Autor zdjęcia: @FCRedBullSalzburg
LM: ter Stegen uchronił Barcę, Napoli pokonało triumfatora poprzedniej edycji. Salzburg rozbił Genk, hattrick 19-latka (video)
We wtorek wystartowała kolejna edycja piłkarskiej Ligi Mistrzów. Już w pierwszym dniu zmagań fazy grupowej nie brakowało emocji. Świetny mecz obejrzeli kibice w Dortmundzie, gdzie Borussia bezbramkowo zremisowała z Barceloną. Bardzo dobrze wystartowało Napoli, które na San Paolo pokonało Liverpool FC. Świetny debiut w tych rozgrywkach zanotował Red Bull Salzburg – mistrzowie Austrii rozbili KRC Genk aż 6:2, już do przerwy prowadząc 5:1.
Pierwsza połowa spotkania na Signal Iduna Park nieco zawiodła. Jedyną wartą uwagi sytuację miał Marco Reus, który w pojedynku sam na sam trafił wprost w Marca Andre ter Stegena. Zdecydowanie więcej działo się po przerwie. Bramkę ter Stegena nieustannie atakowali wicemistrzowie Niemiec, którzy z przebiegu spotkania zasłużyli na zwycięstwo. Świetnie jednak między słupkami spisywał się ter Stegen. W 57. minucie gospodarze mieli rzut karny, ale Reus nie zdołał pokonać swojego kolegi z reprezentacji. Bramkarz Barcelony miał w tym spotkaniu patent na Reusa, ponieważ kilka minut później ponownie obronił jego dwa strzały. Pod koniec spotkania świetną szansę miał Julian Brandt, ale po jego uderzeniu z dystansu futbolówka odbiła się tylko od poprzeczki. Borussia może pluć sobie w brodę, bo choć miała ogromną przewagę to nie potrafiła udokumentować jej choćby jednym golem.
Niemiecki zespół może żałować tym bardziej, że remisem 1:1 zakończył się drugi pojedynek tej grupy, w którym Inter Mediolan mierzył się ze Slavią Praga. Obecny lider Serie A rzutem na taśmę wywalczył jeden punkt, bo gola w doliczonym czasie gry zdobył Nicolo Barella. Mistrzowie Czech objęli prowadzenie w 64. minucie, gdy z bliska do siatki trafił Peter Olayinka. Podopieczni Jindricha Trpisovsky`ego mądrze się bronili, ale w ostatnich minutach dali się zaskoczyć i nie udało im się sprawić niespodzianki.
Dobrze fazę grupową rozpoczęło włoskie SSC Napoli. Ekipa Carlo Ancelottiego pokonała na San Paolo ubiegłorocznego tryumfatora tych rozgrywek – Liverpool FC 2:0. Z przebiegu meczu Włosi mieli więcej sytuacji, ale dobrze w bramce „The Reds” spisywał się Adrian. W końcu jednak i on musiał skapitulować, gdy w 82. minucie rzut karny na gola zamienił Dries Mertens. Rezultat w doliczonym czasie gry ustalił nowy nabytek Napoli, Fernando Llorente. W barwach włoskiej ekipy od 66. minuty grał Piotr Zieliński, a na ławce pozostał Arkadiusz Milik.
Świetny debiut w Lidze Mistrzów zanotował Red Bull Salzburg. Mistrzowie Austrii rozbili przed własną publicznością KRC Genk 6:2, już do przerwy prowadząc 5:1! Klasyczny hat-trick zanotował 19-letnie reprezentant Norwegii, Erling Braut Haland. Kibice mogą kojarzyć go z tegorocznych Mistrzostw Świata do lat 20, gdzie w spotkaniu Norwegii z Hondurasem aż dziewięciokrotnie wpisał się na listę strzelców. Salzburg imponował stylem gry, bezlitośnie obnażył błędy i słabości belgijskiej defensywy i znakomicie rozpoczął tegoroczną edycję. Poza kadrą mistrzów Belgii był Jakub Piotrowski.
W grupie G cenne wyjazdowe zwycięstwo zanotował RB Lipsk. Zespół Juliana Nagelsmanna po trudnym spotkaniu pokonał Benfikę Lizbona 2:1. Obydwie bramki dla niemieckiej drużyny zdobył niezawodny Timo Werner. Mistrzowie Portugalii mają czego żałować, bo mimo wielu dogodnych okazji nie wywalczyli choćby jednego punktu. Na ich szczęście drugie spotkanie w tej grupie zakończyło się remisem 1:1 – mowa o meczu Olympique Lyon z Zenitem Sankt Petersburg. Rosjanie po kilku latach przerwy wrócili do Champions League i objęli prowadzenie tuż po przerwie, gdy po koronkowej akcji sytuację sam na sam wykorzystał Sardar Azmoun. Francuzi szybko ruszyli do odrabiania strat i w 50. minucie bramkę z rzutu karnego zdobył Memphis Depay. Ostatecznie jednak kolejnych trafień już nie obserwowaliśmy.
