Thursday, 7 July 2016, 7:10:14 pm


Autor zdjęcia: Pawel Jaskolka / PressFocus

Piotrowski dołączy do Kownackiego. Polak chce odbudować karierę w drugiej Bundeslidze

Autor: Maciej Zaremba
2020-07-28 17:00:29

Kolonia piłkarzy polskiego pochodzenia w Fortunie Düsseldorf wkrótce się powiększy. Wszystko wskazuje na to, że do Dawida Kownackiego i Adama Bodzka dołączy Jakub Piotrowski, który ma za sobą trudny okres w Genk. 22 letni pomocnik liczy, że uda mu się odbudować karierę w drugiej Bundeslidze.

Z perspektywy polskiego kibica i interesu naszej reprezentacji oczywiście zdecydowanie lepiej byłoby, gdyby Dawid Kownacki i Jakub Piotrowski kontynuowali swoje kariery na poziomie pierwszej Bundesligi. Losy obu piłkarzy potoczyły się w ostatnich kilkunastu miesiącach jednak na tyle nieudanie, że muszą oni odbudowywać swoją pozycję w drugiej lidze niemieckiej. W Polsce lidze na pewno nieco niedocenianej, ale pod względem sportowym na pewno bardzo wymagającej i świetnie przygotowującej do gry na wyższym szczeblu. W Düsseldorfie przed Polakami jeden cel, którym jest jak najszybszy powrót Fortuny do Bundesligi.

Sytuacje Kownackiego, Piotrowskiego i Fortuny są nieco podobne. „Kownaś” ma za sobą katastrofalny sezon, w którym najpierw grał na tyle słabo, że był jednym z najgorzej ocenianych piłkarzy w Bundeslidze, a potem złapał kontuzję, która wykluczyła niemal z połowy sezonu. Piotrowski z kolei przez dwa lata spędzone w Belgii rozegrał łącznie na wszystkich frontach zaledwie 1094 minuty i jeśli chce jeszcze zaistnieć w poważnej europejskiej piłce to musi wreszcie przełamać swoją złą passę i potwierdzić, że jest gotowy do gry w lidze zdecydowanie silniejszej niż Ekstraklasa. Fortuna zaś na pewno źle czuje się w roli spadkowicza, który do ostatniej kolejki Bundesligi miał swój los we własnych rękach. Ekipa z Düsseldorfu spadła z ligi na dobrą sprawę na własne życzenie. Łatwo więc dojść do wniosku, że najbliższy sezon to dla dwójki Polaków i ich klubu okres lizania ran i szansa na to, aby zmienić zły trend z ostatnich miesięcy. 

 

 

Piotrowski na pewno dostanie szanse

Uwe Rösler, czyli trener, który przejął Fortunę w trakcie sezonu i z nią spadł, wydaje się być na pewno lepszym fachowcem dla Jakuba Piotrowskiego niż poprzednik Friedhelm Funkel. Nie mowa tu oczywiście o warsztacie, a o zwykłej filozofii futbolu. Rösler stawia na piłkę zdecydowanie przyjemniejszą dla oka, nastawioną na ofensywę. Oczywiście Fortuna i jej możliwości kadrowe nie pozwalały jej na zbyt odważną postawę na poziomie pierwszej Bundesligi, ale już w nadchodzącym sezonie w starciach z drugoligowcami taka taktyka powinna zdać egzamin. Dla Piotrowskiego, który uznawany jest przecież za przede wszystkim kreatywnego środkowego pomocnika, a nie mistrza defensywy, to pierwszy dobry sygnał z Fortuny.

Drugi to sytuacja kadrowa ekipy z Düsseldorfu. Z klubem pożegnał się już Kevin Stöger, czyli chyba najlepszy piłkarz drużyny, który spokojnie znajdzie sobie zatrudnienie w którymś z zespołów Bundesligi. Austriak to typowa „ósemka”, czyli piłkarz, który spełniał rolę Piotrowskiego. Podobnym typem zawodnika był wypożyczony z Lazio Valon Berisha. Albańczyk po spadku jednak również opuścił Fortunę. Oznacza to, że Fortuna straciła dwóch bardzo wartościowych piłkarzy w środku pola, których pod względem profilu powinien zastąpić właśnie Jakub Piotrowski.

Presji nie zabraknie

Gra w Düsseldorfie nie oznacza braku presji, o czym przekonał się już choćby Dawid Kownacki. Mimo, że Fortunie daleko nawet do półki niemieckiego średniaka, to w klubie wszyscy nastawieni są na sukces, którym byłyby regularne występy na poziomie Bundesligi. Wielki stadion, atrakcyjne miasto przyciągające piłkarzy występujących na co dzień chociażby w Dortmundzie, Leverkusen czy Gelsenkirchen i przede wszystkim bardzo wymagający kibice. Przed Piotrowskim i Kownackim naprawdę trudny i ważny sezon, bo dla Fortuny liczyć się będzie tylko awans.

A o awans łatwo nie będzie, bo jak pokazały ostatnie lata stawka w drugiej Bundeslidze jest bardzo wyrównana. Wielka firma w postaci Hamburgera SV, mające swoje ambicje Hannover 96 i Norymberga, a do tego nieobliczalne Paderborn czy Heidenheim. Fortuna, mimo, że będzie w roli spadkowicza, na pewno nie będzie murowanym kandydatem do awansu. Piłkarzy Röslera czeka mnóstwo pracy, na pewno wiele trudnych okresów i walka na całego, aby wrócić do elity.

Dla Jakuba Piotrowskiego ten pierwszy sezon w Niemczech na pewno będzie zapoznawczy, ale jeśli udałoby mu się szybko przebić do składu i wywalczyć z Fortuną awans to mógłby zaliczyć ogromny skok jakościowy i w zaledwie rok po nieudanej przygodzie w Belgii odbudować karierę na tyle, aby czuć się pełnoprawnym piłkarzem pierwszej Bundesligi. Mniej cierpliwości w Düsseldorfie będzie na pewno do Dawida Kownackiego, który jest przecież najdroższym piłkarzem w historii klubu. „Kownaś” ma mnóstwo do udowodnienia i jeśli chce jeszcze dobrze zapisać się w pamięci kibiców Fortuny to najbliższy sezon jest dla niego pewnie ostatnią szansą. Być może współpraca z Jakubem Piotrowskim okaże się dla niego i jego przyszłości w poważnej piłce kluczowa. 


KOMENTARZE

Stwórz konto



Zaloguj się na swoje konto




Nie masz konta? Zarejestruj się