Autor zdjęcia: Jagiellonia Białystok - accredito.com

Krsevan Santini drugim letnim wzmocnieniem Jagi. W Białymstoku liczą, że będzie to bramkarz na miarę Kelemena

Autor: Marcin Łopienski
2019-06-17 22:00:53

Jagiellonia Białystok późnym popołudniem potwierdziła drugi tego lata transfer do swojego zespołu. Krsevan Santini podpisał roczny kontrakt z opcją przedłużenia o kolejny rok. Po odejściu Mariana Kelemena Chorwat powalczy o bluzę z numerem jeden z Grzegorzem Sandomierskim, a to oznacza, że z klubem prawdopodobnie pożegna się Damian Węglarz.

Nowy bramkarz „żółto-czerwonych” urodził się 11 kwietnia 1987 roku w Zadarze i jest wychowankiem miejscowego NK Zadar, w którym zadebiutował już w wieku 17 lat. W jednym ze spotkań musiał on bowiem wejść na boisko po tym, gdy czerwoną kartkę obejrzał późniejszy wielokrotny reprezentant Chorwacji, Danijel Subasić. 32-letni golkiper długo musiał przebijać się przez drużyny z niższych lig aż w końcu trafił w 2010 roku do Interu Zapresić.

W tym klubie występował regularnie przez dwa i pół roku i zagrał łącznie w 76 ligowych spotkaniach. Dzięki dobrej postawie zawodnika, jego zespół w sezonie 2011/12 zajął wysokie piąte miejsce w 1. HNL, dzięki czemu bramkarz w przerwie zimowej kolejnego sezonu przeniósł się do ukraińskiej Zorii Ługańsk. Po zmianie klubowych barw i przeprowadzce do innego kraju nie potrafił wywalczyć sobie pierwszego składu i występował tylko okazjonalnie. 

Później 32-latek grał jeszcze na Cyprze, w Azarbejdżanie, aby powrócić do Interu Zapresić. Skazany na nieregularną grę najpierw odszedł do NK Osijek, aby w końcu sezon 2018/19 spędzić w Słowenii, gdzie bronił barw trzeciej drużyny w kraju, czyli NK Domżale. Tam 32-latek był jednym z najlepszych bramkarzy rozgrywek i przyczynił się do dobrego rezultatu drużyny (trzeciego miejsca na koniec rozgrywek). 

W Jagiellonii Krsevan dołączył do swoich rodaków: Zorana Arsenicia oraz Ivana Runje, którzy w końcówce minionego sezonu tworzyli duet środkowych obrońców białostockiego zespołu. Bardzo możliwe, że 32-latek za plecami tej dwójki będzie dyrygował całym blokiem obronnym, bo jego transfer jest wypełnieniem miejsca po Marianie Kelemenie, który odszedł z Białegostoku. 

Transfer Santiniego prawdopodobnie spowoduje również odejście z klubu Damiana Węglarza, który w poprzednim sezonie był wypożyczony do Wigier Suwałki, aby nabierał doświadczenia na zapleczu Ekstraklasy. W Jagiellonii nie miał co liczyć na grę, bo Ireneusz Mamrot miał już Sandomierskiego i Kelemena, ale widocznie teraz po zwolnieniu się miejsca 23-latek również nie otrzyma szansy od trenera Jagiellonii. 

Do stolicy Podlasia trafia zatem kolejny zagraniczny piłkarz, za którego klub musiał przecież wyłożyć pieniądze. Umowa Santiniego z NK Osijek obowiązywała bowiem jeszcze przez rok. Oby 32-latek okazał się zawodnikiem na miarę Kelemena, bo sprowadzanie bramkarza, który ostatni pełny sezon zanotował w rozgrywkach 2011/12, kosztem Polaka, nie wygląda dobrze. Jest tylko i wyłącznie wyrzucaniem pieniędzy w błoto.


KOMENTARZE

Stwórz konto



Zaloguj się na swoje konto




Nie masz konta? Zarejestruj się