Autor zdjęcia: Patryk Zajega
ESA: Jaga chce Starzyńskiego i żegna Poletanovicia. ŁKS ogłosi 2 transfery, 9 piłkarzy na wylocie. Kożulj może odejść zimą
Gdzie jest największy ruch przed świętami? A no w galeriach handlowych oraz bożonarodzeniowych targach. Ekstraklasowicze postanowili jednak nie pozostawać w tyle, więc dużo dzieje się w poszczególnych klubach. Jagiellonia żegna się z Poletanoviciem, sonduje za to pozyskanie jednej z gwiazd ligi. Duże zmiany szykują się z kolei w ŁKS-ie, a niewykluczone, że z Pogoni odejdzie kolejny lider. Wiemy też ile Legia może zarobić na Niezgodzie według Marka Citki, jego agenta. A na dokładkę wywiady oraz pomeczowe wypowiedzi!
Rano w Przeglądzie Sportowym mogliśmy przeczytać, jakoby na testach przebywał w ekipie Rafała Grzyba przebywał niejaki Erik Bjorndahl, król strzelców drugiej ligi szwedzkiej. Ta informacja została jednak dość szybko zdementowana przez człowieka będącego blisko klubu. Powód? Dość prozaiczny...
To jeszcze raz. Na treningach w Jagiellonii nie ma żadnego Szweda. I na razie nie będzie, bo po jutrzejszym meczu w Zabrzu zawodnicy mają urlopy do 8 stycznia.
— Kuba Seweryn (@KubaSeweryn) December 20, 2019
Źródło: Przegląd Sportowy/Jakub Seweryn
***
Oprócz tego Jagiellonia rozstała się z jednym z piłkarzy
❗️ Od piątku Marko Poletanović nie jest już zawodnikiem Jagiellonii.
— Jagiellonia (@Jagiellonia1920) December 20, 2019
Więcej info -> https://t.co/AHu8HoBmyI pic.twitter.com/MHUKBVemYp
Źródło: Jagiellonia
***
Jeszcze na chwilę zostajemy w Białymstoku, ponieważ Jagiellonia ponoć byłaby mocno zainteresowana pozyskaniem Filipa Starzyńskiego z Zagłębia Lubin. Czemu trudno się dziwić!
W kontekście środka pola istnieje temat Filipa Starzyńskiego, ale, mimo że kończy mu się kontrakt, trudno ocenić szanse na pozyskanie tego zawodnika. https://t.co/aClL4Lq6AT
— Kuba Seweryn (@KubaSeweryn) December 20, 2019
Źródło: Jakub Seweryn
***
Po Adamie Buksie gorąco robi się wokół Zvonimira Kożulja. Niewykluczone, że kolejny lider zimą pożegna się z Pogonią
Trener mówi że istnieje możliwość odejścia Zvonka, podkreśla że ma w kontrakcie taką możliwość
— Bartosz Ślusarski (@barthek86) December 20, 2019
Trener mówi że istnieje możliwość odejścia Zvonka, podkreśla że ma w kontrakcie taką możliwość
— Bartosz Ślusarski (@barthek86) December 20, 2019
Źródło: Bartosz Ślusarski/Daniel Trzepacz
***
Z kolei z Zagłębia Lubin odchodzi Asmir Suljić. Sprowadzony na początku września zawodnik rozegrał na jesień zaledwie 47 minut w Ekstraklasie
- Nie zawsze jest tak, jak zaplanujesz, ale to zawsze jest lekcja, nigdy porażka. Dziękuję i powodzenia - napisał na swoim Instagramie Asmir Suljić.https://t.co/2MKvEGdeD7
— mkszaglebie.pl ⚒ (@mkszaglebiepl) December 20, 2019
Źródło: mkszaglebie.pl
***
Ciekawie będzie zimą w ŁKS-ie. Niebawem łodzianie mają ogłosić kolejne wzmocnienia, a zimą pożegnać wielu zawodników. Pytany o to przez Łukasza Olkowicza Krzysztof Przytuła nie zdradził jednak żadnych nazwisk
Na liście transferowej z klubu jest 9 zawodników (łącznie z wypożyczeniami). Niedługo ŁKS ogłosi nazwiska dwóch środkowych obrońców i napastnika.
