Autor zdjęcia: fifa.com
Trwa kobiecy mundial. Eksperci dla 2x45: Faworytkami Francuzki, Złoty But dla Le Sommer, Pajor największą nieobecną
7 czerwca rozpoczęły się kobiece mistrzostwa świata. Ruszyły z przytupem, bo w pierwszym meczu gospodynie Francuzki rozbiły 4:0 Koreę Południową. Dwie bramki strzeliła Wendie Rennard. – To bardzo dobra zawodniczka. Trzeba zwrócić na nią szczególną uwagę – mówi w krótkiej rozmowie z 2x45 selekcjoner reprezentacji Polski, Miłosz Stępiński.
We Francji nie brakuje emocji. Jesteśmy już po kilku meczach, a Thembi Gkatlana strzeliła już gola, który może okazać się trafieniem turnieju. Reprezentantka RPA sprytnym lobem sprzed pola karnego pokonała bramkarkę Hiszpanek. Niemki – uchylając rąbka tajemnicy – typowane przez część naszych ekspertów do mistrzowskiego tytułu długo męczyły się z Chinkami. Dopiero strzał Giullii Gwinn w 66. minucie został zamieniony na bramkę i trzy punkty.
Oprócz trenera naszych Orlic przepytaliśmy o mundialowe odczucia grono ekspertów. - Na pewno Francja jest kandydatem do tytułu – powiedziała reprezentantka Polski, Natasza Górnicka. - Francja – pewnie wtóruje Górnickiej najmłodsza piłkarka w historii Ekstraligi, Natalia Wróbel. – Z kolei ja trzymam kciuki za Holenderki – przyznał dziennikarz SPORT.TVP.PL Dawid Brilowski.
Sprawdźcie, jakie rozstrzygnięcia na mundialu typowali ludzie związani z piłką kobiecą.
1. KTO ZWYCIĘŻY NA MISTRZOSTWACH ŚWIATA?
Miłosz Stępiński (selekcjoner reprezentacji Polski kobiet): - Francja niesiona dopingiem swojej publiczności ma wszystko, żeby zdobyć tytuł. Proszę spojrzeć, jak Lyon zdominował kobiecą piłkę. Okej, to klubowe wydanie, ale ma duże przełożenie na reprezentacje. W kadrze jest około dziesięciu piłkarek Olympique, co będzie sprzyjało budowaniu chemii w zespole. Inną reprezentacją, która może powalczyć o końcowe zwycięstwo, są zawsze groźne Amerykanki.
Natasza Górnicka (reprezentantka Polski, piłkarka Górnika Łęczna): - Mam dwie faworytki. Na pewno Francja jest kandydatem do tytułu. Dziewczyny grają u siebie, a niesione dopingiem swoich fanów na pewno mogą zajść daleko. Z drugiej strony nie można skreślać Amerykanek, które też mają silną i doświadczoną kadrę.
Dawid Brilowski (dziennikarz SPORT.TVP.PL): - Trzymam kciuki za Holenderki, bo podobała mi się ich gra na ostatnim EURO. Ale czuję, że to Francuzki wygrają. Grają u siebie i są głodne wygrywania. Trzon ich kadry stanowią piłkarki Olympique Lyon. Czas przekuć dominację klubową na kadrę.
Aneta Galek (dziennikarka Łączy Nas Piłka oraz Kuriera Lubelskiego): - Na równi wśród faworytek do zwycięstwa postawiłabym Francuzki i Niemki, choć osobiście liczę też na Amerykanki. Francja to drużyna przepełniona zawodniczkami najwyższej klasy, której filarem są piłkarki Olympique Lyon — najlepszej nieprzerwanie od czterech lat ekipy Europy. Oprócz tego atutem Les Bleus jest to, że grają u siebie, a z trybun będą wspierać je ich kibice, co zawsze bardzo pomaga w osiąganiu dobrych wyników. Jeśli chodzi o reprezentację Stanów Zjednoczonych – wydaje mi się, że wreszcie osiągnęła ona poziom zbliżony do tego, na jaki czekaliśmy. Myślę, że zawodniczki Jill Ellis będą chciały zrewanżować się za nieudany występ na ostatnich Igrzyskach Olimpijskich, a nie możemy też zapomnieć o tym, że to one bronią tytułu.
