próbuje. A może przyjść moment, gdy ich doświadczenie będzie na wagę złota.
Dlaczego, mimo odsunięcia od pierwszej drużyny, nie chciał pan rozwiązać kontraktu?
Nikt mi tego nie proponował. Wręcz przeciwnie. Mandziara od razu stwierdził: "Masz ważną umowę, szanuję cię za to co zrobiłeś i możesz tu zostać do końca kontraktu. Zapłacę ci to, co masz tam zapisane, więc niczym się nie martw". Nie chodziło o kasę. Przychodząc do Lechii zrezygnowałem ze świetnych zarobków [Krasić zarabiał w Fenerbahce Stambuł 2,3 mln euro rocznie netto – przyp. aut.]. Mam za co żyć. Ale moja rodzina pokochała Gdańsk i Sopot, dzieciaki chodziły tu do szkoły, więc pomyślałem, że jeszcze trochę zostaniemy nad morzem.
Więcej TUTAJ
***
"Sanogo: Dlaczego mam nie powalczyć o tytuł króla strzelców?"
Vamara Sanogo udzielił wywiadu portalowi onzemondial.com. Rozmowę przetłumaczył portal legia.net. Fragmenty poniżej.
"Wierzę, że mogę wrócić do Legii. Gdy napastnik strzela gole, inne kluby go chcą. Rozgrywam najlepszy sezon w karierze i będę starał się poprawić moje dotychczasowe osiągnięcia. Dlaczego mam nie powalczyć o tytuł króla strzelców? Jeśli udałoby mi się to osiągnąć, będzie to pomocne w następnych oknach transferowych. W futbolu jednak nigdy nieczego nie wiadomo, a to co najlepsze, jeszcze odejdzie.
Poziom Ekstraklasy nie jest zły. To liga opierająca się na taktyce. To dobry poziom, który może być trampoliną do mocniejszych lig. Mogę polecić grę w Ekstraklasie, gdzie kluby nie boją się stawiać na młodzież. Będąc piłkarzem FC Metz, nigdy nie pomyślałbym o Polsce. Do pierwszego transferu do Zagłębia musiał mnie przekonywać starszy brat, a ostatecznie byłem miło zaskoczony. Słyszałem też o tym, że rasizm jest wszechobecny, a rzeczywistość zupełnie tego nie potwierdza. To były zwykłe plotki."
Źródło: onzemondial.com / legia.net
***
"Wieteska: Latem wykonaliśmy dobrą pracę"
Mateusz Wieteska udzielił wywiadu portalowi Sport.pl. Poniżej fragmenty.
"Jak Ricardo Sa Pinto odbudował Legię?
- Od pierwszego dnia w klubie ustalił własne zasady i nakreślił nam swoją wizję futbolu. Kluczem do poprawy gry, wyników i nastrojów była ciężka praca. Już w pierwszych dwóch tygodniach czuliśmy, że dostajemy solidnie w kość. Z tego powodu pierwsze mecze za kadencji trenera Sa Pinto nie wyglądały najlepiej. Ale wszystko było idealnie zaplanowane. Chwilę później przyszła przerwa na mecze reprezentacji, po której zaczęliśmy grać dużo lepiej.
Sa Pinto zapowiedział, że podczas zimowych obozów was „zamęczy.”
- I bardzo dobrze. Treningi nie są łatwe, ale widzimy, że ta praca przynosi efekty. Dla każdego piłkarza to podstawa. Jeśli czujesz się dobrze fizycznie, to wszystko inne przychodzi łatwiej. Inne, bardziej pozytywne, jest też podejście do codziennej pracy.
Przed przyjściem Sa Pinto nie czuliście się dobrze fizycznie?
- Wiele się o tym pisało i mówiło, ale ja uważam, że to bzdura. Latem wykonaliśmy dobrą pracę i naprawdę nie czułem, żebym miał braki w przygotowaniu fizycznym. Zresztą u nas to norma, jak nie ma wyników, to dyskutuje się głównie o złym przygotowaniu fizycznym. Zbytnio upraszczamy rzeczy, na które składa się wiele czynników.
To dlaczego Legia latem zawiodła na całej linii?
- Nie chcę już tego rozgrzebywać, nie ma sensu. Wolę skupiać się na tym co przed nami."
Więcej TUTAJ
***
"Piast odwołał się od kartki Czerwińskiego"
Piast Gliwice złożył odwołanie do Komisji Ligi w sprawie żółtej kartki Jakuba Czerwińskiego otrzymanej w sobotnim spotkaniu z Legią Warszawa. Dla 27-letniego obrońcy była to czwarta żółta kartka w tym sezonie, więc jeśli KL podtrzyma decyzję sędziów, oznaczać to będzie, że nie będzie on mógł zagrać w piątkowym spotkaniu z Jagiellonią Białystok.
Źródło: piast-gliwice.eu
***
"Lech zgłosił 16-latka"
Lech Poznań zgłosił do rozgrywek Ekstraklasy 16-letniego Jakuba Kamińskiego. Pomocnik będzie występował z numerem 38. W obecnym sezonie Centralnej Ligi Juniorów zagrał w jedenastu spotkaniach, zdobył sześć bramek i zaliczył jedną asystę.
Źródło: lechpoznan.pl
***
"Juniorzy trenowali z Wisłą Kraków"
15-letni Kacper Myszogląd i 16-letni Szymon Nocoń wzięli udział we wtorkowym treningu Wisły Kraków. Obaj jesienią występowali w drużynie juniorów młodszych "Białej Gwiazdy".
Źródło: wisla.krakow.pl
***
"Korona poleci do Turcji"
Piłkarze Korony Kielce w ramach przygotowań do rundy wiosennej Lotto Ekstraklasy udadzą się na zgrupowanie do Turcji. 12 stycznia kielczanie polecą do Side, a pięć dni później przeniosą się do Belek. Tam pozostaną do 26 stycznia. Zagrają sparingi m.in. z Ferencvarosem i Banikiem Ostrawa.
Źródło: Korona Kielce