— Łukasz Olkowicz (@LukaszOlkowicz) December 19, 2019
Źródło: Łukasz Olkowicza
***
Niezgoda jest wręcz rozchwytywany na rynku transferowym i może kosztować 4,5 miliona euro
Marek Citko w @MSportowyRDC: Niezgodę oglądają kluby hiszpańskie, włoski, belgijskie, rosyjskie (...) Taki napastnik poradzi sobie w każdej lidze. Pozostaje kwestia oferty dla klubu - na ile będzie atrakcyjna#Niezgoda #Legia #transfer
— MAGAZYN SPORTOWY RDC (@MSportowyRDC) December 20, 2019
Marek Citko w @MSportowyRDC: Jarosław Niezgoda może odejść z @LegiaWarszawa za 4,5-5 mln euro#Niezgoda #Legia #transfer
— MAGAZYN SPORTOWY RDC (@MSportowyRDC) December 20, 2019
Źródło: Magazyn Sportowy RDC
***
Znakomite wiadomości dla Rakowa – stadion ma zostać dostosowany do wymogów Ekstraklasy, wkrótce przetarg
„Skąd będą pieniądze na realizację inwestycji? 7 mln zł ma przekazać miasto, a 10 mln zostanie wykorzystane ze środków, które zadeklarowało wcześniej Ministerstwo Sportu. Środki ministerialne miały wynieść nawet 20 mln zł. Okazuje się jednak, że cała kwota z Ministerstwa nie będzie potrzebna, przynajmniej nie od razu. O tym, że stanowiska Rakowa i miasta mocno zbliżyły się, może świadczyć fakt, że w piątek 13 grudnia odbyło się spotkanie przedstawicieli obu stron. Dotyczyło ono technicznych spraw związanych z przygotowaniem prac. Wszystko po to, żeby jak najszybciej piłkarze mogli rozgrywać domowe mecze w Częstochowie. Jesienią było to niemożliwe i beniaminek w roli gospodarzy przyjmował rywali w Bełchatowie. Raków wynajmował Gieksa Arenę na każde spotkanie u siebie”
Więcej TUTAJ
***
„Adam Buksa po transferze z Pogoni do New England Revolution: Z USA bliżej do kadry niż z Ekstraklasy”
„Czy nie za wcześniej na wyjazd do MLS ? Czy w pana wieku nie nauczyłby się pan więcej w europejskim klubie?
Trafiam do renomowanej, bardzo szybko rozwijającej się ligi, która poziomem, otoczką i możliwością promocji znacznie przewyższa ekstraklasę. Występuje w niej wielu świetnie wyszkolonych zawodników z Europy czy przede wszystkim z Ameryki Płd. Jeśli chodzi o New England Revolution, to jest to klub z ambicjami na bycie top 4 w MLS. Nieopodal pięknego Bostonu właściciel klubu, Robert Kraft, wybudował nowo otwarte centrum treningowe, którego nie powstydziłaby się żadna drużyna świata. Mecze rozgrywa na 70 tysięcznym Gillette Stadium. Trenerem Revs jest Bruce Arena, który jest wszystkim bardzo dobrze znany z prowadzenia w przeszłości reprezentacji USA i który w Ameryce ma status legendy. Ja do drużyny dołączam jako ,,designated player” (jeden z trzech najlepiej opłacanych piłkarzy w zespole – red.), który razem z Gustavo Bou i kapitanem Carlesem Gilem ma decydować o sile ofensywnej zespołu New England Revolution. Moim zdaniem nie mogłem trafić lepiej.”
Więcej TUTAJ
***
„Kirkeskov: Ten rok zapamiętam do końca życia”
„Tęskni pan za Joelem Valencia. Byliście parą kumpli, na obozach tworzyliście ten sam pokój. Brakuje go też drużynie?
Oczywiście, że za nim tęsknie, bo świetnie się dogadywaliśmy. Nie mam jednak do niego pretensji, że odszedł. Jestem szczęśliwy, że został doceniony i otrzymał ofertę z Anglii. Ma szanse spełniać swoje marzenia i trzymam za niego kciuki. Wiem, że może stać się ważnym ogniwem Brentford. Jeśli chodzi o Piasta, to oczywiście strata tak kreatywnego piłkarza zawsze jest odczuwalna, bo miał umiejętności, które sprawiały, że dawał nam coś ekstra. Nieprzypadkowo został wybrany najlepszym piłkarzem Ekstraklasy w poprzednim sezonie. Dołożył wiele akcji, goli i asyst do mistrzostwa Polski. Na pewno nie da się znaleźć jego następcy czy zastępcy w stosunku jeden do jednego. Jednak mamy kilku piłkarzy, którzy mogą nam dać coś innego w ofensywie. W przyszłości jego brak powinien być coraz mniej odczuwalny.
