Autor zdjęcia: daylife.com
LE: Nilmar zbawcą Villarrealu, pogromcy Lecha ograli "The Reds". Bayer - Villarreal 2:3, Braga - Liverpool 1:0 (video)
O godzinie 19.00 zostały rozegrane pierwsze cztery spotkania w ramach 1/8 finału Ligi Europy. Zdecydowanie najwięcej wydarzyło się na BayArena, gdzie padło ładnych pięć bramek. Były rywal Lecha ograł u siebie Liverpool, zaś "Smoki" z Porto pokonały w Moskwie CSKA.
Forma "Żółtej Łodzi Podwodnej" pozostawała przed tym spotkaniem zagadką, gdyż trener Juan Carlos Garrido nie mógł skorzystać z usług kilku graczy wyjściowego składu. Wobec tej sytuacji w pierwszej jedenastce zagrali tacy piłkarze jak Catala, Mubarak czy też Mario Gaspar. Na ławce rezerwowych szkoleniowiec pozostawił z kolei Nilmara.
Przez pierwsze minuty mogliśmy narzekać na brak emocji, jednak z biegiem czasu sytuacja ta stopniowo ulegała zmianie. Po stronie gospodarzy najbardziej aktywny był Brazylijczyk Renato Augusto, który mógł dwukrotnie zaskoczyć Diego Lopeza. Raz po dośrodkowaniu Vidy z prawej strony, a za drugą próbą fenomenalnie uderzył z rzutu wolnego.
Worek z bramkami rozwiązał się dopiero w 33. minucie, ale warto było czekać. Nieudany kontratak Villarrealu (Rossi stracił piłkę na połowie boiska) przyczynił się do stworzenia dynamicznej akcji "Aptekarzy", którą mocnym strzałem zza pola karnego wykończył Michal Kadlec. Niespełna dziesięć minut później Giuseppe Rossi znalazł sporo wolnej przestrzeni w defensywie przeciwnika i w swoim stylu doprowadził do wyrównania.
Strzałem w przysłowiową "dziesiątkę" trenera Garrido okazało się wprowadzenie w 69. minucie Brazylijczyka Nilmara. Snajper z Kraju Kawy potrzebował zaledwie kilkudziesięciu sekund, by wpakować futbolówkę do siatki Leverkusen. Gospodarze błyskawicznie wyrównali minutę później po mocnym strzale Gonzalo Castro. Wynik został ustalony w doliczonym czasie gry i zrobił to… Nilmar! Napastnik "Żółtej Łodzi Podwodnej" otrzymał znakomite podanie z drugiej linii, opanował piłkę, wyprzedził obrońców, po czym posłał ją między nogami Rene Adlera.
Swoją moc na własnym stadionie po raz kolejny pokazał Sporting Braga. Gracze z Portugalii udowodnili, że wygrana z Arsenalem Londyn to nie był przypadek! Zatem Lech Poznań również nie powinien się wstydzić swojej klęski, gdyż podopieczni Domingosa Paciencii odprawili z kwitkiem zespół Liverpoolu. Jedyny gol padł z rzutu karnego, będącego konsekwencją faulu Sotiriosa Kyrgiakosa.
Bayer Leverkusen – Villarreal 2:3 (1:1)
1:0 – Kadlec 33’
1:1 – Rossi 42’
1:2 – Nilmar 71’
2:2 – Castro 72’
2:3 – Nilmar 90’
Bayer Leverkusen: Adler - Vida, Schwaab, Reinartz, Kadlec – Vidal, Rolfes (89’ Bender) – Sam (76’ Jorgensen), Renato Augusto, Castro – Derdiyok (46’ Kiessling)
Villarreal: Diego Lopez – Mario Gaspar, Gonzalo, Marchena, Catala – Borja Valero, Musacchio, Bruno Soriano, Mubarak (62’ Cazorla) – Rossi (69’ Nilmar), Ruben (83’ Joan Oriol)
***
Sporting Braga – Liverpool 1:0 (1:0)
1:0 – Alan 18’ (k)
Sporting Braga: Artur – M. Garcia, Silvio, Rodriguez, Kaka – Hugo Viana, Salino – Alan, Mossoro (69’ Paulao), Paulo Cesar (90' Barbosa) – Lima (76' Meyong Ze)
Liverpool: Reina – Carragher, Skrtel, Kyrgiakos, Johnson – Poulsen (57’ Carrolll), Spearing, Lucas – Meireles, Cole – Kuyt
szólj hozzá: Bra 1-0 Liv
***
CSKA Moskwa - FC Porto 0:1 (0:0)
0:1 – Guarin 70’
CSKA Moskwa: Akinfiejew - Nababkin, W.Bieriezucki, Ignaszewicz, Szczennikow - Honda (74' Tosić), Mamajew, Semberas, Dżagojew - Doumbia, (76' Necid) Vagner Love
FC Porto: Helton - Sapunaru, Rolando, Otamendi, Fucile - Fernando - Hulk (76' C. Rodriguez), Guarin (81' Souza), Moutinho, Rodriguez (57’ Varela) - Falcao
Skrót meczu:
***
PSV – Glasgow Rangers 0:0
PSV: Isaksson - Manolew, Marcelo, Bouma, Pieters - Hutchinson, Engelaar - Dzsudzsak, Toivonen (84' Bakkal), Lens – Berg (70’ Koevermans)
Rangers: Alexander - Foster, Weir, Bartley, Bougherra, Whittaker - Lafferty (84' Wylde), Edu, Davis, Hutton – Diouf (64’ Weiss)