Autor zdjęcia: Mateusz Czarnecki
ESA: Legia poluje na snajpera. Ile Warszawianie i Wisła Kraków zarobią na Carlitosie? Parzyszek: Piłkarze żyją w psychozie
Mniej więcej tydzień po zamknięciu okienka transferowego kluby zdecydowanie wyciszyły swoje ruchy. Nie do końca oczywiście, ponoć Legia szuka jeszcze napastnika. Bony? Emenike? Giuseppe Rossi? Ciekawe nazwiska, tylko czy wystarczająco zdrowe i w ogóle realne? To jednak naturalne, skoro z Łazienkowskiej ewakuuje się Carlitos. Bardzo ciekawego wywiadu udzielił natomiast Piotr Parzyszek. Polecamy gorąco i zapraszamy na codzienny przegląd ekstraklasowych wydarzeń!
Oficjalne ogłoszenie transferu Carlitosa do Al-Wahdy zdaje się być kwestią godzin, jednak już teraz poznajemy szczegóły tego „dealu”
Sprawdziłem jak w kwestii terminów wygląda porozumienie Legii i Wisły w sprawie Carlitosa. Według ustaleń po otrzymaniu kasy Legia ma 30 dni na zapłacenie Wiśle 30 procent od nadwyżki od 450 tysięcy euro. Jeśli Arabowie zapłacą w ratach, to do 30 dni po każdej otrzymanej racie.
— Piotr Koźmiński (@UEFAComPiotrK) September 8, 2019
Źródło: Piotr Koźmiński
***
Legia szuka napastnika, kilka ciekawych nazwisk wciąż posotaje wolnych na rynku.
Legia szuka napastnika z wolnego transferu.
— Maciej Wąsowski (@Maciej_Wasowski) September 8, 2019
Kilka ciekawych nazwisk jest na rynku:
Wilfried Bony, Giuseppe Rossi, Emmanuel Emenike,
Victor Anichebe, Prejuce Nakoulma, Benjamin Moukandjo
Wszyscy oczywiście post-prime, 30+ i z wątpliwym zdrowiem, ale może w naszej lidze dadzą radę.
Źródło: Maciej Wąsowski
***
„Parzyszek: Mamy najlepsze życie, ale dlaczego zaglądasz mi w koszyk?”
„Nie masz wrażenia, że piłkarze żyją w psychozie? Boją się wyjść na miasto, bo ktoś może ich zauważyć, zadzwonić do klubu, zrobić zdjęcie?
Są ostrożni, to na pewno. Od czasu do czasu wychodzimy z chłopakami na normalną kolację i pijemy przy niej po piwie czy wino. Zwykle wychodzimy, gdy jest przerwa na kadrę i mamy chwilę luzu. Jednego razu jakiś psychol siedział przy stoliku obok i robił nam zdjęcia z ukrycia. Jeden z chłopaków nie wytrzymał i podszedł do niego: – Chcesz sobie zrobić zdjęcie? To zrób z nami. Zrobiło mu się głupio, od razu wstał i sobie poszedł. Najśmieszniejsze, że był wtedy z dziewczyną.
Fajna randka, robić piłkarzom zdjęcia z ukrycia.
Niepojęte. I potem afera: piłkarze piją. Zgadzam się, to psychoza.
Słyszałem ostatnio historię, jak piłkarze jednej z czołowych drużyn wychodzili od czasu do czasu na Ligę Mistrzów do knajpy. Bali się, że ktoś przyłapie ich na piciu piwa do tego stopnia, że prosili o przelewanie go do papierowych kubków na kawę. Siedzieli przy stoliku w ośmiu chłopa i z boku wyglądało to tak, jakby każdy z nich pił dużą kawę. I tak ryzykowali, bo ktoś mógł zrobić zdjęcie i napisać, że kawa wypłukuje magnez. No i to wieczorna pora, więc pewnie nie będą mogli spać.
Ja ci mówię, Kuba, to jest chore. Jeden z chłopaków grających we Włoszech opowiadał na kadrze, że u nich dzień przed meczem drużyna je razem obiad, a do obiadu można wziąć winko. Ktoś chce sobie zapalić – to pali. Nie musi się ukrywać. Wyobrażam sobie, jaka byłaby reakcja u nas, gdyby ktoś został przyłapany z papierosem. – Paaaaaaaliiiiiiiiiiii?!?!?!?!?!?! No koniec by był.
