Autor zdjęcia: Filip Trubalski/ft-photos.blogspot.com
Hat-trick Caniego! Groźby Wojciechowskiego podziałały? Relacja z notami. Lechia Gdańsk - Polonia Warszawa 1:3 (video)
Polonia Warszawa rozegrała swój najlepszy mecz w tym sezonie, dzięki czemu bezdyskusyjnie wygrała na stadionie wciąż słabej Lechii. Świetnie zagrała druga linia "Czarnych Koszul", a bramkowe szaleństwo ogarnęło Edgara Caniego!
Albańczyk w pierwszej połowie trzykrotnie trafił do siatki i niespodziewanie dołączył do czołówki ligowych strzelców. Wypożyczony z Palermo napastnik ma już na koncie 8 goli, z czego 6 dotyczy czterech ostatnich spotkań. Albańczyk znakomicie współpracował z Pavelem Sultesem i Robertem Jeżem, z którego trener wreszcie może być w pełni zadowolony. Słowacki pomocnik harował nawet w defensywie. Zresztą żaden z piłkarzy Jacka Zielińskiego nie odpuszczał i to właśnie konsekwencja w obronie oraz wzajemna asekuracja były jednym z największych atutów gości w piątkowy wieczór.
W Lechii dwoił się i troił Abdou Razack Traore, ale nie za bardzo miał z kim grać. Zdaje się, że racja leży po stronie Tomasza Kafarskiego, który w niedawnym wywiadzie dla 2x45.com.pl był wręcz pewny, że ten piłkarz zimą odejdzie z Polski. Dla Traore w obecnym klubie robi się za ciasno.
Józef Wojciechowski zapowiedział, że jeśli Polonia na koniec roku nie będzie w pierwszej czwórce, to on kończy z jej finansowaniem. Wszystko wskazuje na to, że uda się uniknąć czarnego scenariusza. Czy te groźby okazały się aż tak mobilizujące? Tego nie wiemy, jednak na pewno nie zaszkodziły.
"Czarne Koszule" awansowały na najniższy stopień podium kosztem Ruchu Chorzów. Lechia pozostaje na jedenastej lokacie z przewagą czterech punktów nad strefą spadkową.
Warto dodać, że było to pierwsze zwycięstwo Polonii w Gdańsku od 62 lat!
Lechia Gdańsk - Polonia Warszawa 1:3 (1:3)
0:1 - Cani 9'
0:2 - Cani 14'
1:2 - Traore 37'
1:3 - Cani 43'
Jak padły bramki:
0:1 - Idealne dośrodkowanie Jodłowca, Cani wyskoczył wyżej od obrońcy i strzelił głową nie do obrony.
0:2 - Sultes spod linii końcowej zagrał na środek pola karnego, gdzie Cani okazał się szybszy od stoperów Lechii i płaskim strzałem bez przyjęcia pokonał Pawłowskiego.
1:2 - Podanie za plecy Cotry do Tadicia, który wyłożył piłkę do Traore, a ten dopełnił formalności strzałem na pustą bramkę.
1:3 - Znakomita akcja Polonii w trójkącie Sultes-Jeż-Cani, zakończona strzałem tego ostatniego do pustej bramki.
Ciekawe sytuacje:
17' - Cani przytomnie odegrał do Sultesa, który strzelił potężnie, ale piłka przeleciała obok słupka.
19' - Tadić odegrał do Wiśniewskiego, który mając dobrą sytuację poślizgnął się i nie trafił w bramkę.
23' - Błąd Vućki i gdyby Cani czysto trafił w piłkę, pewnie byłby gol, a tak Janicki zdołał wybić piłkę sprzed linii bramkowej.
27'- Niezbyt mocny, ale precyzyjny strzał Sultesa sprzed pola karnego i Pawłowski musiał wybijać piłkę na rzut rożny.
54' - Silne uderzenie Jeża zza pola karnego, dobra interwencja Pawłowskiego.
78' - Kolejna dobra akcja Polonii, po której Jeż strzelał z 10. metrów do przez chwilę pustej bramki, ale Pawłowski zdążył wrócić i odbić piłkę.
Lechia: W. Pawłowski (3) - Janicki (2), Vućko (1,5), Kożans (1,5), Andriuskevicius (2) - Pietrowski (2) (46' Lukjanovs - 1,5), Surma (2,5), Hajrapetjan (2) - Traore (3), Tadić (2) (83' Dawidowski - 1), Wiśniewski (1,5).
Polonia: Gliwa (3) - Tosik (3), Baszczyński (3), Sadlok (2,5), Cotra (2,5) - Bruno (3,5), Trałka (4), Jodłowiec (4,5), Jeż (4) (90' Ł. Piątek - bez oceny), Sultes (4,5) (83' Sikorski - bez oceny) - Cani (5,5) (71' Brzyski - bez oceny).
Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków).
Żółte kartki: P. Wiśniewski - Bruno.
Czerwone kartka: Dawidowski (90+2' Lechia).
Widzów: 11.342.
szólj hozzá: Lechia - Polonia 1:3