Został panu rok kontraktu w Piaście. Czy coś się dzieje w sprawie przedłużenia umowy z gliwickim klubem?
Nie, na razi nie. Uważam, że nie ma ciśnienia, ani potrzeby zbytniego pośpiechu. Jeśli w klubie zdecydują, że nadal mnie chcą, to oczywiście usiądziemy do stołu i porozmawiamy. Nie mam z tym problemu. Nie jestem typem człowieka, który za bardzo wybiega w przyszłość. Teraz myślę o meczu w Płocku, potem o wakacjach i o powrocie do treningów. Rok to dużo czasu w piłce.”
Więcej TUTAJ
***
„Uros Korun: piłka pod bramką rywala nie szuka mnie jak kiedyś”
„A może zostałeś trafiłeś do obrony, bo twój tata był defensorem i miałeś to we krwi?
Tak może być, ale jak byłem mały i chodziłem na jego mecze ligowe to wyobrażałem sobie siebie strzelającego gole. Pewnie jak każdy dzieciak. Tata grał w obronie i był w tym świetny, a ja w końcu skończyłem na tej samej pozycji. Był środkowym obrońcą. Najpierw grał głównie prawą nogą, ale po kontuzji kolana stał się lewonożny. Grał w II lidze jugosłowiańskiej.
No to musi się zgodzić, że to ty jesteś lepszym piłkarzem.
Tak uważam. I tata powiedziałby to samo.
Jest krytycznym recenzentem?
Jest, ale ja jestem bardzo krytyczny wobec siebie i jak widzę, że dzwoni to już wiem, co usłyszę. Lubię porozmawiać z tatą po udanym meczu, ale po tych słabszych często kończymy rozmowę o piłce po kilku zdaniach. Tata był już kilka razy u mnie w Gliwicach. Lubi przyjechać, pobawić się z moimi dziećmi, pewnie byłby częściej, gdyby nie praca. Ogląda każdy mój mecz, więc jest na bieżąco.”
Więcej TUTAJ
***
Trenerzy po meczu Śląsk vs Cracovia
Vítězslav Lavička: Cracovia dzisiaj wygrała, bo pokazała więcej. Pierwsza połowa była wyrównana, ale gospodarze bardzo mocno weszli w drugą połowę i zasłużenie zdobyli prowadzenie, którego już nie oddali do końca meczu. Nie mieliśmy dzisiaj jakości w ataku. Gratuluję Cracovii, dzisiaj wygrał zespół lepszy. Swoim piłkarzom chcę natomiast powiedzieć, żeby się nie załamywali, bo wykonaliśmy do tej pory dobrą pracę, a przed nami jeszcze sporo meczów po zimowej przerwie.
Michał Probierz: Wszystkim kibicom Cracovii chciałbym życzyć Wesołych Świąt i podziękować za dzisiejszy doping. Zrobiliśmy bardzo ważny krok, bo zdobyliśmy przysłowiowe „4 punkty” – mamy lepszy bilans bezpośrednich spotkań ze Śląskiem. Byliśmy agresywni, graliśmy intensywnie, to był dobry mecz w naszym wykonaniu. Musimy jeszcze popracować nad dośrodkowaniami, bo one stwarzają zagrożenie. Mieliśmy ten mecz pod kontrolą. Cieszymy się, że w taki sposób zakończyliśmy rundę, ale naszym celem przed zimową przerwą była pozycja lidera. Teraz czas na chwilę odpoczynku, a w nowym roku wracamy do ciężkiej pracy. Przy okazji chciałbym wszystkich kibiców zaprosić na tradycyjny Trening Noworoczny.
Źródło: Cracovia
***
Trenerzy po meczu Zagłębie vs Legia
Aleksandar Vuković: Zasłużona wygrana Zagłębia. To był słabszy mecz w naszym wykonaniu, bez energii, czyli tego, co mieliśmy w poprzednich meczach. Mówiłem, że jest to podstawowy warunek, bo mecz sam się nie wygra. Trzeba mieć w sobie iskrę, a to było dzisiaj po stronie Zagłębia, które strzeliło jedną bramkę więcej. Jako drużyna zazwyczaj nie pozwalamy na stworzenie tylu sytuacji, ile stworzyło dziś Zagłębie. Jako zespół nie byliśmy dziś sobą i kończymy źle ten rok, ale ze świadomością, że to dobra lekcja i przed nami to, co niektórym się wydaje na wyciągnięcie ręki. Musimy walczyć do końca. Chciałbym podziękować drużynie, że kończymy na pierwszym miejscu, co nie było takie oczywiste jeszcze kilka kolejek temu.