Krzysztof Wajda (trener Prądniczanki Kraków, II liga): - Trzymam kciuki za reprezentację Francji, która ma bardzo solidną drużynę i wsparcie tysięcy kibiców na trybunach.
Natalia Wróbel (AZS UJ Kraków, młodzieżowa reprezentantka Polski): - Moim zdaniem mistrzostwo zdobędzie Francja, ponieważ mają najlepsza drużynę oraz najbardziej doświadczone zawodniczki.
Krystian Juźwiak (www.2x45.info): - Trochę na przekór, ale uważam, że Niemki zepsują francuskie święto w futbolu i w ojczyźnie Le Sommer zdobędą tytuł mistrzyń świata. Broń Boże nie skreślam Trójkolorowych. Ba, one mają dodatkowy atut w postaci własnych boisk i masy kibiców, jednak intuicja każe mi postawić na piłkarki zza Odry.
Vanessa Tomaszewski (Champions Du Digital): - Francja! Nie tylko dlatego, że wspieram mój kraj, ale także z uwagi na to, że wiem, iż są w stanie tego dokonać. Ta kadra jest mieszaniną młodej generacji, która wygrała mistrzostwa świata U-17 w Azerbejdżanie w 2012 roku z Griedge Mbock (Złota Piłka na tym mundialu), Kadidiatou Diani, Aissatou Tounkara, Grace Geyoro i Delphine Cascarino na czele oraz eksperymentowalnego pokolenia, które marzy o zdobyciu tytułu. Co więcej, Geyoro, Cascarino i Valérie Gauvin zagrały w finale przeciwko Korei Północnej na mundialu U-20 w 2016. Dziewczyny grają w Lyonie i PSG, zatem doskonale znają najwyższy poziom rozgrywek. Francuzki występujące w Olympique są przyzwyczajone do wygrywania Ligi Mistrzów. Ponadto gramy na tym czempionacie przed własną publicznością, sprzyjają nam media. Wszystko przemawia ku triumfowi.
***
2. KTO MOŻE BYĆ CZARNYM KONIEM, A KTO MOŻE SIĘ POTKNĄĆ?
Miłosz Stępiński (selekcjoner reprezentacji Polski kobiet): - Kto może się potknąć? To wróżenie z fusów, a tego nie chciałbym robić. Mogę za to powiedzieć, że w roli czarnego konia turnieju stawiam Hiszpanki. To mocny zespół, który zrobił bardzo duży postęp w ostatnim czasie. Podobnie myślę o piłkarkach z Anglii.
Natasza Górnicka (reprezentantka Polski, Górnik Łęczna): - To zabrzmi trochę dziwnie, ale według mnie Francję można nazwać takim „czarnym koniem” mistrzostw. Zawsze się mówi, że Francuzki są faworytkami, a gablota od pucharów się wciąż nie ugina. Myślę, że ich duma jest podrażniona, a to i fakt, że są gospodyniami turnieju, sprawi że będą w stanie zwyciężyć. A kto miałby się potknąć? Niemki – nie wiem dlaczego. Po prostu tak podpowiada mi intuicja.
Dawid Brilowski (dziennikarz SPORT.TVP.PL): - Szkotki wydają się być bardzo ciekawym zespołem. Pozytywnie zaskoczyć może też Hiszpania. W kontekście walki o złoto — Kanadyjki, o ile uda im się wykorzystać potencjał strzelecki Sinclair. Niewypałem mogą okazać się finalistki poprzedniego turnieju - Japonki, a także coraz bardziej przewidywalne dla rywalek Brazylijki, które w ostatnim czasie nie potrafią pokazać swojej magii.
