Autor zdjęcia: Własne
Felix: Kibice proszą, bym nie szedł do Legii i Górnika. Vuković: Boli mnie złe traktowanie Kante. Zaporowa cena za Koronę
We wtorkowej prasie najwięcej uwagi nietypowo poświęcono drużynom z I i II ligi. A to efekt dzisiejszych meczów barażowych na obu poziomach rozgrywkowych. Mamy więc rozmowy z Krzysztofem Brede, Mariuszem Lewandowskim czy Krzysztofem Goncerzem. A co ciekawego poza tym? Mamy tekst o złym traktowaniu Kante, nadziei dla Korony Kielce czy rozmówkę z Jorge Felixem o jego planach na najbliższą przyszłość.
PRZEGLĄD SPORTOWY
„Gra o wielką kasę”
„Wielkie środki, o których wszyscy mówią, mogą być zbawieniem dla każdego z klubów. Warta Poznań i Radomiak w ostatnich latach miewały słabsze momenty, jeżeli chodzi o sprawy finansowe. O ile wydaje się, że poznaniacy mają je już za sobą, o tyle w Radomiu sytuacja nie jest do końca pewna. Z powodu pandemii koronawirusa z płacenia stypendiów zawodnikom wycofał się radomski ratusz. Władze klubu robią wszystko, żeby utrzymać kontrakty piłkarzy na dotychczasowym poziomie. Bez wsparcia miasta może to się okazać w przyszłym sezonie niemożliwe, jeśli drużyna zostanie w I lidze. W nieco innej sytuacji są Miedź i Bruk-Bet. Tam za klubami stoją możni sponsorzy i właściciele. W Legnicy rządzi znany polski biznesmen Andrzej Dadełło, a za ekipą z Niecieczy stoją państwo Witkowscy – krezusi w branży kostki brukowej. Jednak i tam ekstraklasowe wpływy i blichtr mogą wiele zmienić. – Słyszy się w środowisku, że ewentualny brak awansu sprawi, że sporo pozmienia się w klubie z Niecieczy. Ponoć może dojść tam do prawdziwego trzęsienia ziemi. W Miedzi pewnie będzie spokojniej, ale rozczarowanie może być potężne – podkreśla Kudyba ”
Więcej TUTAJ
***
„Tylko pełna pula!”
„Wchodząc do szatni, powiedzieliśmy sobie jedną rzecz. Jeśli komuś nie pasują warunki w Warcie i w Poznaniu, czyli przeciekające dachy, odpadające tynki, hulający zimą wiatr w gabinetach klubowych, mocny reżim treningowy, unikanie wymówek i szukanie błędów wszędzie wokół, a nie na boisku, to jest możliwość odejścia z klubu. Można szukać lepszych warunków, bo Warta to nie przystanek dla piłkarzy, którzy nie znaleźli niczego lepszego. Kolejna rzecz to mecze w Grodzisku Wielkopolskim. Od razu podkreśliliśmy, że to nie może być nasza wymówka, że cały sezon będziemy grać praktycznie na wyjeździe. Na początku wyjaśniliśmy wszystkie wątpliwości i problemy, które mogły kłębić się w głowach piłkarzy – wyjaśnia Tworek.”
Więcej TUTAJ
***
„Mariusz Lewandowski: Dostajemy mocno w kość”
„Objął pan zespół na początku stycznia tego roku. Jest pan zadowolony z postawy drużyny w ostatnich kilku miesiącach?
Jestem. Kiedy tutaj trafiłem, było sporo rzeczy, nad którymi należało pracować. Głównie mam na myśli charakter i przygotowanie mentalne niektórych piłkarzy. Zajęliśmy się tym, systematycznie poprawialiśmy ten aspekt i dziś wydaje mi się, że niemal każdy zawodnik pokazuje na boisku więcej.
Dlaczego zdecydował się pan przyjąć ofertę akurat z Niecieczy?
Były wcześniej propozycje z polskich klubów i nie tylko, ale nie tak konkretne. Po rozmowie z właścicielami (Danutą i Krzysztofem Witkowskimi – przyp. red.), którzy wiedzieli, czego chcą, szybko doszliśmy do porozumienia. Uznaliśmy, że jest w tym klubie trochę do zrobienia. Mieliśmy podobne spojrzenie na zespół i zaufaliśmy sobie.
