Autor zdjęcia: skysports.com
LM: Dramat Szczęsnego, nie obyło się bez kontrowersji. Barcelona - Arsenal 3:1 (video)
Barcelona wygrała w rewanżu z Arsenalem 3:1 i awansowała do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. O ogromnym pechu może mówić Wojciech Szczęsny, który już w 18. minucie musiał opuścić boisko z powodu kontuzji.
Zobacz relację live z meczu!
Polak złapał piłkę po uderzeniu z rzutu wolnego Daniego Alvesa tak niefortunnie, że wybił palec. Nie mógł nim w ogóle ruszać i na murawie ustąpił miejsca Manuelowi Almunii. Hiszpan spisywał się bardzo dobrze i choć wpuścił trzy bramki, to przy żadnej nie zawinił, a na pewno uchronił "Kanonierów" przed wyższą porażką.
Nie obyło się bez wielkiej kontrowersji. W 56. minucie meczu, przy stanie 1:1, arbiter Massimo Busacca wyrzucił z boiska Robina van Persiego. Holender oddał strzał po gwizdku i Szwajcar nie miał dla napastnika litości, pokazując mu drugą żółtą kartkę. Być może postąpił zgodnie z przepisami, ale na pewno nie z duchem gry. Tym bardziej, że van Persie nie jawił się jako niezadowolony po podniesieniu flagi, tylko kontynuował akcję. Mógł gwizdka nie usłyszeć, co zresztą sugerował. Pozostaje ogromny niesmak.
Mimo to Barcelona była zespołem zdecydowanie lepszym wtorkowego wieczoru. Dość powiedzieć, że Arsenal nie oddał ani jednego strzału na bramkę, a jedyny gol padł po niefortunnej interwencji Sergio Busquetsa. W końcówce meczu piłkę meczową miał Nicklas Bendtner, ale źle przyjął w polu karnym. To by było na tyle, jeśli chodzi o ofensywę "Kanonierów".
Barcelona natomiast dominowała przez całe spotkanie i mogła strzelić równie dobrze dziesięć goli. Swoje zrobił jednak wspomniany Almunia i skończyło się "tylko" 3:1. Przy pierwszych dwóch bramkach z fenomenalnej strony pokazał się Andres Iniesta. Najpierw wspaniale podał do Messiego, a ten jeszcze ładniej strzelił. Podciął piłkę nad interweniującym bramkarzem i uderzył z woleja. Nie wiadomo, czy było to zamierzone, ale wyglądało efektownie.
Przy drugim trafieniu znów całą robotę wykonał Iniesta, a sytuacji sam na sam nie zmarnował Xavi. 120 sekund później w polu karnym padł Pedro, arbiter słusznie wskazał na "wapno", tuż przy słupku strzelił Messi i było po wszystkim. Argentyńczyk, mimo że trafił dwukrotnie, zmarnował jednak wiele sytuacji i to z pewnością nie on zasłużył na miano najlepszego zawodnika meczu.
FC Barcelona - Arsenal Londyn 3:1 (1:0)
1:0 - Messi 45+3'
1:1 - Busquets 53' (sam.)
2:1 - Xavi 69'
3:1 - Messi 71' (karny)
FC Barcelona: Valdes - Alves, Abidal, Busquets, Adriano (90. Maxwell) - Xavi, Mascherano (88. Keita), Iniesta - Pedro, Messi, Villa (82. Affelay).
Arsenal Londyn: Szczęsny (18. Almunia) - Sagna, Djourou, Koscielny, Clichy - Diaby, Wilshere, Rosicky (73. Arshavin), Fabregas (78. Bendtner), Nasri - Van Persie.
Żółte kartki: Kościelny, Sagna, van Persie.
Czerwona kartka: Van Persie (56., za dwie żółte).
Arbiter: Massimo Busacca (Szwajcaria).
Widzów: 90000
Więcej o LM na ligamistrzow.com
A już w środę na portalu 2x45.com.pl między innymi:
- ekskluzywny wywiad z Ivanem Djurdjeviciem (Lech Poznań)
- Tomasz Kupisz o meczu ze Śląskiem i kontrowersyjnym rzucie karnym
- relacje live z meczów Tottenham - Milan i Schalke - Valencia