Thursday, 7 July 2016, 7:10:14 pm


Autor zdjęcia: mkschojniczanka.pl - oficjalna strona Chojniczanki Chojnice

Marcin Krzywicki bloguje dla 2x45: Sonia Śledź? Dziewczyna pyta, czy prześpię się z nią na potrzeby mediów

Autor: Marcin Krzywicki
2016-05-21 16:17:21

Pora na drugi odcinek bloga Marcina Krzywickiego na 2x45. Tym razem poruszy temat Soni Śledź, z którą wielu najbardziej go kojarzy. Oczywiście nic Marcinowi nie zmienialiśmy. Pisał sam, to jego niepowtarzalny styl. Zapraszamy!

Parę dni temu dostałem wiadomość od 2x45 : "Wyczerp temat Soni".    

Proszę bardzo. Namówiliście mnie!  Wycisnę temat jak cytrynę i odkocham się. Na jakiś czas.  Wiecie, jak zaczęła się nasza znajomość? Tak jak moja przygoda z Ekstraklasą. Nie najlepiej... Dowód? Proszę...

I wtedy pomyślałem, że za jednym zamachem mieliśmy dwa kontakty. Pierwszy i ostatni. Taki jak miałem z reprezentacją. Na szczęście myliłem się. Na szczęście? Moja kobieta mnie udusi!  

Wiecie, co jest w tym wszystkim najlepsze? Dziewczynie zawszę mówię: "To jest wszystko na potrzebę mediów". Ona wtedy odpowiada: "Prześpisz się z nią też na potrzeby mediów?!" :D Kochana. 

Atrakcyjna? Oczywiście. Jeśli niektórzy mdleją na widok krwi, to Sonia powinna pracować w krwiodawstwie. Odkąd zaczęła prostować włosy liczba abonentów NC+ wzrosła o 60%, a 40% z nich chce jej sfinansować permanentne prostowanie. Ale przede wszystkim jest inteligentna i mądra. Jeśli ja przeczytałem w życiu kilka książek, to mam wrażenie, że ona kilkanaście bibliotek. 

A połączenie takich cech naprawdę daje w tych czasach ogromne możliwości. Wiem na swoim przykładzie... Kto to napisał? :) 

Jeśli bym powiedział, że wiele zawdzięczam Soni, to bym przesadził, ale bardzo doceniam jej pomoc czy rady. Jeszcze nie nauczyłem się, kiedy stawiać przecinki. Ona wie. 

Teraz pewnie myślicie, że to ona napisała mi tekst. Na końcu napiszę Wam numer do Soni i ona sama Wam zdementuje. 

Miłość? Nie wygłupiajcie się. Jest przynajmniej pięć kobiet, które kocham bardziej: mamę, siostrę, córkę nad życie, dziewczynę i oczywiście babcię Soni :)     

Mimo że Sonia ostatnio "zdradziła" mnie na wizji z Veljko Nikitovicem (pozdrawiam Velo - super gość) nie gniewam się i nadal mamy super kontakt. Naprawdę to nie moja wina, że ogłosił zakończenie kariery. 

Co do mnie i Soni, dziwię się, że jeszcze nie wykorzystali naszych wizerunków w kwiaciarniach na walentynki albo w reklamach prezerwatyw. Zawsze chętnie dorobimy. Ja może w końcu wydałbym na kurs prawa jazdy, a Sonia wspominała coś o wakacjach. Pewnie nie ze mną. 

28 września napisałem na Twitterze, że chcę trafić do Ekstraklasy tylko dla Soni. To był początek. A wiecie, gdzie się poznaliśmy osobiście? W Niecieczy. Nawet nie wiedziałem, że będzie tam pracować. Przyjechałem zobaczyć w akcji m.in. Jacka Góralskiego w barwach Jagiellonni. Napisałem Soni, że jeśli dzisiaj nie pogadamy i nie zrobimy sobie zdjęcia, to narobię jej wstydu w czasie wywiadu w przerwie. Uwierzyła. 

Oczywiście do sieci wrzuciłem tweeta o treści: "Rozpoczęcie związku: 16.12.2015, Nieciecza". Za chwilę odpowiedź od Soni: "Chyba jednoosobowego" :) Właśnie za to ją kocham... 

Tym miłym akcentem zakończę tę "miłosną" historię i tak jak obiecałem podaję numer do Soni: 608****** Resztę zgadnijcie.                                                 


KOMENTARZE

;