Martin Sevela: Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie przeciwko topowej drużynie Ekstraklasy. Początek meczu był dobry, bo mieliśmy dwie sytuacje: Białka i Zivca. Byliśmy niebezpieczni po prawej stronie, a po lewej mieliśmy problem. Sasa Balić ma kontuzje, Damian Oko był zawieszony za kartki, więc zagrał uniwersalny Jakub Tosik, którego stroną poszła akcja bramkowa Legii, ale potem grał dobrze. Zagraliśmy dobrze jako drużyna i to jest to, co chcemy pokazywać w następnych meczach. Po pierwszej połowie powiedziałem zawodnikom, że możemy powalczyć o zwycięstwie. Jestem z nich bardzo dumny, bo zagrali świetny mecz i osiągnęli bardzo dobry wynik. To dobry prezent dla nowego prezesa. Gratuluję mojej drużynie!
Źródło: Zagłębie Lubin
***
Trenerzy po meczu Pogoń vs Korona
Mirosław Smyła: Miły prezent dla nas na Święta i długą podróż do domu. to co chcę podkreślić to duży respekt dla zespołu za zaangażowanie i serce. Gdyby to był raz, to by był przypadek. Teraz to nie jest przypadek. W formie żartu padło, że powinnismy zaczynać w dziesięciu. Charakter zbudowany, teraz czas na jakość piłkarską. Jeszcze raz wielkie podziękowania dla zespołu i trenerów. Całego sztabu, bo robią dobrą robotę. Czerwona kartka dla Gnjaticia zasłużona. Jesteśmy w grze i z tego jesteśmy dumni. Mieliśmy Pućko, który jak przyspieszył to robił różnicę. Miał cztery sytuacje bramkowe. Mówiąc uczciwie, po golu wewnętrznie czułem, że nic nam nie grozi. Takie przeczucie.
Kosta Runjaic: Milej się tutaj siedzi po zwycięstwach. Nikt nie oczekiwał takiego wyniku. Przegraliśmy mecz. Staraliśmy się, zrobiliśmy wszystko i straciliśmy bramkę. Nie wykorzystaliśmy szans, które mieliśmy, a Korona zrobiła wszystko co mogła. W takiej sytuacji minuty pędzą szybko i przegrywasz mecz. Przy tych wszystkich emocjach, które są nieprzyjemne u kibiców i osób zaangażowanych, nie możemy zapominać o tym, że w całym sezonie udało nam się dużo uzyskać. Nawet patrząc w dużej perspektywie. Mówię o poprzednim i obecnym sezonie. Przezimujemy na trzecim miejscu. Latem myślę, że nikt takiej sytuacji nie przewidywał. Dlatego jestem dumny z mojej drużyny. Można polegać na tych chłopakach, pracują ciężko i rozwijają się, a wielu jest jeszcze w wieku rozwojowym. Przez ostatnie dwa lata dużo rzeczy potoczyło się dobrze. Graliśmy bardzo dobre mecze, dużo wygrywaliśmy, mieliśmy fajne wyniki. Często było sporo emocji. Były też takie mecze jak dziś i jak ostatni w Krakowie. Udało nam się pozyskać sporo z transferów, zawsze był ruch w naszej drużynie. Natomiast, każdy kto zna się na tym biznesie wie, że drużyna potrzebuje 2-3 lata aby odpowiednio się zgrać. Nie ma tutaj takiej sytuacji, abyśmy utrzymali piłkarzy przez tak długi czas i w przyszłości też jej nie będzie. Musimy teraz trochę odpocząć, wyciągnąć wnioski. Musimy się zastanowić i podjąć odpowiednie decyzje. Jeśli ktoś myślał, że teraz będziemy cały czas szli do przodu jak przez ostatnie dwa lata, to rzeczywistość jest inna. Niezależnie od tego, że teraz przegraliśmy dwa mecze - powiedziałbym to samo. Powiedziałem to samo chłopakom, muszą spróbować odpocząć i z nową siłą będziemy wchodzili w nowy rok. Wszystkim życzę Wesołych Świąt i wszystkiego najlepszego w nowym roku. Szczególne podziękowania kieruję w kierunku kibiców, którzy dziś cierpią tak samo jak my. Chciałbym również podziękować fanom za energię i wsparcie, które czuliśmy. Chciałbym do nich zaapelować i powiedzieć, że wrócimy silniejsi. Im też życzę wszystkiego najlepszego na Święta i nowy rok.
Źródło: pogonsportnet.pl