Współpraca układa się dobrze? Pytam o to, bo poprzedni trenerzy Termaliki, m.in. Czesław Michniewicz czy Maciej Bartoszek, nie wspominają jej najlepiej. Chodziło m.in. o podział kompetencji i ingerowanie w ustalanie składu.
Tego, co sądzą byli trenerzy, nie zamierzam komentować. W moim przypadku komunikacja z panią Danutą i panem Krzysztofem przebiega właściwie. Przepływ informacji jest zdrowy, dużo rozmawiamy o tym, jak polepszyć grę. Jeżeli chodzi o skład czy transfery, decydujący głos mam ja jako trener, choć oczywiście są osoby, które selekcjonują graczy i mi ich proponują. Jednak to ja wybieram najlepsze opcje.”
Więcej TUTAJ
***
„Kante, mamy problem!”
„Zagrał na własną prośbę, bo czuł, że jest potrzebny drużynie. Dlatego boli mnie, jak jest traktowany – mówił Aleksandar Vuković. Przed kamerami nc+ dodawał: – Dopóki jestem pierwszym trenerem, gwarantuję jedno: każdy piłkarz będzie szanował ten klub i tę koszulkę. Jose był sfrustrowany kontuzją, stracił głowę i popełnił błąd, ale nie znaczy to, że nie szanuje Legii. Nie pomogło. Od meczu ze Śląskiem Kante już w Legii nie zagrał z powodu urazu. Pojawił się na dekoracji po ostatniej kolejce, by odebrać medal za mistrzostwo Polski. Mocno się do tytułu przyczynił – w 23 występach zdobył 10 bramek, do siatki trafi ał co 127 minut. Skuteczniejszy od niego był tylko Jarosław Niezgoda. Niestety, Gwinejczyk znowu został wygwizdany przez kibiców, których nie przekonały przeprosiny zawodnika.”
Więcej TUTAJ
***
„Pogoni nic nie grozi”
„W futbolu jest jeden temat, który nigdy się nie zmieni. Im większy budżet, tym większe możliwości. Wtedy można ściągać piłkarzy, którzy dają większą jakość drużynie – to słowa trenera Pogoni Kosty Runjaica jeszcze przed ostatnim spotkaniem sezonu z Legią w Warszawie (2:1). Przed zakończeniem współpracy z Grupą Azoty planowano cztery transfery graczy gotowych do rywalizacji o podstawowy skład, z czego jeden – lewy obrońca Luis Mata z rezerw FC Porto – został już sfinalizowany. Ponadto szukano skrzydłowego, ofensywnego pomocnika i napastnika. Czy strata sponsora wpłynęła na negocjacje z nowymi zawodnikami Portowców?”
Więcej TUTAJ
***
„Światełko w kieleckim tunelu”
„Na razie jednak wszelkie decyzje kadrowe przy Ściegiennego zostają wstrzymane. Na jak długo? Tego nie wiadomo, ale na pewno nie należy się ich spodziewać przed 4 sierpnia. Wtedy ma się odbyć kolejne walne zgromadzenie akcjonariuszy klubu. Zanim jednak do niego dojdzie, w miejskim ratuszu rozważana jest oferta sprzedaży akcji przez rodzinę Hundsdorferów. Niemieccy właściciele chcą się wycofać z Korony i przedłożyli swoją propozycję Radzie Miasta. Na razie nie wiadomo, czy przedstawiciele Kielc zdecydują się odkupić 72 procent akcji. Tym bardziej że Hundsdorferowie postawili dość wysokie oczekiwania finansowe, na które miasto nie może się zgodzić. Trzeba więc liczyć na to, że Niemcy mocno zejdą z ceny.”
