![](images/news/49824.gif)
Autor zdjęcia: lechpoznan.pl - oficjalna strona Lecha Poznań
Lechia wzięła z Ferencvarosu, to i Lech bierze. Emir Dilaver piłkarzem "Kolejorza", z Bjelicą już pracował
W czwartek oficjalnie ogłoszono, że Michał Nalepa zamienia Ferencvaros na Lechię Gdańsk. Okazuje się, że to nie będzie jedyny obrońca węgierskiego potentata, który tego lata przeniesie się do Polski.
Do 2021 roku z Lechem Poznań związał się 26-letni prawy obrońca Ferencvarosu, Emir Dilaver. 26-latek może też występować jako lewy defensor, stoper lub defensywny pomocnik. To Austriak mający bośniackie korzenie. Występował w austriackich młodzieżówkach od U-18 do U-21.
W zakończonym właśnie sezonie Dilaver rozegrał 30 meczów ligowych, w których strzelił dwa gole i zaliczył trzy asysty. Ustawiano go na wszystkich czterech pozycjach, o których wspominaliśmy.
Piłkarz ten spędził w Ferencvarosie trzy lata. Wcześniej grał w Austrii Wiedeń, gdzie pracował z Nenadem Bjelicą. Pod jego wodzą posmakował fazy grupowej Ligi Mistrzów (cztery spotkania), a ogółem w barwach tego klubu pojawił się na boisku 85 razy (dwie bramki, siedem asyst).
- Emir to zawodnik, którego długo obserwowaliśmy. Chcieliśmy go. Pracowałem z nim w Austrii Wiedeń. Bardzo dobrze go znam, ma świetny charakter, można powiedzieć, że wie czym jest team spirit, potrafi znakomicie wkomponować się w szatnię - mówi trener Lecha.
- W Ferencvarosu spędził trzy bardzo dobre lata i co bardzo ważne - miał wiele ofert, które jednak odrzucił, żeby zagrać dla Lecha Poznań. Ma to niemałe znaczenie i liczę na to, że w Kolejorzu czeka go znakomity czas - dodaje Bjelica.
Dilavera jeszcze wcześniej znał jego współpracownik dr Martin Mayer. - Znam Emira jeszcze z czasów, gdy grał w drużynach juniorskich Austrii Wiedeń. Byłem wtedy zresztą członkiem sztabu szkoleniowego w klubowej akademii. Już wtedy cechował się wielką pracowitością i uporem w dążeniu do celu. To piłkarz, który ma bardzo dobre nastawienie do pracy i jest zawsze dobrą duszą drużyn - wspomina.
- Emir jest zawodnikiem, który zwrócił na siebie naszą uwagę wielką wolą wygrywania. Ma charakter i mentalność zwycięzcy, dąży do tego, by każdy mecz zakończył się wygraną. Drużyny, w których występował wielokrotnie zdobywały trofea krajowe i mistrzostwa. Pomimo młodego wieku ma na koncie wiele występów w meczach ligowych i europejskich pucharach, co też jest nie bez znaczenia - potwierdza wiceprezes klubu Piotr Rutkowski.
- W każdym klubie, w którym jestem chcę sięgać po krajowe trofea. Mam już w swojej karierze parę tytułów: udało mi się trzykrotnie triumfować w Pucharze Węgier, a także zdobyć mistrzostwo Węgier i Austrii. Do Poznania również przyjeżdżam po zwycięstwa. Cieszę się, że przychodzę do Poznania, ponieważ dla mnie to kolejny krok w mojej karierze. Widziałem z trybun stadionu spotkanie Lecha z Lechią i było to dla mnie niesamowite przeżycie. Doping kibiców i atmosfera meczu zrobiły na mnie ogromne wrażenie, dlatego bardzo się cieszę, że podpisałem tutaj kontrakt - mówi sam zawodnik, cytowany przez lechpoznan.pl.
Dilaver nie jest transferem, przy którym robi się wielkie "wow" i z jeszcze większą niecierpliwością czeka na nowy sezon. Wygląda jednak na transfer w pełni przemyślany i logiczny, planowany od dawna, do którego trudno się doczepić. Jest to też wyraźne przygotowywanie się na odejście Tomasza Kędziory i (być może) Jana Bednarka.