function onFinishedPlaying() { $("#footerAdvert").remove(); } $(document).ready(function() { setTimeout("onFinishedPlaying()", 15000);


Autor zdjęcia: Patryk Zajega Images

Ekstraklasa: Eduardo pożegnał się już z zespołem. Jakub M. zwrócił Wiśle część długu. Martins: Chciałem skończyć z piłką

Autor: Marcin Łopienski
2018-12-14 01:24:56

W czwartek najwięcej złych informacji pojawiło się na temat Wisły Kraków, ponadto w dwóch ostatnich meczach nie zagrają Rafał Boguski i Jesus Imaz. Jakub M. zwrócił "Białej Gwieździe" część długu, a Eduardo pożegnał się z kolegami z klubu.

„Eduardo pożegnał się z Legią”

Jak poinformował portal legia.net mistrz Polski nie zamierza przedłużyć wygasającego wraz z końcem roku kontraktu Eduardo, tym samym Chorwat 1 stycznia przestanie być zawodnikiem Legii Warszawa. W czwartek 35-letni zawodnik pożegnał się z kolegami z drużyny, wręczył im pamiątkowe koszulki z dedykacjami i zaprosił na kolację. 

Źródło: legia.net

***

„Wisła bez Boguskiego i Imaza”

W dwóch ostatnich meczach 2018 roku Wisła Kraków nie będzie mogła skorzystać z Rafała Boguskiego i Jesusa Imaza. Obaj zakończyli ostatni mecz z Jagiellonią Białystok z urazami. Kapitan „Białej Gwiazdy” z pękniętą kością strzałkową, a Hiszpan z kontuzją mięśniową.

Źródło: lovekrakow.pl

***

„Jakub M. zwrócił Wiśle 190 tys. zł”

Jakub M. oskarżony jest o przelanie 490 tys. złotych na konto zewnętrznej spółki i jak dowiedział się portal lovekrakow.pl podczas czwartkowej rozprawy sądowej, były właściciel Wisły Kraków zwrócił spółce akcyjnej Wisła Kraków 190 tys. złotych, a w sprawie pozostałych pieniędzy jest w ciągłym kontakcie z jej władzami.

Źródło: lovekrakow.pl

***

„Płatek koordynatorem pionu sportowego Górnika”

Potwierdziły się informacje, które pojawiły się w czwartkowej prasie. Artur Płatek został koordynatorem pionu sportowego i doradcą zarządu Górnika Zabrze - poinformowała oficjalna strona klubu. Były zawodnik 14-krotnego mistrza Polski będzie łączył swoją pracę z funkcją skauta Borussii Dortmund.

 

 

Źródło: gornikzabrze.pl

***

„Antolić przejdzie operację pachwiny”

Jak poinformował portal „legia.net” Domagoj Antolić 18 grudnia przejdzie operację pachwiny. Jego leczenie powinno skończyć się jeszcze przed zimowym zgrupowaniem drużyny w Portugalii, tak aby pomocnik mógł być gotowy na przygotowania do drugiej części sezonu.

Źródło: legia.net

***

„Martins: Chciałem skończyć z piłką”

Ciekawy wywiad z Andre Martinsem pojawił się na stronie legia.net. 

„Jesteś w Warszawie już trzy miesiące. Jak się czujesz w stolicy Polski?

- Rewelacyjnie! Każdy dzień sprawia, że jest mi w Warszawie jeszcze lepiej. Szybko złapałem wspólny język z moim rodakiem, Cafu. Często, w trakcie czasu wolnego, razem wychodzimy na miasto, aby coś zjeść i porozmawiać na różne tematy. Przyzwyczaiłem się już do Warszawy i jestem szczęśliwy, że tutaj mieszkam.

Kibice Legii rozpoznają cię na mieście, proszą o zdjęcia?

- Tak, zdarzają się takie sytuacje. To bardzo miłe chwile. Wychodzę z założenia, że jeśli ktoś cię rozpoznaje, chce zrobić wspólne zdjęcie, w jakiś sposób podziwia za pracę na boisku, to trzeba to doceniać. Dla tak przyjemnych momentów warto żyć, choć to też zobowiązanie do jeszcze cięższej pracy, by nie zawodzić tych, którzy cię wspierają.

Czym zaskoczyła cię Warszawa i Legia?

- Legia to przede wszystkim wielki klub, w którym zawodnicy mają świetne warunki, by podnosić swoje umiejętności. Samo miasto skradło moje serce. Wielka w tym zasługa kibiców, którzy wciąż nas wspierają, na każdym stadionie. Cała otoczka, która towarzyszy nam w trakcie spotkań czy poza Łazienkowską  jest niesamowita. Cieszę się, że gram dla Legii i ludzi, którzy stoją za nami murem.

