Autor zdjęcia: Patryk Zajega Images
Jarosław Fojut przechodzi z Pogoni do Wisły Płock. Nieco ryzykowny ruch Nafciarzy
Jednym z priorytetów Wisły Płock na to okno transferowe było pozyskanie doświadczonego stopera i "Nafciarze" takiego znaleźli. Szeregi klubu zasilił Jarosław Fojut, który rozwiązał kontrakt z Pogonią Szczecin i przeniósł się na Mazowsze. Przy Twardowskiego o grę ostatnio miał trudno, ale wygląda na to, że w zespole prowadzonym przez Leszka Ojrzyńskiego ma być ważną postacią.
Jarosław Fojut w Pogoni Szczecin grał przez ostatnie cztery lata, ale w ostatnich dwóch sezonach, głównie z powodu kontuzji, jego rola była coraz bardziej marginalizowana. W szatni cały czas był istotnym zawodnikiem, lecz na boisku pojawiał się coraz rzadziej. Jesienią nie zagrał wcale, wiosną zaś uzbierał 10 występów. W dodatku, gdy już się pojawiał na boisku, to na ogół nie zachwycał - w dziewięciu ocenionych spotkaniach uzbierał u nas średnią 2,39.
Tego lata z klubu odszedł definitywnie do Cagliari Sebastian Walukiewicz, ale szeregi Pogoni zasilił Benedikt Zech, zatem wcale Fojut nie miałby łatwiej o grę. Co więcej, "Portowcy" planują transfer jeszcze jednego środkowego obrońcy, więc 31-latek mógłby jeszcze bardziej spaść w hierarchii.
A że Wisła Płock poszukiwała w tym oknie transferowym doświadczonego stopera, to sięgnęła właśnie po urodzonego w Legionowie zawodnika. Na razie to rozwiązanie krótkoterminowe, podpisał tylko roczny kontrakt.
‼️Mamy nowego defensora! Na niebiesko-biało-niebieskim pokładzie witamy Jarosława Fojuta! ✍️🙌
— WislaPlockSA (@WislaPlockSA) 10 czerwca 2019
➡️https://t.co/Ma3Basn18Q pic.twitter.com/tBoulEZ3Ch
Nie wiadomo bowiem, jak będzie ze zdrowiem Fojuta. Biorąc pod uwagę, że ma z założenia kierować obroną "Nafciarzy", to dosyć ryzykowny transfer. Przez ostatnie dwa lata uzbierał raptem 27 spotkań, a więc nawet nie rozegrał jednego pełnego sezonu.
Swoją drogą, te kontuzje na pewno zahamowały jego karierę. Najbardziej jaskrawy przykład to oczywiście niedoszły transfer do Celtiku Glasgow, gdy zerwał więzadła krzyżowe. Potem udało mu się odbudować w Norwegii, dobrze poczynał sobie także w Dundee United, jednak w wieku 28 lat postanowił wrócić do Polski. I już trudno będzie mu z niej wyjechać. Jest w takim wieku, że powoli będzie zbliżał się do zakończenia kariery. Wiele zależy najpewniej od najbliższego sezonu. Jeśli znowu nie będzie regularnie grał, może to przybliżyć jego decyzję.
Transfer Fojuta nie musi wcale wykluczać pozyskania Jakuba Rzeźniczaka, o rozmowach z którym informowaliśmy tutaj. Za chwilę może okazać się bowiem, że Wisła zostanie w zasadzie tylko ze swoim nowym nabytkiem oraz z Bartłomiejem Sielewskim i Alanem Urygą. Z końcem czerwca wygasa bowiem umowa Adama Dźwigały (spekuluje się nomen omen o Pogoni), a nie wiadomo czy uda się znów przedłużyć wypożyczenie Igora Łasickiego z Napoli. Czwarty do brydża jest niezbędny. Wygląda zatem na to, że w tym oknie transferowym ruch w Płocku na środku obrony będzie spory.