Nwaogu rozwiązał kontrakt z Energie Cottbus. Kluby Ekstraklasy mogą zacząć się zabijać
Charles Nwaogu, król strzelców poprzedniego sezonu I ligi w barwach Floty Świnoujście, rozwiązał kontrakt z Energie Cottbus. Najpewniej wróci do Polski, ale już do Ekstraklasy.
Młody Nigeryjczyk w sezonie 2010-11 zdobył aż 20 bramek dla Floty i mimo wielu ofert z naszego kraju wybrał Niemcy. Okazało się jednak, że nawet 2. Bundesliga to dla niego za wysokie progi. Piłkarz ani razu nie znalazł się w kadrze na mecz ligowy! Trener Energie z czasem głośno przyznał, że popełnił błąd decydując się na ten transfer. Według niego Nwaogu ma olbrzymie braki taktyczne i najwyraźniej nie był on w stanie nadrobić tych braków.
Mimo to można być pewnym, że Afrykanin będzie mógł przebierać w propozycjach z Polski. Najbardziej prawdopodobnym kierunkiem wydaje się Cracovia. "Pasy" na gwałt potrzebują nowego napastnika. Ponadto ich nowym dyrektorem sportowym jest Andrzej Kobylański, mający - jako były zawodnik Energie - świetne kontakty w tym klubie i już wcześniej mógł zacząć tworzyć podstawy pod przeprowadzenie transferu Nigeryjczyka.
Wzmocnień w ataku pilnie poszukuje też Lechia i to w tych dwóch klubach upatrywalibyśmy przyszłego pracodawcę dla Nwaogu.