Autor zdjęcia: Ewinner
Kiedyś wyjadaliśmy czekoladki, dziś na nie zarabiamy – startuje adwentowy AKOlendarz Ewinner!
Pamiętacie jeszcze te czasy, kiedy rodzice lub dziadkowie obdarowywali was tym jakże intrygującym prezentem? Ależ to była walka! Ze samym sobą to nie, w każdym przecież budził się łasuch – sztuką było uproszenie o czekoladkę z kolejnego dnia! Teraz, już nieco starsi, dostajemy jednak szanse, by pobawić się podobny sposób, choć zamiast słodkości dostaniemy różnego rodzaju promocje od firmy Ewinner.
„Grudzień to miesiąc wyjątkowo intensywny i bez dobrego kalendarza trudno się w tym wszystkim połapać. Przygotowaliśmy więc jego specjalną wersję – AKOlendarz, w którym będziemy kumolować nagrody, quizy, bonusy, wydarzenia i emocje” – czytamy na portalu naszych znajomków z Ewinnera.
Ale ale, nie myślcie sobie, że będzie tak łatwo, a nagrody otrzymacie za friko! Jak kiedyś musieliśmy się wykazać, aby wydębić czekoladkę, na przykład posprzątaniem pokoju, tak i teraz trzeba będzie wypełniać różne zadania stawiane przez bukmachera – w dużej mierze piłkarskich, choć nie zawsze. Tym razem startujemy od tego, co zimą rajcuje nas równie mocno – skoki narciarskie.
W ramach pierwszego zadania musicie umieścić na swoim kuponie minimum jedno zdarzenie z oferty dotyczącej tego sportu zimowego. Ponadto kupon powinien mieć łączny kurs 2.0 lub wyższy, a kurs jednostkowego zdarzenia na kuponie powinien być wyceniony przynajmniej na 1.30. Nie obawiajcie się zatem łączyć dyscyplin i pilnujcie, aby nie przegapić żadnego dnia!
Jak to zwykle bywa z kalendarzami adwentowymi, także z AKOlendarzem od Ewinnera bawimy się aż do Bożego Narodzenia z wigilią włącznie. Jakkolwiek spojrzeć – wychodzi na to, że to całkiem dobra okazja, aby po szale zakupowym związanym z czarnym piątkiem nieco podreperować nasz budżet. Sami wiecie jak jest – prezenty pod choinkę same się nie kupią, prawda?