Autor zdjęcia: Sandecja Accredito
Czerwone pasy na koszulce zamiast czarnych. Thiago nowym nabytkiem Cracovii
W lipcu ubiegłego roku media klubowe Sandecji z ekscytacją zakomunikowały, że do klubu dołączy pierwszy w historii Brazylijczyk. 22-letni zawodnik urodzony w Campo Grande zapracował sobie na angaż dobrą dyspozycją, którą zaprezentował podczas testów w drużynie Tomasza Kafarskiego. Efektowny popis swoich umiejętności dał zwłaszcza podczas sparingu ze słowackim Zemplinem Michalovce, kiedy w 23. minucie meczu samotnie przebiegł z piłką niemal połowę boiska, minął kilku rywali jak treningowe tyczki, a następnie zdobył gola. W ten sposób przedstawił się kibicom.
Thiago Rodrigues zaskakująco szybko wkomponował się w zespół i stał się jego ważną postacią. Przychodził z czwartej ligi brazylijskiej, wcześniej właściwie nie mając kontaktu z europejską piłką, ale bez kompleksów przystąpił do rywalizacji w nowym kraju. O tym, że bardzo poważnie podchodził do swojego pobytu w Nowym Sączu może świadczyć fakt, że zaczął uczyć się języka polskiego. Trzy razy w tygodniu chodził na trwające dwie godziny lekcje indywidualne, dzięki czemu mógł się samodzielnie porozumiewać ze sztabem szkoleniowym oraz kolegami z drużyny.
Brazylijczyk w ciągu półrocznego pobytu w Sandecji wystąpił w 19 spotkaniach ligowych, z czego 17 razy pojawiał się w podstawowym składzie. Zdobył dwie bramki oraz zanotował dwie asysty. Zaliczył również przygodę z rozgrywkami Pucharu Polski, w których zagrał dwa mecze i strzelił jednego gola. Ogółem w barwach klubu z Nowego Sącza na boisku spędził 1589 minut.
Głośno zrobiło się o nim po spotkaniu z Chojniczanką Chojnice zakończonym remisem 4:4. Wówczas Thiago zdobył w 7. minucie piękna bramkę z dystansu i została ona wybrana golem 14. kolejki. W tym samym miesiącu, czyli październiku kibice wybrali go również piłkarzem miesiąca.
To jak, na koniec dnia rozwiązujemy naszą wieczorną zagadkę? 😎
— CRACOVIA (@MKSCracoviaSSA) January 17, 2020
Pasy wzmacnia brazylijski 🇧🇷 pomocnik, Thiago Rodrigues de Souza! ⚪️🔴 Były gracz @SandecjaNS wiąże się z Cracovią na najbliższe trzy lata - do końca 2023 roku. 📅
Thiago, óla! 🙌
Więcej 👉 https://t.co/UdRub0S4VW pic.twitter.com/8GTKIZyah6
Sandecja widząc, że jej zawodnik zaczyna błyszczeć postanowiła na nim zarobić. Władze wyceniły ten transfer na 300 tysięcy euro i przystąpiły do poszukiwania 22-latkowi nowego pracodawcy. W ubiegłym roku, co potwierdzał klub, pojawiła się możliwość sprzedania Thiago do Lechii Gdańsk, jednak nic z tego nie wyszło. W styczniu natomiast rozwinęły się rozmowy z Cracovią, do której piłkarz ostatecznie trafił podpisując kontrakt ważny do 2024 roku. Kwota jaką trzeba było zapłacić jest jednak znacznie niższa niż pierwotnie wymieniona. Otóż umowa zawodnika kończyła się w czerwcu 2020, nie weszły w życie zapisy o jej automatycznym przedłużeniu, więc byłby on wówczas do wzięcia za darmo, a z nową drużyną mógł się związać już teraz. Według nieoficjalnych informacji za możliwość sprowadzenia Brazylijczyka już teraz „Pasy” miały zapłacić 200 tysięcy złotych brutto.
Thiago znalazł się z kadrze Cracovii na zgrupowanie w Turcji, a z tego ruchu zadowolony jest Michał Probierz. - Oglądaliśmy go od dłuższego czasu. Podoba mi się jego styl grania i wierzę, że będzie dla nas wzmocnieniem, a nie tylko uzupełnieniem. Chcemy zawodników, którzy będą się rozwijać i zespół razem z nimi - mówił trener w mediach klubowych. Jak zaznaczył szkoleniowiec początkowo nie wierzył, że Brazylijczyk porozumiewa się po polsku. - To też dużo pomogło, bo jeśli ktoś po pół roku pobytu w Polsce mówi w naszym języku, to znaczy że chce. Pozytywne.
Dlaczego wybór klubu padł na Thiago? - Potrafi grać z piłką, my potrzebujemy kreatywnych piłkarzy, a on taki jest. Może grać na trzech, czterech pozycjach, to jego duży atut - podsumował Probierz.
22-latek jest piłkarzem, który świetnie czuje się w środku pola. Jest kreatywny, ma dobry przegląd sytuacji i potrafi wykorzystać swoją technikę. Jak każdy Brazylijczyk ma zapędy do gry ofensywnej, umie poprowadzić piłkę, czy też dostrzec lepiej ustawionego kolegę. O miejsce w składzie zapewne rywalizował będzie z Milanem Dimunem i Sylwestrem Lusiuszem, na którego korzyść przemawia status młodzieżowca. Wydaje się jednak, że jeśli trener zdecyduje się dać Thiago prawdziwą szansę, to może on ożywić swój sektor boiska, bo jak wiadomo Cracovia lubi grać boczną flanką i bazować na dośrodkowaniach. Thiago ustawiony obok Janusza Gola mógłby swobodnie pokazać swoje możliwości.