Nieudany powrót do Ligi Mistrzów zanotowała Chelsea Londyn, która na Stamford Bridge poległa z Valencią CF 0:1. Jedyną bramkę dla zespołu z Hiszpanii zdobył w 74. minucie Rodrigo, który wykorzystał szybko rozegrany rzut wolny przez swoją drużynę. W końcówce do remisu mógł doprowadzić Ross Barkley, ale z rzutu karnego trafił jedynie w poprzeczkę. Rozgrywki grupowe w świetnym stylu rozpoczęła ubiegłoroczna rewelacja rozgrywek – Ajax Amsterdam. Mistrzowie Holandii przed własną publicznością gładko pokonali powracające do Ligi Mistrzów LOSC Lille 3:0. Bramki dla zespołu Erika ten Haga zdobyli Quincy Promes, Edson Alvarez i Nicolas Tagliafico.
GRUPA E:
SSC Napoli – Liverpool FC 2:0 (0:0)
Dries Mertens 82’ (k), Fernando Llorente 90+2’.
Napoli: Meret – Di Lorenzo, Manolas, Koulibaly, Rui – Callejon, Allan (75’ Elmas), Ruiz, Insigne (66’ Zieliński) – Mertens, Lozano (69’ Llorente).
Liverpool: Adrian – Alexander-Arnold, van Dijk, Matip, Robertson – Milner (66’ Wijnaldum), Henderson (87’ Shaqiri), Fabinho – Salah, Firmino, Mane.
***
Red Bull Salzburg – KRC Genk 6:2 (5:1)
Erling Braut Haland 2’, 34’, 45’, Hwang Hee-Chan 36’, Dominik Szoboszlai 45+2’, Andreas Ulmer 66’ – Jhon Lucumi 40’, Mbwana Samata 52’.
Red Bull: Stanković – Kristensen (84’ Farkas), Andre Ramalho, Wober, Ulmer – Minamino, Bernede, Junuzović, Szoboszlai (62’ Okugawa) – Haland (72’ Daka), Hwang.
Genk: Coucke – Maehle, Dewaest, Lucumi, Uronen – Berge, Hrosovsky, Heynen (86’ Onuachu) – Ndongala (72’ Hagi), Samata, Ito (46’ Bongonda).
GRUPA F:
Borussia Dortmund – FC Barcelona 0:0
Borussia: Burki – Hakimi, Akanji, Hummels, Guerreiro – Witsel, Delaney, Sancho, Reus, Hazard (73’ Brandt) – Alcacer (87’ Bruun Larsen).
Barcelona: ter Stegen – Semedo, Pique, Lenglet, Alba (40’ Roberto) – de Jong, Busquets (60’ Rakitić), Arthur – Fati (59’ Messi), Suarez, Griezmann.
***
Inter Mediolan – Slavia Praga 1:1 (0:0)
Nicolo Barella 90+2’ - Peter Olayinka 64’.
Inter: Handanović – D’Ambrosio, de Vrij, Skriniar – Candreva (49’ Lazaro), Sensi, Brozović (71’ Barella), Gagliardini, Asamoah – Martinez (72’ Politano), Lukaku.
Slavia: Kolar – Coufal, Kudela, Hovorka, Boril – Soucek, Husbauer, Masopust (79’ Yusuf), Traore (60’ Zeleny), Stanciu – Olayinka (85’ Provod).
GRUPA G:
Olympique Lyon – Zenit Sankt Petersburg 1:1 (0:1)
Memphis Depay 50’ (k) – Sardar Azmoun 41’.
Olympique: Lopes – Dubois, Denayer, Marcelo, Kone – Mendes, Tousart, Reine-Adelaide (86’ Terrier) – Traore (77’ Cornet), Dembele, Depay.
Zenit: Lunev – Karavaev (78’ Shatov), Ivanović, Rakitsky, Santos – Driussi, Barrios, Osorio, Zhirkov (64’ Kuzyayev) – Dzyuba, Azmoun (46’ Ozdoev).
***
Benfica Lizbona – RB Lipsk 1:2 (0:0)
Haris Seferović 84’ – Timo Werner 69’, 79’.
Benfica: Vlachodimos – T. Tavares, Dias, Ferro, Grimaldo – Pizzi (76’ Silva), Fejsa, Taarabt, Cervi (76’ Seferović) – Jota (67’ D. Tavares), De Tomas.
Lipsk: Gulacsi – Orban, Konate, Mukiele – Demme, Sabitzer, Laimer (39’ Haidara), Forsberg (88’ Nkunku), Halstenberg (83’ Klostermann) – Poulsen, Werner.
GRUPA H:
Chelsea Londyn – Valencia CF 0:1 (0:0)
Rodrigo 74’.
Chelsea: Arrizabalaga – Zouma (73’ Giroud), Christensen, Tomori – Azpilicueta, Kovacić (80’ Barkley), Jorginho, Alonso, Mount (16’ Pedro), Willian – Abraham.
Valencia: Cillessen – Wass, Garay, Gabriel, Gaya – Coquelin, Parejo, Kondogbia, Cheryshev (90+2’ Diakhaby) – Rodrigo (90’ Lee Kangin), Gameiro (70’ Gomez).
***
Ajax Amsterdam – LOSC Lille 3:0 (1:0)
Quincy Promes 18’, Edson Alvarez 50’, Nicolas Tagliafico 62’.
Ajax: Onana – Dest, Veltman, Blind, Tagliafico – Alvarez, Martinez (88’ Ekkelenkamp), Promes – Ziyech (77’ Lang), Tadić, Neres (83’ Huntelaar).
LOSC: Maignan – Celik, Fonte, Gabriel, Bradarić – Sanches (63’ Luiz Araujo), Andre, Soumare (77’ Xeka), Bamba – Ikone (63’ Yazici), Osimhen.