Piłkarze żyją w psychozie do tego stopnia, że gdy Kosta Runjaić w pierwszym tygodniu pracy zabrał drużynę dzień przed meczem do hotelowej restauracji i spytał “komu piwo, komu wino?”, każdy myślał, że to wypustka.
Też słyszałem tę historię. I to coś złego? Po piwku lepiej się śpi. Ja tego nie robię, bo nie potrzebuję. Ale rozumiem, że to normalne.”
Więcej TUTAJ
***
„Adam Deja: Miałem oferty, ale postanowiłem zostać w Arce Gdynia”
Pojawiły się oferty z ekstraklasy i innych lig zagranicznych, ale nie było żadnych konkretów. Zostałem w Arce i wraz z drużyną będę dalej walczył. Trener przed meczem powiedział, że dwóch zawodników wystąpi w całym meczu. Razem z Marcinem Budzińskim graliśmy ostatnio mniej, więc mogliśmy pokazać swoje możliwości, jak w spotkaniu ligowym. Cieszę się, dla nas to tylko z korzyścią.”
Źródło: Trójmiasto.pl
***
„Jarosław Jach: Cieszę się, że zagrałem cały mecz”
„am kilka nawyków, na które trener zwraca mi uwagę od pierwszych treningów. Są to zagrania, których nauczyłem się, grając w innym systemie taktycznym. Muszę się ich pozbyć, bo chcę być do dyspozycji trenera już od następnego meczu ligowego. Uważam, że jak tylko wchłonę "teorię", to wpasuję się do naszego systemu gry”
Więcej TUTAJ
***
„Sławomir Grzesik, tymczasowy trener Korony: Mam dużo cennych informacji. Środkowi obrońcy dali fajny sygnał”
„Do środkowych obrońców nie można mieć pretensji. Wiadomo, że nie ma ani Ivana Marqueza, ani „Kovy”, więc zagrali oni. Na Wisłę będzie duża rywalizacja na tej pozycji. Ivan i Adnan byli do tej pory podstawowym środkowymi obrońcami, ale ci, którzy wystąpili z Rakowem, też dali fajny sygnał. Zarówno Piotrek, jak i Tzimopoulos. Chciałem sprawdzić wszystkie ustawienia taktyczne. Zagraliśmy jednym defensywnym pomocnikiem, co na 3-5-2 Rakowa było złe, ale chciałem przyjrzeć się wszystkiemu.”
Źródło: cksport.pl
***
„Jak groźna jest kontuzja lidera Kolejorza Pedro Tiby?”
„Piłkarze Lecha Poznań w sobotę, 7 września rozegrali w Ostrowcu Świętokrzyskim towarzyski mecz z okazji 90-lecia istnienia Klubu Sportowego Zakładów Ostrowieckich. Kolejorz wygrał po pięknym golu Joao Amarala w 43. minucie. Niestety, w drugiej odsłonie boisko musiał opuścić z powodu kontuzji lider Kolejorza Pedro Tiba. Portugalczyk mając piłkę przy nodze, zatrzymał się i złapał się za mięsień. Natychmiast podbiegli do niego fizjoterapeuci i zdecydowano, że potrzebna jest zmiana. Lech Poznań jeszcze nie wydał komunikatu na temat zdrowia swojego lidera pomocy. Wiadomo, że jest to uraz mięśniowy.”
Źródło: Gloswielkopolski.pl
***
„Jakub Arak wrócił do treningów”
„Cieszę się, że okres mojej rehabilitacji powoli dobiega już końca. Jeszcze nie jestem w pełni gotowy, jednak zależało mi na treningach z chłopakami. Myślę, że odzyskanie pełnej dyspozycji, to tylko kwestia tygodni - ocenił po powrocie do treningów.”
Więcej TUTAJ
***
„Gwilia i Gytkjaer zagrali w meczu Gruzji z Danią”
„Duńczyk Christian Gytkjær (Lech Poznań) i Gruzin Walerian Gwilia (Legia Warszawa) wystąpili w swoich reprezentacjach w meczu 6. kolejki grupy D eliminacji mistrzostw Europy, w którym Gruzja bezbramkowo zremisowała z Danią. Gytkjær wszedł na boisko w 67. minucie za Kaspera Dolberga, a Gwilia w 86. minucie na murawie zmienił Giorgiego Aburdżanię. Poza kadrą Gruzji znaleźli się będący na liście rezerwowej Wato Arweladze (Korona Kielce) oraz Giorgi Merebaszwili (Wisła Płock). ”
Źródło: 90minut.pl