Autor zdjęcia: Youtube
MŚ U-20: VAR uratował Ukraińców. Bramka Buletsy dała im historyczny awans do finału! Ukraina - Włochy 1:0 (video)
Na stadionie w Gdyni odbył się pierwszy półfinał mistrzostw świata do lat 20. Ukraińcy zapisali nowy rozdział w swojej historii dzięki bramce Buletsy. Prawdziwych emocji piłkarze dostarczyli nam dopiero w końcówce spotkania, gdy Gianluca Scamacca wyrównał rezultat i tonął w objęciach kolegów z drużyny. Kilka chwil później po interwencji VAR sędzia anulował gola, dzięki czemu to Ukraińcy odetchnęli z ulgą i po ostatnim gwizdku szczęśliwi padli na murawę.
Od początku oglądaliśmy otwarte spotkanie, głównie za sprawą Włochów, którzy już w pierwszych minutach mogli stworzyć sobie pierwszą stuprocentową sytuację. Ukraińcy zaczęli spotkanie ostrożnie, atakując niemal najmniejszym nakładem sił. Już w pierwszych sekundach żółtą kartkę obejrzał Sikan za atak łokciem w walce o górną piłkę.
Po dwudziestu minutach statystyka strzałów była jednak zdominowana przez naszych wschodnich sąsiadów, którzy pięciokrotnie oddali uderzenie na bramkę Plizzariego. Nie przełożyło się to na jakieś wielkie zagrożenie, bo golkiper tylko raz musiał się wykazać. Początek spotkania był obiecujący, ale z każdą minutą coraz bardziej czekaliśmy na sytuacje bramkowe. Tych jednak do końca pierwszej połowy się nie doczekaliśmy.
Do przerwy było to bardzo wyrównane spotkanie, najczęściej prowadzone w środku boiska. Zawodnicy nie bali się grać ostro, arbiter dzisiejszej rywalizacji również nie zamierzał karać piłkarzy za małe przewinienia (poza przewinieniem Sikana) i pozwalał im na wiele. Zdecydowanie lepsze wrażenie na murawie sprawili Ukraińcy. Włochów nie stać było na stworzenie ani jednej sytuacji, a piłkę tracili najczęściej po wymienieniu trzech lub czterech podań.
W drugiej części rywalizacji liczyliśmy na więcej. Przede wszystkim na otwarcie się obu drużyn i podejmowanie przez nich większego ryzyka. Kilka minut po wznowieniu gry świetną okazję miał Andrea Pinamonti, ale w sytuacji sam na sam z bramkarzem trafił wprost w Andrija Łunina. Gdy wydawało się, że podopieczni Paola Nicolato wreszcie złapali swój rytm i byli blisko zdobycia bramki to na prowadzenie wyszli ich przeciwnicy, gdy Plizzariego pokonał Buletsa.
Po straconej bramce czekaliśmy na odpowiedź Włochów. Musieli oni wreszcie przycisnąć i zacząć grać lepiej w ofensywie. O ile było widać, że ekipa „Azzurri”przewyższa przeciwnika technicznie, tak Ukraińcy bardzo nadrabiali ambicją i zaangażowaniem. Na boisku zrobiło się zdecydowanie więcej miejsca, z czego korzystali nasi sąsiedzi wyprowadzając groźne kontrataki. Wynik podwyższyć mógł wprowadzony w drugiej połowie Supriagi. Zawodnik wybiegł na pozycję sam na sam z Plizzarim i koszmarnie spudłował.
Trzy ostatnie minuty z meczu #UKRITA.
— Krzysztof Sędzicki (@ksedzicki) June 11, 2019
1. Dzika radość Włochów
2. Ukraińców modlitwy do VARu
3. Szał radości Ukraińców
Oto dramaturgia! #U20WC pic.twitter.com/PL6DlqPbue
W 80. minucie czerwoną kartkę obejrzała kluczowa postać w defensywie ukraińskiej drużyny. To stworzyło wielką szansę Włochom, którzy mieli jeszcze wystarczająco dużo czasu, aby strzelić wyrównującego gola. W ostatnich minutach zespół Paola Nicolato precyzyjnym uderzeniem uratował Gianluca Scamacca. Wydawało się, że w jednej chwili zawodnik dał drużynie dogrywkę, w której z racji grania w przewadze faworytami byliby Włosi. Arbiter jednak anulował bramkę po interwencji VAR, bo sędziowie dopatrzyli się faulu w ataku. Ukraina odetchnęła z ulgą, bo Włosi nie mieli już czasu na stworzenie kolejnej okazji.
Ukraina U-20 – Włochy U-20 1:0 (0:0)
1:0 Buletsa 65’
Jak padła bramka:
1:0 – Świetna, płaska centra Konoplii z prawego skrzydła. Przepuszczenie futbolówki przez wprowadzonego Supriagę do Buletsy, a ten posłał kontrujące uderzenie, które zaskoczyło Plizzariego.
Ukraina U-20: Łunin – Konoplia, Popov, Bondar, Beskorovainyi, Korniienko – Kashchuk, Chekh (69’ Chachljov), Dryshliuk, Buletsa (83’ Safronov) – Sikan (64’ Supriaga).
Włochy U-20: Plizzari – Gabbia, Del Prato, Ranieri – Bellanova, Frattesi (46’ Alberico), Esposito (73’ Capone), Pellegrini, Tripaldelli (84’ Olivieri) – Scamacca, Pinamonti.
Żółte kartki: Sikan, Popov – Ranieri.
Czerwona kartka: Popov (79’, za obejrzenie drugiej żółtej kartki).
Sędzia: Raphael Claus (Brazylia).
Widzów: 7 776.