Aneta Galek (dziennikarka Łączy Nas Piłka oraz Kuriera Lubelskiego): - Paradoksalnie, to także Amerykanki zaliczam do drużyn, które „mogą się potknąć”. Zaskoczyć natomiast powinna Anglia, gdzie kobiecy futbol w ostatnich latach bardzo się rozwinął.
Krzysztof Wajda (trener Prądniczanki Kraków, II liga): - W przypadku zaskoczenia na plus stawiam na Japonki, które na dwóch ostatnich imprezach meldowały się w finale, jeden z nich wygrywając. Nikomu źle nie życzę, a turniej ma do siebie to, że potknięcie w pierwszym meczu automatycznie wprowadza nerwowość i niepewność w kolejnym. Niech wszyscy grają, jak najlepiej potrafią, a niech wygra najlepszy.
Natalia Wróbel (AZS UJ Kraków, młodzieżowa reprezentantka Polski): - Zaskoczyć może jak to zawsze reprezentacja USA, one przygotowywały się na tą imprezę cały sezon. Kto może się potknąć? Ciężkie pytanie, ale może Niemki.
Krystian Juźwiak (www.2x45.info): - Czarny koń? Mam nadzieję, że to będzie Australia. Od jakiegoś czasu sympatyzuję z zespołem Kangurów i serce by chciało, żeby Socceroos prowadzone przez Sam Kerr namieszały w turnieju. A kto się potknie? Uwaga! Stawiam na Niemki. Myślę, że ta drużyna będzie rozwijać się wraz z turniejem, ale nie będzie kolorowo. Zwłaszcza że w grupie są z groźnymi Hiszpankami.
Vanessa Tomaszewski (Champions Du Digital): - Czarnym koniem mogą być Japonki, które wygrały mistrzostwa świata w 2011. W dodatku ich zespół zwyciężył w mundialu U-20 w zeszłym roku i część dziewczyn z tamtego składu gra teraz w podstawowej jedenastce dorosłej kadry. Francja musi także zwrócić uwagę na Anglię, jeśli spotkamy się z nimi w półfinale. Nie mam pojęcia z kolei, który zespół może zaliczyć falstart. To zależy od wielu czynników. Można było w tych kategoriach rozpatrywać gospodynie, ale one dobrze wykonały już swoją pracę. Myślę, że musimy dokładnie obejrzeć pierwsze spotkania i zobaczyć jak zawodniczki radzą sobie z presją i pełnymi stadionami.
***
3. DLA KOGO ZŁOTY BUT?
Miłosz Stępiński (selekcjoner reprezentacji Polski kobiet): - Skupiam się na rozpracowaniu Słowaczek, bo już 14 czerwca prowadzoną przeze mnie reprezentacje czeka kolejny mecz, a potem dołączam do sztabu Czesława Michniewicza, gdzie pracuję przy analizie gry rywali. O indywidualnościach będziemy mogli porozmawiać dopiero za kilka tygodni, kiedy na spokojnie będę mógł sobie usiąść z piwkiem i przypatrywać się kobiecemu mundialowi. Jednak na pewno trzeba zwrócić uwagę na Wendie Rennard i Dzsenifer Marozsan.
Natasza Górnicka (reprezentantka Polski, Górnik Łęczna): - Złoty but zdecydowanie dla Eugenie Le Sommer.
Dawid Brilowski (dziennikarz SPORT.TVP.PL): - Dzsenifer Marozsan zostanie królową strzelczyń. Prezentuje bardzo dobrą formę i ma znakomity zespół, który będzie dostarczać jej okazji. Poza tym Niemki szybko nie odpadną — okazji strzeleckich powinna mieć zatem sporo.
Aneta Galek (dziennikarka Łączy Nas Piłka i Kuriera Lubelskiego): - Eugenie Le Sommer.
Krzysztof Wajda (trener Prądniczanki Kraków, II liga): - Eugenie Le Sommer, doświadczona 30-letnia piłkarka Lyonu. Udany sezon w klubie i ofensywna gra kadry może dać efekt w postaci dużej liczby goli.
