Autor zdjęcia: Mateusz Czarnecki
ESA: Spartak wyłoży 8 milionów euro za Sebastiana Szymańskiego? Legia interesuje się tureckim obrońcą. Dwali celem Rubina
Niby przerwa świąteczna, a właśnie w tym szczególnym okresie jesteśmy świadkami informacji o być może najwyższym transferze w historii Ekstraklasy. Spartak Moskwa interesuje się Sebastianem Szymańskim i może złożyć ofertę w wysokości 8 milionów euro. Ponadto Legia interesuje się tureckim obrońcą, a Lasha Dwali jest celem transferowym Rubina Kazań.
„Spartak wyłoży osiem milionów euro za Sebastiana Szymańskiego?”
Według rosyjskich mediów kolejny rosyjski klub jest zainteresowany sprowadzeniem Sebastiana Szymańskiego. Według serwisu „riafan.ru” Spartak Moskwa jest gotowy wyłożyć za pomocnika Legii Warszawa ok. ośmiu milionów euro. Przypominamy, że latem CKSA Moskwa chciała kupić reprezentanta polskiej młodzieżówki.
Źródło: riafan.ru
***
„Legia interesuje się młodzieżowym reprezentantem Turcji”
Tureckie media natomiast informują, że mistrzowie Polski są zainteresowani pozyskaniem Yusufa Acera. Ten 21-letni lewy obrońca na co dzień występuje na zapleczu tureckiej ekstraklasy, w zespole Altinord. Według „Transfer Merkezi” Radosław Kucharski, dyrektor sportowy Legii spotkał się z jego klubem w celu ustaleniu warunków transferu. Acer ma na swoim koncie dwa spotkania w młodzieżowej reprezentacji Turcji.
Zeki Çelik'ten sonra Yusuf Acer de 1.Lig'den direkt Avrupa'ya gidecek gibi. Ayakları iyi, hızlı, pas oyununa yatkın. Tek sıkıntısı fizik dezevantajı. Opsiyonu yoksa sözleşmesi sezon sonu bitiyor. Sol bek kıtlığı göz önüne alındığında Süper Lig takımlarının düşünmemesi enteresan. https://t.co/Wk6FdtEcUQ
— Çetin Kuzu (@CetinKuz) 25 grudnia 2018
Źródło: Transfer Merkezi
***
„Dwali na liście transferowej Rubina Kazań”
Jak podał Kuba Cimoszko z „WP Sportowe Fakty” Lasza Dwali z Pogoni Szczecin jest jednym z zimowych celów transferowych Rybina Kazań.
Obrońca @PogonSzczecin Gruzin Lasza Dwali jest jednym z zimowych celów transferowych @fcrk Rubina Kazań @WPSportoweFakty
— Kuba Cimoszko (@kubacimoszko) 25 grudnia 2018
Źródło: Twitter/WP Sportowe Fakty
***
„Nalepa: Na wszystko możemy sobie pozwolić, ale trzeba zachować rozwagę”
W rozmowie z portalem „Trojmiasto.pl” Michał Nalepa opowiada, czego piłkarze Lechii nie mogą robić w przerwie świąteczno-noworocznej. Poniżej fragmenty.
„Jacek Główczyński: Gdy na meczu z Górnikiem kibice odpalili fajerwerki poczuł się pan jak na Sylwestra?
Michał Nalepa: Troszkę tak. Zrobiło się z tym zamieszanie, ale najważniejsze, że wróciliśmy na boisko i mogliśmy dokończyć mecz.
Czy piłkarz może pozwolić sobie na hucznego Sylwestra, czy w tym względzie ma jakieś ograniczenia?
Pewnie, że możemy sobie pozwolić. Każdy może tańczyć, każdy może się bawić. Ja w ten wieczór spotkam się z bliskimi znajomymi, a kolejne wolne dni poświęcę na odpoczynek. Można będzie nawet pozwolić sobie na nicnierobienie.
Są rzeczy, których absolutnie jednak nie można robić?
Oczywiście trzeba odpoczywać, ale z głową, a niektóre aktywności są wykluczone. Na przykład nie mogę jeździć na nartach. Nie mogę też pójść i bezsensownie zagrać w piłkę na twardym podłożu, nie mówię już nawet o betonie, ale nawet w hali. Muszę na siebie uważać, aby złapać kontuzji.
Będzie czas o rozmyślaniu na temat nieprzewidywalnego losu piłkarza? Pan jak niedawno powiedział nam Błażej Augustyn także już może rozpakować w Gdańsku walizki?
No pewnie, że tak. Każdy pamięta, gdzie ja byłem rok temu. Wówczas miałem bardzo ciężką sytuację. Nawet do głowy nie przyszłoby mi wtedy, gdzie będę za rok.
Więcej TUTAJ
***
„Probierz: Chcemy zrobić dobry sezon”
Michał Probierz w rozmowie z „Gazetą Krakowską” opowiada o piłkarskich planach na nowy rok. Poniżej fragmenty.
„- Cracovia wygrała ostatni mecz w 2018 r., pokonując Zagłębie w Lubinie i kibice „Pasów” mogli przystąpić do świąt w dobrych nastrojach, o wiele lepszych, niż wydawało się jeszcze kilka tygodni temu, gdy sytuacja w tabeli nie wyglądała tak kolorowo.
- To prawda. Zachowywałem spokój, bo gdy wiem, dlaczego coś się dzieje, to jest inaczej niż wtedy, kiedy bym tego nie wiedział i miał problemy, kiedy bym musiał mocno się zastanawiać. A tak, to wiedzieliśmy, dlaczego tak jest. Mieliśmy wielu zawodników, którzy doszli do gry, kilku, którzy nie byli przygotowani. Jeśli chodzi o ostatni mecz w Lubinie, to nie było to wielkie widowisko. Ale w piłce trzeba uczyć się wygrywać. To zrobiliśmy w ostatnich meczach, które były bardzo ważne i teraz czekają nas arcytrudne pierwsze spotkania na wiosnę. Musimy się do nich rzetelnie przygotować, aby walczyć dalej o ten nasz pierwszy cel (pierwsza ósemka – przyp.), a później… To co powiedziałem, że chcemy walczyć o mistrzostwo, dzisiaj już jest nierealne, ale chcemy sprawić, by ten sezon był dla nas dobry, a zawodnicy się rozwijali.
- Po tych pańskich słowach o mistrzostwie Polski długo trwały żarty, a tymczasem patrząc na tabelę, to różnice punktowe są niewielkie.
- Powiedziałem tak, bo wtedy wszystko było poukładane, potem wszystko się zmieniło. Mieliśmy splot niekorzystnych okoliczności rozpoczynając sezon i podobne kłopoty w końcówce roku. Gdyby popatrzeć na cały 2018 rok, to myślę, że bylibyśmy w okolicach 5. miejsca w tabeli.
Więcej TUTAJ