Więcej TUTAJ
***
„Scudetto dla Juve”
„Trener Juventusu Maurizio Sarri został najstarszym szkoleniowcem, który zdobył mistrzostwo Włoch. Do tej pory jego jedynym trofeum w karierze było to za zwycięstwo w poprzedniej edycji Ligi Europy, kiedy prowadził jeszcze Chelsea. W pierwszym sezonie w Juventusie zdążył już przegrać mecz o Superpuchar Italii (z Lazio) oraz fi nał krajowego pucharu (z Napoli). Bianconeri pozostają jeszNie widać końca hegemonii Bianconerich. Dwie kolejki przed końcem sezonu turyńczycy zapewnili sobie dziewiąte z rzędu mistrzostwo Włoch. Scudetto dla Juve cze w grze o wygraną w Lidze Mistrzów. W 1/8 fi nału grają z Olympique Lyon. W pierwszym spotkaniu było 1:0 dla Francuzów. Rewanż odbędzie się 7 sierpnia w Turynie.”
***
„Wytęskniony powrót Glika”
„Tęskniłem za Włochami, tęskniłem za Serie A – rzucił Kamil Glik do dziennikarzy, którzy czekali na niego przed rzymską kliniką Villa Stuart, gdzie przechodzi badania medyczne przed transferem z Monaco do Benevento Calcio. Polak zjawił się tam w poniedziałek rano. Testy są raczej formalnością, lada moment ogłoszone będzie jego przejście z klubu z księstwa do beniaminka Serie A, który z ogromną przewagą triumfował w tym sezonie na drugim szczeblu we Włoszech. Glik ma kosztować między 3 a 3,5 mln euro i podpisać trzyletni kontrakt, którego warunki zostały już ustalone. Jego trenerem będzie Filippo Inzaghi, były znakomity napastnik m.in. AC Milan. Jego brat Simone prowadzi Lazio.”
***
„Nadszedł czas powiedzieć: sprawdzam!”
„Nie mogę się doczekać, by zobaczyć, na co stać Legię, Lecha, Piasta i Cracovię w pucharach. Ekstraklasa już jakiś czas temu przestała wywoływać piłkarskie emocje – od zimy wiedzieliśmy, że Legia będzie mistrzem, co (z mniejszymi i większymi problemami) udało jej się osiągnąć, a układ tabeli też nikogo szczególnie nie zaskakuje. Teraz nadszedł czas powiedzieć: „Sprawdzam” i poczekać na mecze w eliminacjach Ligi Mistrzów oraz Ligi Europy. Będą to kwalifikacje specyficzne, bo rozgrywać będziemy tylko jedno spotkanie, ale można powalczyć o niespodziankę, tym bardziej że nagrodą jest nie tylko prestiż, ale i spora kasa. Wierzę w to, że będziemy mieć przynajmniej jeden klub w fazie grupowej Ligi Europy.”
Więcej TUTAJ
SPORT
„Niepewna przyszłość Czecha”
„Wymagania Czecha mogą być dość wysokie, biorąc pod uwagę jego formę, która przykuła uwagę innych klubów. Nie tak dawno mówiło się o zainteresowaniu ze strony Śląska Wrocław, jednak temat jest raczej zamknięty. Choć trener Vitezslav Laviczka jest ogromnym zwolennikiem talentu Schwarza, to szansa na jego przenosiny z racji wymagań Rakowa jest minimalna. Trzeba pamiętać o tym, że Schwarz w listopadzie skończy 29 lat, a wymagania finansowe klubu z Częstochowy są duże. Śląsk może będzie próbował w styczniu porozumieć się z zawodnikiem, aby od kolejnego sezonu reprezentował ich barwy, jednak do tego czasu Raków może już z nim przedłużyć umowę.”
***
„Poleca go do kadry”
„Hubert Kostka: Powiedziałem to, kiedy pierwszy raz go widziałem. Ma papiery na to, żeby trafić do reprezentacji Polski. Że jest szybki? Mnie pan tego nie musi mówić. Trzeba pamiętać, że mamy kłopoty ze środkowymi obrońcami. Owszem, jest Glik, ale on młodszy już nie będzie, gra w kratkę i trzeba szukać jego następcy. Jest Bednarek, który jest bardzo dobrym środkowym obrońcą, ale oprócz tych dwóch nie mamy kolejnych zawodników na środek obrony. Tak się wyraziłem o Wiśniewskim, wtedy mnie opisali, że co, że do kadry? A teraz sami zaczynają o nim pozytywnie pisać i mówić. Wiedziałem wtedy, jak go widziałem, że ma jeszcze sporo braków, to przecież młody chłopak. Tacy wysocy zawodnicy mają kłopoty z koordynacją, aczkolwiek on w tym względzie jest dobry. Gdybym był selekcjonerem, to, dałbym mu szansę.”