Krystian Juźwiak (www.2x45.info): - Ktoś z duetu Vivianne Miedema / Lieke Martens. Jak ktoś ma doprowadzić Holenderki do sukcesów, to będzie to piłkarka Barcelony, a dokładniej jej bramki.
Vanessa Tomaszewski (Champions Du Digital): - Eugenie Le Sommer. Jest w swojej szczytowej formie. Sądzę, że zrobi wszystko, co w jej mocy, by poprowadzić zespół do tego pierwszego triumfu. Strzeliła już zresztą pierwszego gola w meczu otwarcia.
***
4. KTO JEST FAWORYTKĄ DO ZDOBYCIA ZŁOTEJ PIŁKI?
Natasza Górnicka (reprezentantka Polski, Górnik Łęczna): - Szybko, krótko i na temat: Dzsenifer Marozsán.
Dawid Brilowski (dziennikarz SPORT.TVP.PL): - Lieke Martens. Jeśli Holandia zachwyci, to ona z pewnością będzie jedną z bohaterek. Potrafi pociągnąć zespół, nadać jego grze odpowiedni ton.
Aneta Galek (dziennikarka Łączy Nas Piłka i Kuriera Lubelskiego): - Złota Piłka według mnie trafi do Dzsenifer Marozsan. Urodzona na Węgrzech Niemka to obecnie chyba najlepsza piłkarka świata, co powinna udowodnić na tym turnieju. Także ona jest główną podstawą do tego, by myśleć, że reprezentacja naszych zachodnich sąsiadów ma szansę na mistrzostwo.
Krzysztof Wajda (trener Prądniczanki Kraków, II liga): - Mam nadzieję, że dożyje Polki ze Złotą Piłką. Uważam, że Ewa Pajor ma wszystko, żeby tego dokonać.
Natalia Wróbel (AZS UJ Kraków, młodzieżowa reprezentantka Polski): - Chciałabym, żeby tę nagrodę otrzymała Ewa Pajor. Naprawdę zrobiła duży postęp w swojej karierze. Przyczyniła się bardzo do zdobycia Mistrzostwa Niemiec. Strzeliła 24 bramki w Bundeslidze i dwie w Lidze Mistrzów.
Krystian Juźwiak (www.2x45.info): - Kilka dni temu napisałem na Twitterze, że Złotą Piłkę otrzyma Dzsenifer Marozsan. Niemka jest w kapitalnej formie, ale gdzieś z tyłu głowy zapaliła się lampka, że wszystkich może zaskoczyć Shanice van de Sanden.
Vanessa Tomaszewski (Champions Du Digital): - Jak wyżej, Eugenie Le Sommer.
***
5. KTO JEST NAJWIĘKSZĄ NIEOBECNĄ MUNDIALU (OPRÓCZ ADY HEGERBERG)?
Miłosz Stępiński (selekcjoner reprezentacji Polski kobiet): - Ewa Pajor. Królowa strzelczyń Bundesligi, zawodniczka ze światowego topu.
Natasza Górnicka (reprezentantka Polski, Górnik Łęczna): - Jako zespół największym nieobecnym jest Polska. Szkoda, że nas tam nie ma… Jeśli chodzi o poszczególne nazwiska, to na pewno zabraknie Ewy Pajor, która jest jedną z czołowych piłkarek w Europie. Nie będzie też Szwajcarek, a tam składzie jest m.in. Lara Dickermann.
Aneta Galek (dziennikarka Łączy Nas Piłka i Kuriera Lubelskiego): - Największą nieobecną, oprócz Ady Hegerberg, jest… Ewa Pajor. Polka w tym sezonie wspięła się na sam szczyt, a ze swoim VfL Wolfsburg sięgnęła po dublet. Indywidualnie ta kampania była w jej wykonaniu wybitna, bo Ewa Pajor, nazywana w Niemczech „Ewa Power”, została królową strzelczyń żeńskiej Bundesligi. Wielka szkoda, że nie zagra na mundialu, bo na pewno turniej ten pomógłby jej w późniejszym zdobyciu Złotej Piłki.
