Thursday, 7 July 2016, 7:10:14 pm


Autor zdjęcia: jagiellonia.pl - oficjalna strona Jagiellonii Białystok

Analiza 2x45: Guti - wielka zagadka. Bardzo dobrze gra głową, ale unika wyprowadzenia piłki i kryje na radar

Autor: Bartosz Adamski
2016-02-09 17:58:19

Po analizie meczów Gutiego w brazylijskiej lidze drapaliśmy się po głowie, dlaczego taki zawodnik trafił do Jagiellonii Białystok i to w dodatku za 300 tys. euro. Jednak po analizie jego gry już w barwach "Jagi" są szanse, że odniesiona kontuzja penisa nie będzie jedyną rzeczą, jaką o nim usłyszymy.

Aby mieć jak największe rozeznanie w temacie Gutiego, do analizy jego gry wykorzystaliśmy dwa mecze brazylijskiej Serie A z końcówki sezonu 2015: Avai FC - Joinville EC (2:1, 90 minut gry) oraz Cruzeiro Belo Horizonte - Joinville EC (3:0, 90 minut gry), a także uwzględniliśmy mecz sparingowy Jagiellonia Białystok - Karabach Agdam (1:0, 90 minut gry).

Kolorem czarnym oznaczyliśmy podania celne, a czerwonym niecelne. Otwartym kołem oznaczyliśmy natomiast pojedynki główkowe wygrane, przekreślonym kołem przegrane, trójkątem odbiory, krzyżykiem straty, otwartym kwadratem faule na zawodniku, a przekreślonym kwadratem faule zawodnika.

AVAI FC - JOINVILLE EC

Podania krótkie
Celne: 22
Niecelne: 4
Procent celności: 85%

Guti stosunkowo rzadko podawał, a miało to związek z tym, że najwidoczniej środkowi obrońcy Joinville mieli za zadanie zagrywać długie piłki na napastnika Kempesa. Analizowany stoper trzy razy niecelnie podał przy próbie wyprowadzenia futbolówki, raz w polu karnym przeciwnika piłka się od niego odbiła.

***

Podania długie
Celne: 4
Niecelne: 9
Procent celności: 31%

Tak, to nie błąd - Guti na trzynaście prób, zaledwie cztery długie podania zagrał do celu. Mało tego, aż pięć razy posyłał futbolówkę w aut. Oczywiście były to zagrania ratunkowe, ale mamy wrażenie, że Brazylijczykowi z włoskim paszportem zabrakło trochę spokoju.

***

Pojedynki główkowe
Wygrane: 3
Przegrane: 2

Straty: 1
Odbiory:
3
Faule: 2
Faulowany:
1

Celowo pominęliśmy statystykę strzałów, gdyż musielibyśmy zamieścić w tym miejscu puste boisko (identycznie postąpiliśmy w przypadku pozostałych analizowanych przez nas meczów Gutiego).

Wracając jednak do tej rubryki, stoper Joinville zagrał bardzo słabo. Nie dość, że nie imponuje statystykami, to w dodatku sprokurował rzut karny - łatwo dał się ograć Andersonowi Lopesowi i podstawił mu nogę. Początkowo wydawało się, że to przewinienie nie będzie miało konsekwencji w postaci utraty gola, bo Agenor obronił uderzenie Andre Limy z rzutu karnego, lecz wobec dobitki był bezradny. Guti zawinił w dodatku przy drugim trafieniu - dał dośrodkować w pole karne Renanowi Oliveirze, którego podanie wykorzystał Everton Silva. Jedyne, czym mógł jakkolwiek imponować, to większość wygranych pojedynków główkowych.

CRUZEIRO BELO HORIZONTE - JOINVILLE EC

Podania krótkie
Celne: 23
Niecelne: 2
Procent celności: 92%

Pod względem procentu celnych podań to był bardzo dobry mecz Gutiego. Dwa razy udało mu się nawet odważniej rozpocząć akcję, jednak potem i tak nic z tego nie wynikało. Zanotował dziwną stratę, gdy podał do nikogo, lecz Marcos Vinicius po chwili zgubił futbolówkę.

***

Podania długie
Celne: 4
Niecelne: 2
Procent celności: 67%

Guti nie mógł zagrać drugiego tak słabego meczu jak z Avai i tym razem spisał się poprawnie, co widać także po statystyce podań długich. Zachowywał więcej spokoju, nie wybijał na oślep i w spotkaniu przeciwko renomowanemu Cruzeiro tylko jeden raz posłał piłkę w aut. Znów szukał długich piłek na Kempesa.

***


Pojedynki główkowe
Wygrane: 3
Przegrane: 1

Straty: 2
Odbiory:
4
Faule: 2
Faulowany:
0

Brazylijczyk najpierw w ostatniej chwili ładnie zablokował Williansa, by po kilku minutach w dziecinny sposób dać się ograć Willianowi przy pierwszym trafieniu dla gospodarzy. Na minus także już dziewiąta w sezonie żółta kartka za, naszym zdaniem, niepotrzebny faul blisko własnego pola karnego. Dobrze za to znów grał w powietrzu.

