Autor zdjęcia: t-online.de
Analiza 2x45: Denis Thomalla - raczej rywal niż partner Marcina Robaka, ale potencjał ma od niego większy
Denis Thomalla to drugi napastnik, który tego lata trafił do Lecha Poznań. Wobec odejścia Zaura Sadajewa, Marcin Robak będzie głównym rywalem Niemca w walce o pierwszy skład. Naszym zdaniem na dziś to Robak jest bliżej gry, lecz Thomalla przewyższa go potencjałem.
Aby mieć jak największe rozeznanie w temacie Denisa Thomalli, do analizy jego gry wykorzystaliśmy dwa pełne mecze ligi austriackiej z sezonu 2014/15: SV Ried – Wolfsberger AC (4:0, 90 minut gry) oraz Sturm Graz – SV Ried (0:0, 90 minut gry), a także kilkunastominutowe fragmenty spotkań Austria Wiedeń – SV Ried (0:1, 90 minut gry) i SV Grodig – SV Ried (3:2, 90 minut gry).
Kolorem czarnym oznaczyliśmy podania/strzały celne, czerwonym niecelne, żółtym asysty, a niebieskim bramki. Otwartym kołem oznaczyliśmy natomiast pojedynki główkowe wygrane, przekreślonym kołem przegrane, krzyżykiem straty, trójkątem odbiory, kwadratem faule na zawodniku, a przekreślonym kwadratem faule zawodnika.
SV RIED – WOLFSBERGER AC
Podania krótkie
Celne: 19
Niecelne: 10
Asysty: 1
Thomalla nie wszedł dobrze w ten mecz i zanotował kilka strat. Później jednak z minuty na minutę było coraz lepiej, a nawet, oprócz gola, udało mu się zanotować asystę przy czwartym trafieniu dla SV Ried, autorstwa Tomasa Froschla.
***
Strzały
Celne: 2
Niecelne: 1
Gole: 1
Choć przez cały mecz oddał tylko trzy uderzenia na bramkę strzeżoną przez Christiana Dobnika, to udało mu się zdobyć piękną bramkę z rzutu wolnego. Przy drugiej celnej próbie Dobnik interweniował już udanie, natomiast przy niecelnym strzale Thomalla przeniósł piłkę dwa metry nad bramką.
***
Pojedynki główkowe
Wygrane: 5
Przegrane: 6
Straty: 10
Odbiory: 2
Faule: 1
Faulowany: 2
Aż jedenaście pojedynków główkowych to nie błąd – ogromna większość z nich spowodowana była dalekimi wykopami od bramki Thomasa Gebauera; Thomalla miał te piłki zgrywać do swoich partnerów. Dziesięć strat to sporo, ale jak na odgrywającego w systemie 3-4-3, nie ma tragedii. Koledzy z zespołu często grali do niego na „ścianę”, w związku z czym niejednokrotnie był przy nim więcej niż jeden przeciwnik.
STURM GRAZ – SV RIED
Podania krótkie
Celne: 17
Niecelne: 9
Nie był to mecz, który przejdzie na stałe do historii austriackiej piłki. Gdybyśmy mieli go porównywać do któregoś spotkania z polskiej ligi, widzimy analogię do batalii pomiędzy Górnikiem Łęczna a Podbeskidziem Bielsko-Biała z 13 kwietnia br. (wynik 0:0). Byliśmy jednak ciekawi, czy niemiecki napastnik dostosuje się poziomem do kolegów, czy może jednak będzie ich przewyższał. Podobnie jak w spotkaniu przeciwko Wolfsbergerowi – słabo zaczął, rozkręcił się po kwadransie, ale sam nic nie był w stanie zrobić.
***
Strzały
Celne: 1
Niecelne: 1
Zaledwie dwa strzały na bramkę, w której stał Tobias Schutzenauer, odzwierciedlają poziom tego meczu. Raz Thomalla znalazł się w niezłej sytuacji, ale uderzył zbyt lekko i golkiper Sturmu nie miał problemów ze złapaniem futbolówki. Druga próba wybitnie mu nie wyszła.
***
Pojedynki główkowe
Wygrane: 5
Przegrane: 4
Straty: 7
Odbiory: 2
Faule: 2
Faulowany: 2
Tym razem Niemiec wygrał więcej pojedynków główkowych aniżeli przegrał, spełniając podobną rolę jak w poprzednim meczu. Zanotował także mniej strat, choć trzeba przyznać, że i rzadziej znajdował się przy piłce. To nie było ładne spotkanie, a w to wszystko wplątał się jeszcze bohater naszej analizy, faulując dwukrotnie, ale kartki uniknął.
Podsumowanie
Nie mamy wątpliwości, że Denis Thomalla to klasyczna „dziewiątka”. Stylem gry przypomina Marcina Robaka, choć trochę ci zawodnicy różnią się od siebie. Widać jednak, że Lech Poznań na to okienko transferowe obrał sobie za cel ściągnięcie wysokiego, silnego napastnika, a w dodatku potrafiącego grać tyłem do bramki i umiejącego wykorzystać nadarzające się okazje.
Zawodnikiem tego typu jest bez wątpienia Thomalla, a siła i dobre trzymanie się na nogach to jedne z jego głównych zalet. Największą jest na pewno bardzo dobra gra głową – w SV Ried spełniał rolę odgrywającego i wywiązał się z niej należycie. Dodatkowo potrafił znaleźć się w polu karnym, co zaowocowało 10 bramkami w sezonie.
Niemiec to zawodnik z dominującą prawą nogą, którą potrafi zarówno kropnąć z dystansu, jak i dokładnie przymierzyć z rzutu wolnego. Jest ponadto typem wytrzymałościowca – w 29 spotkaniach austriackiej Bundesligi, tylko raz został zmieniony przed czasem!
Wychowanek SV Buchenbronn jest na pewno zawodnikiem szybszym od Marcina Robaka, ale tak jak on nie jest technicznym wirtuozem (choć i nie przesadzajmy w drugą stronę). Thomalla wprawdzie potrafi zagrać klepkę z kolegą z drużyny, ale nie objawił nam zmysłu do gry kombinacyjnej.
Były zawodnik m.in. Red Bulla Lipsk w akcjach ofensywnych swojego zespołu rzadko wychodzi z pola karnego, raczej tam szuka sobie miejsca, by wykończyć akcję. Co widać na powyższych grafikach, praktycznie nie miał także żadnych zadań defensywnych.
Podsumowując, Robak i Thomalla stoczą ze sobą walkę o miano pierwszego napastnika „Kolejorza”. Nie sądzimy, by mogli grać razem, gdyż są zbyt zbliżeni do siebie w charakterystyce i mogliby sobie wzajemnie przeszkadzać. Na dziś wydaje się, że większe szanse na grę ma Polak, choć niemiecki snajper potencjałem go przewyższa.
Ocena piłkarza według www.2x45.info: 6,5/10
Obserwuj @B_Adamski
KONKURS www.2x45.info i EXPEKT.COM - kliknij TUTAJ!
2x45 na 2x45 na