Krzysztof Wajda (trener Prądniczanki Kraków, II liga): - Reprezentacja Polski. Trzymam jednak bardzo mocno kciuki za trenera Stępińskiego i jego podopieczne, z radością obserwując ich rozwój i piłkarski progres. Głęboko wierzę, że udowodnią na arenie międzynarodowej, że nie mamy się czego wstydzić.
Krystian Juźwiak (www.2x45.info): - Z perspektywy mediów szkoda, że nie zakwalifikowała się Wenezuela, bo na francuskim mundialu moglibyśmy oglądać bardzo dobrą piłkarkę, jaką jest Deyna Castellanos, a dziennikarze mogliby snuć piękne tytuły np. „Deyna w spódnicy”. Klikałoby się dobrze, tak samo, jak wrzucenie zdjęcia Rosjanki Ksenii Kowalenko, której też nie zobaczymy we Francji. Ale już tak na poważnie: swego nie znacie, cudze chwalicie. Największą nieobecną mistrzostw jest Ewa Pajor. Polka to czołówka kobiecego futbolu. Tytuł królowej strzelczyń w Bundeslidze tylko to potwierdza.
Vanessa Tomaszewski (Champions Du Digital): - Myślę, że Marie Aintonette-Katoto. Była najlepszą strzelczynią rozgrywek w sezonie 2018/19. Ale sądzę, że trener Corinne Diacre miała właściwe powody, by jej nie powołać.
***
6. NA KTÓRĄ MŁODĄ ZAWODNICZKĘ WARTO ZWRÓCIĆ NAJWIĘKSZĄ UWAGĘ?
Natasza Górnicka (reprezentantka Polski, Górnik Łęczna): - Tu odpowiedź łączy się ze wcześniejszym pytaniem. Na mnie duże wrażenie robi skrzydłowa Lyonu Selma Bacha, ale jak widzę, nie ma jej w kadrze na mistrzostwa świata. Niemniej polecam się uważnie przygadać tej zawodniczce.
Dawid Brilowski (dziennikarz SPORT.TVP.PL): - Mam przeczucie, że któraś z młodych Japonek może być odkryciem mistrzostw. Nawet jeśli drużyna odpadnie przedwcześnie, kilka nazwisk zapewne zapamiętamy.
Aneta Galek (dziennikarka Łączy Nas Piłka i Kuriera Lubelskiego): - Młode zawodniczki, na które powinniśmy zwrócić uwagę i które już wielokrotnie tę uwagę zwróciły dzięki swojej dobrej grze, to na pewno Holenderka Vivianne Miedema, Francuzka Delphine Cascarino i Amerykanka Mallory Pugh.
Krzysztof Wajda (trener Prądniczanki Kraków, II liga): - Tutaj znowu zachęcałbym do zwrócenia wzroku w stronę Japonek. Po sukcesach kadr młodzieżowych kilka piłkarek z młodego pokolenia ma szansę wejść na wyższy poziom kariery piłkarskiej.
Natalia Wróbel (AZS UJ Kraków, młodzieżowa reprezentantka Polski): - Warto zwrócić uwagę na Lenę Oberdorf. Jest to najmłodsza zawodniczka na tej imprezie, ma zaledwie 17 lat.
Krystian Juźwiak (www.2x45.info): - Nie mam żadnego typu. Liczę, że talent wykrystalizuje się na mistrzostwach. Z perspektywy kibica fajnie jak to będzie ktoś nieoczywisty.
Vanessa Tomaszewski (Champions Du Digital): - Kadidiatou Diani. Jest najlepiej podającą i trzecią najczęściej trafiającą do siatki zawodniczką w sezonie 2018/19. Trzeba skupić się także na Delphine Cascarino - jest bardzo szybka!
www.2x45.info