Zamieszkałeś w Warszawie z rodziną?

- Nie, jeszcze nie. Na razie jestem tutaj sam, ale czuję ogromne wsparcie z ich strony. Moja rodzina zawsze ze mną jest – na dobre i na złe. Codziennie do siebie dzwonimy, wzajemnie pytamy się o samopoczucie. Wsparcie najbliższych jest dla mnie bardzo istotne”.

Więcej TUTAJ

***

„Deja: Przepraszam kibiców Arki”

Przed 19. kolejką Ekstraklasy portal trójmiasto.pl przepytał Adama Deję z Arki Gdynia. Piłkarz m.in. przeprosił za swoje zachowanie z meczu Pucharu Polski. Poniżej fragmenty rozmowy.

„Jacek Główczyński: Zbigniew Smółka pańskie zachowanie w meczu z Jagiellonią Białystok nazwał "momentem kretyństwa" i zapowiedział karę. Skoro jest pan dalej w "11", to można powiedzieć, że trener dał panu "klapsa" i posłał na boisko?

Adam Deja: No tak. Wyciągnęliśmy wnioski. Jakąś karę otrzymałem. Myślę, że to jest nauka na przyszłość. 

Ostatnie dni były najgorsze dla pana w karierze piłkarskiej, czy wcześniej miał pan równie stresujące i traumatyczne przejścia na boisku lub poza nim? 

Myślę, że najgorsze. Żałuję tego, co zrobiłem w meczu z Jagiellonią Białystok. Przeprosiłem chłopaków. Przy tej sposobności przepraszam też kibiców. Moja czerwona kartka w głównej mierze przyczyniła się do tego, że odpadliśmy z Pucharu Polski. Biorę to na siebie, na klatę. Po prostu będę chciał zmazać tę plamę.

Na Cracovię wychodził pan z podwójną motywacją właśnie z powodu tego, co się zdarzyło oraz dlatego, że to krakowski klub był pana ostatnim przed przejściem do Arki?

Z tyłu głowy to było wszystko. Pamiętałem, że w moim byłym klubie nie do końca fair zostałem potraktowany. Ale gdy zaczęła się gra, traktowałem ten pojedynek tak, jak każdy inny ligowy i starałem się jak najlepiej zagrać.

Więcej TUTAJ

***

„Pawlukiewicz: Śląsk to marka, która wymaga porządnego sprzątania”

Ciekawy wywiad pojawił się w „Gazecie Wrocławskiej” z którą o aktualnej sytuacji Śląska porozmawiał Adam Pawlukiewicz, pracownika firmy zajmującej się m.in. marketingiem sportowym. Poniżej zamieszczamy fragmenty.

„Śląsk jest tuż nad strefą spadkową. W klubie pojawił się kolejny nowy prezes. Ostatni mecz na trybunach oglądało 4 tys. osób. Można jeszcze podnieść ten klub? 

Śląsk Wrocław to cały czas jest marka, która ma bardzo duże szanse, żeby zaistnieć na rynku europejskim. W tym klubie wszystko jest gotowe, by to dobrze funkcjonowało. Mamy dobry stadion, duże miasto, autostrady, lotnisko. Nie mamy się czego wstydzić, jeśli chodzi o infrastrukturę.

Na zewnątrz Wrocław też był przez ostatnie lata dobrze reprezentowany. To wszystko buduje Śląsk jako klub, w który można fajnie zainwestować. Niestety – miasto nie potrafi zagospodarować ludzi, którzy są kompetentni w konkretnych obszarach. Powiedziałbym, że żongluje menadżerami. Widać to na przykładzie prezesów Śląska. Ktoś, kto był kompetentny w jednej spółce miejskiej, rzucony jest potem do Śląska, w którym przewagę budują niekonieczni te kompetencje, ale przede wszystkim kontakty. Miasto nie ma wykształconej kadry. Przychodzą ludzie, dla których wszystko jest nowością. A wyczucie sytuacji jest bardzo trudne. Wielu się na tym przejechało. 

Tak było do tej pory od kiedy miasto przejęło klub – każdy chciał podejmował decyzję, ale najczęściej nie byli to nawet prezesi.