***
„Nie był żabą”
„Mariusz Pawełek. - Nasza sytuacja w końcówce sezonu spowodowała, że musieliśmy jako drużyna być bardzo dobrze zorganizowani w defensywie – powiedział 39-letni golkiper. - Kiedy zespół prowadził trener Skrobacz, byliśmy ustawieni zawsze na wysoki pressing. Te okoliczności, gdy walczyliśmy o utrzymanie, spowodowały, że trener Ściebura musiał zmienić cały system gry obronnej. Od początku nastawił nas do walki o utrzymanie. I chwała mu za to, bo nie było to łatwe. Złapaliśmy to, zespół zrozumiał, o co w grze trenera Ściebury chodzi. Szkoda meczu z Podbeskidziem, ale ogólnie wyglądało to w tych ostatnich meczach fajnie. Musimy tylko bardziej uwierzyć w siebie, gdy wychodzimy z akcjami ofensywnymi. Nie zatrzymywać się przed polem karnym, tylko się w nie „wpierniczać” i uderzać na bramkę. Tej pewności zabrakło nam właśnie przez to, że znaleźliśmy się w takim nieciekawym położeniu pod koniec sezonu.”
***
„Krzysztof Brede: Będzie tylko trudniej”
„Jak na razie Podbeskidzie pozyskało jednego nowego zawodnika. Jest nim węgierski obrońca Gergoe Kocsis. Jakie są pozostałe plany transferowe przed nadchodzącym sezonem?
Z działem sportowym pracujemy cały czas. Mamy pięciu, sześciu kandydatów do tego, aby wzmocnić zespół. Wiemy jednak, że to nie jest łatwe i musimy się na coś zdecydować. Nic nie będziemy robić na siłę. Nie będziemy robić ruchów dla samych ruchów. Wielokrotnie podkreślałem, że chcemy pozyskać zawodników, którzy będą w stanie walczyć o pierwszy skład. Takich, którzy będą w stanie pomóc Podbeskidziu, aby grać jeszcze lepiej, jeszcze skuteczniej. Zarówno pod względem doświadczenia, jak i jakości, oraz pod względem cech wolicjonalnych i mentalnych. Takich, które pozwolą nam wszystkich iść coraz wyżej.”
***
„Sprawy do wyprostowania – rozmowa z Arturem Derbinem”
„Ile w wyjściowej jedenastce GKS-u było przymiarki Artura Derbina do nowego sezonu?
Kilka spraw muszę wyprostować, bo rodzą się plotki... Wyjściowa jedenastka i taktyka na GKS Bełchatów była „made in” Tomasz Horwat - Jarosław Zadylak. To był ich autorski pomysł, który realizowali od początku współpracy jako trenerzy GKS-u Tychy. Do końca pracowali na swoje nazwiska i szkoda mi straconych przez ich zespół punktów na przykład w Olsztynie ze Stomilem czy wcześniej w zremisowanym spotkaniu z Wartą, bo mogli jeszcze być w grze, a ja bym im nadal kibicował. Oczywiście rozmawialiśmy ze sobą po każdym meczu, wymienialiśmy uwagi, ale jeszcze raz podkreślę, wszystko co działo się do końca sezonu 2019/20 należało do ich kompetencji.
Wystawienie szóstki młodych tyszan także?
Gdyby Maciek Mańka nie uległ kontuzji, to myślę, że na boisku byłoby siedmiu wychowanków w rozumieniu regulaminu Pro Junior System, czyli będących w klubie minimum trzy sezony. To świadczy o zapleczu, a gra Adriana Odyjewskiego świadczy, że jeszcze nie wszystkie atuty zostały wyciągnięte z tej talii. Młody bramkarz w debiucie spisał się bardzo dobrze, a w końcówce wybronił zwycięstwo.”