JAGIELLONIA BIAŁYSTOK - KARABACH AGDAM

Podania krótkie
Celne: 21
Niecelne: 2
Procent celności: 91%

Tym razem postanowiliśmy pokazać grę analizowanego przez nas w sparingu zawodnika na grafice, gdyż jest kilka ciekawych niuansów, będących zaskoczeniem nawet dla nas.

Guti cały czas utrzymuje się na bardzo wysokim procencie podań krótkich, choć oczywiście są to w znamienitej większości podania między obrońcami, nieobarczone wielkim ryzykiem. Trzy razy podłączył się do wyprowadzenia piłki z własnej połowy, bez większego rezultatu.

***

Podania długie
Celne: 4
Niecelne: 0
Procent celności: 100%

Stoper tym razem nie szukał, jak w Joinville, swojego napastnika długimi podaniami, a bardziej starał się zagrywać do skrzydłowych. Raz postanowił posłać piłkę do ustawionego na pozycji fałszywej dziewiątki Fiodora Cernycha, ale Litwin żadnego użytku z otrzymanej futbolówki nie zrobił. Na uwagę zasługuje sto procent celności.

***

Pojedynki główkowe
Wygrane: 4
Przegrane: 0 

Straty: 0
Odbiory:
4
Faule: 0
Faulowany:
0

To jest niezwykle ciekawa statystyka. Wprawdzie Karabach nie zagrażał zbyt często bramce Bartłomieja Drągowskiego, ale jednak wynik zero strat, zero fauli i brak przegranych pojedynków główkowych to jak na środkowego obrońcę świetny wynik. Guti był bardzo pewny z tyłu - w przeciwieństwie do meczów w brazylijskiej Serie A - i dobrze zgrał się z Sebastianem Maderą.

Podsumowanie

Analizując grę Gutiego w brazylijskich rozgrywkach, zastanawialiśmy się jakim cudem ten zawodnik trafił do Jagiellonii Białystok za 300 tys. euro i kto go w ogóle polecił. Wszak był to środkowy obrońca najsłabszej ekipy Serie A, w której w dodatku w obserwowanych przez nas meczach zawodził. Po meczu Joinville EC z Avai FC mieliśmy nadzieję, że Brazylijczyk z włoskim paszportem gorzej już nie zagra i... nie pomyliliśmy się. W spotkaniu z Cruzeiro Belo Horizonte zanotował już lepszy występ (choć nadal nie najlepszy), za to w sparingu w barwach Jagiellonii było już bardzo dobrze. Guti w barwach Joinville a Guti w koszulce "Jagi", to póki co dwie inne osoby.

Największą zaletą brazylijskiego stopera jest jego gra głową. Pomimo że nie dysponuje potężnym wzrostem (187 cm), dominuje w pojedynkach powietrznych, w czym bez wątpienia pomaga mu dobry wyskok. Jest także silnym zawodnikiem, potrafiącym grać ciałem.

Guti nie ma także problemu z ustawieniem we własnym polu karnym bądź w jego okolicach. Pilnuje linii spalonego, potrafi wyjść w odpowiednim momencie, ale w Joinville za wyznaczanie tej linii odpowiadał jego partner ze środka obrony - Rafael Donato.

Brazylijczyk swobodnie operuje piłką. Gdy ma ją przy nodze i widzi trochę wolnego miejsca, nie panikuje. Bez wątpienia jednak wyprowadzanie futbolówki z własnej połowy nie jest jego zaletą. Podejrzewamy, że ma to związek z tym, iż w swoim poprzednim klubie miał ewidentnie za zadanie zagrywać długą piłkę na napastnika i ten element gry został przez to zaniedbany.

Bardzo często łapie również żółte kartki, a to przez to, że ma problem z czytaniem gry. Często kryje również "na radar" i nie zdąży w odpowiednim momencie doskoczyć do przeciwnika. W dodatku ma powolne ruchy i zwinni zawodnicy nie mieli problemu, by go ograć.

Jak widać powyżej, pominęliśmy w naszej analizie rubrykę strzałów, gdyż uznaliśmy to za stratę czasu. To nie przypadek, że Guti w swojej karierze strzelił tylko jednego gola. Słabo odnajduje się w polu karnym przeciwnika i nie wykorzystuje umiejętności gry głową.

Jeśli mielibyśmy oceniać Gutiego tylko na podstawie jego meczów w Brazylii, trzeba byłoby napisać, że to murowany kandydat na niewypał transferowy. Jednak widząc jego grę w sparingu Jagiellonii z Karabachem Agdam, można mieć nadzieję, że trener Michał Probierz szybko skoryguje jego wady i uczyni z niego solidnego stopera. Drzemiące w Brazylijczyku możliwości już powoli widać, ale naszym zdaniem jeszcze dużo pracy przed nim.

Ocena piłkarza według www.2x45.info: 6/10

 

Obserwuj @B_Adamski

 


KOMENTARZE

;