 To był dramat. Miasto, jako właściciel klubu, powinno sobie na tym rynku zbudować takie zaplecze, które byłoby cwane – w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Ono powinno na przykład wyprzedzać w transferach inne kluby polskie, ale też na przykład czeskie, czy zająć się budową akademii. Wszyscy kochamy Tadeusza Pawłowskiego. Ja też go bardzo lubię. To legenda i idealny ambasador Akademii Śląska Wrocław, ale nie jej koordynator. Na tym stanowisku powinien być menadżer, który w ostatnim czasie skończył studia na AWF-ie na odpowiednim kierunku. Myślę, że miasto boi się tego wszystkiego. Było już wiele podejść do Śląska prywatnych inwestorów – byli Chińczycy, Niemcy, Japończycy. Zresztą uważam, że w tym ostatnim przypadku było naprawdę blisko. 

Więcej TUTAJ

***

„Udovicić: Muszę dawać z siebie wszystko”

Przed najbliższa kolejką Ekstraklasy oficjalna strona Zagłębia Sosnowiec porozmawiała z Zarko Udoviciciem. Poniżej fragmenty.

„Po pierwszym meczu z Lechem, przegranym 0:4, często mówiłeś, że to spotkanie niemal śni Ci się po nocach. Czy trener Ivanauskas rozmawiał z Wami o tamtym meczu, zwracał uwagę na błędy? Macie pomysł, jak poradzić sobie z Lechem?

- Moim zdaniem to był najgorszy nasz mecz w tym sezonie. Przegraliśmy wysoko i graliśmy bardzo słabo jako zespół. Analizowaliśmy ten mecz jeszcze z trenerem Dudkiem. Myślę, że każdy, kto grał w tamtym meczu, jest świadomy błędów i tego, że w niedzielę musi być lepiej. Musimy się zrewanżować Lechowi za tą porażkę.

Jesteś najbardziej doświadczonym zawodnikiem z całej kadry. Kibice Cię lubią i doceniają. Przez wielu jesteś nawet uważany za najlepszego piłkarza ostatnich lat w Zagłębiu, nie tylko pod względem sportowym, ale także mentalnym. Czy to sprawia, że odczuwasz w tym momencie większą presję?

- Jeżeli o to chodzi, to nie odczuwam żadnej presji. Przede wszystkim muszę przekonać trenera, że kibice mają rację. Zdarzało się w tym sezonie, że nawet jak nie grałem w pierwszym składzie, to wchodziłem na boisko jeszcze w pierwszej połowie. Tak było z Miedzią Legnica oraz Zagłębiem Lubin. To dla mnie ważne, że swoim wejściem dałem drużynie impuls do działania. Z Legnicą to się udało, bo ostatecznie z wyniku 0:1 zrobiliśmy 2:1. Z Zagłębiem niestety nie poszło po naszej myśli, ale mogło być inaczej. Strzeliliśmy bramkę, ja też miałem później okazje na gole. Nie jestem zadowolony z tego meczu z Lubinem, nie stwarzaliśmy sytuacji, tak naprawdę, dopiero gdy Sanogo zdobył bramkę, nieco ruszyliśmy do ataku i mogliśmy wyrównać”.

Więcej TUTAJ

***

„Jochymek w kadrze Zagłębia Sosnowiec”

Jakub Jochymek został zgłoszony przez Zagłębie Sosnowiec do rozgrywek Lotto Ekstraklasy. 18-letni zawodnik dotychczas występował w rezerwach klubu.

Źródło: 90minut.pl

***

„Obsada sędziowska 19. kolejki Ekstraklasy”

14 grudnia (piątek): 

Wisła Płock - Wisła Kraków, godz. 18:00, sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork). 

Jagiellonia Białystok - Zagłębie Lubin, godz. 20:30, sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce). 

15 grudnia (sobota): 

Cracovia - Pogoń Szczecin, godz. 15:30, sędzia: Wojciech Myć (Lublin). 

Górnik Zabrze - Arka Gdynia, godz. 18:00, sędzia: Łukasz Szczech (Warszawa). 

Legia Warszawa - Piast Gliwice, godz. 20:30, sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń). 

16 grudnia (niedziela): 

Śląsk Wrocław - Korona Kielce, godz. 15:30, sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa). 

Zagłębie Sosnowiec - Lech Poznań, godz. 18:00, sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). 

17 grudnia (poniedziałek): 

Miedź Legnica - Lechia Gdańsk, godz. 18:00, sędzia: Zbigniew Dobrynin (Łódź).

Źródło: PZPN


KOMENTARZE

Stwórz konto



Zaloguj się na swoje konto




Nie masz konta? Zarejestruj się