***
„Ten najważniejszy wieczór...”
„Druga perspektywa to ta chłodniejsza, bardziej długofalowa. Przed rokiem, po tej porażce ze Zniczem, albo po pierwszej połowie tamtego meczu, zakończonej wynikiem 0:3, pewnie każdy kibic przy Bukowej scenariusz z 3. miejscem i perspektywą rozgrywania barażu na swoim stadionie zapewne wziąłby w ciemno. Dlatego afery po remisie z Resovią nie było. „Blaszok” po końcowym gwizdku udzielił drużynie wsparcia, o które apelował też trener Rafał Górak. Słusznie, bo jeszcze nie nastał czas rozliczeń. Na takowe dopiero przyjdzie pora - albo dziś, albo w piątek. W Katowicach chcą wierzyć, że w piątek i w radosnej atmosferze, co byłoby zdjęciem pewnej klątwy, bo przecież w ostatnich latach GieKSa nie wygrała na finiszu sezonu żadnego kluczowego meczu. Sandecja, Górnik, Kluczbork, Ruch, Tychy, Bytovia... Można by wymieniać długo.”
***
„Grzegorz Goncerz: Jestem bardzo podekscytowany”
„Głośniej niż GieKSa o swoich ambicjach przed sezonem mówiła Stal. Czy brak awansu będzie porażką?
Zawodnicy, którzy siedzą w szatni Stali, są ambitnymi sportowcami. Formuła rozgrywek otwarła przed nami szansę. Od I ligi dzielą nas dwa mecze, ale projekt na klub zdecydowanie wykracza poza te granice. Właścicielom, prezesowi Kaliszowi, marzy się w niedalekiej przyszłości ekstraklasa, a docelowo europejskie puchary. Patrzę na to, jak klub wygląda od środka, jak pracuje się w drużynie seniorów, jak rozwija się akademia, jacy trenerzy są ściągani do grup młodzieżowych, jaki ośrodek treningowy powstanie w niedalekiej przyszłości, jakie są plany z utworzeniem laboratorium, mające pomagać młodym chłopakom w podnoszeniu kwalifikacji. Widząc to wszystko jestem przekonany, że za kilka - kilkanaście lat Stal będzie w ekstraklasie. My już w tej szatni nie będziemy siedzieć, zastąpią nas lepsi piłkarze. Jeśli teraz wywalczymy I ligę, to wszyscy będą szczęśliwi, a jeśli coś pójdzie nie tak, to absolutnie nie przekreśli to planów rozwoju klubu, wyznaczonych na wiele lat do przodu. Dalej właściciel będzie konsekwentnie dążyć do tego, by Stal możliwie jak najszybciej znalazła się w najwyższej klasie rozgrywkowej.”
SUPER EXPRESS
„Jorge Felix: Kibice proszą, żebym nie szedł do Legii czy Górnika”
„31 lipca kończy się twoja umowa z Piastem. Jest szansa, że zostaniesz?
Piast zrobił wszystko, aby mnie zatrzymać. Jestem za to wdzięczny. Jednak mam także inne oferty i muszę się nad tym zastanowić. Jeszcze nic nie jest przesądzone. W Gliwicach dobrze się czuję, kibice mnie kochają. Ale muszę myśleć o przyszłości, bo mam już 28 lat. Chciałbym spróbować sił w innym klubie. Tak jest w życiu piłkarza. Czasami trzeba podejmować trudne decyzje. Jak na razie mój agent zbiera oferty, a ja odpoczywam, bo w tym roku urlop jest bardzo krótki. Do 31 lipca chcę odpocząć i wyłączyć się z futbolu. Od 1 sierpnia będę się już zastanawiał nad przyszłością.
Kibice Piasta piszą, że możesz pójść do każdego klubu, tylko nie do Legii czy do Lecha. Jak to skomentujesz?
Ja też czytam te komentarze. Ale mi się wydaje, że mnie proszą, żebym nie szedł do Legii czy do Górnika (śmiech).”
Więcej TUTAJ