Thursday, 7 July 2016, 7:10:14 pm


Autor zdjęcia: gornikzabrze.pl

„W końcu ktoś, oby to był krok w stronę normalności” – Dariusz Czernik prezesem Górnika Zabrze!

Autor: Mariusz Bielski
2020-01-28 15:35:14

Pod koniec poprzedniego sezonu finiszu dobiegła kadencja Bartosza Sarnowskiego w roli prezesa Górnika. Można powiedzieć, że pożegnał się on z klubem „po angielsku”, czyli po cichu, gdyby nie lakonicznie komunikaty i docierania mediów łatwo byłoby to wydarzenie przeoczyć. Od tamtego czasu w klubie co prawda bezkrólewia nie było, aczkolwiek dopiero wczoraj ogłoszono nowego nazwisko nowej głowy Górnika – został nim Dariusz Czernik.

Szerszej publiczności zapewne jest to człowiek nieznany, aczkolwiek miejscowi powinni kojarzyć go z kilku względów. Najciekawszy wpis w jego CV dotyczy nie tyle bycia działaczem w szeroko rozumianym tego słowa znaczeniu, lecz… Dziennikarstwa. Bynajmniej nie chodzi tu o praktyki za czasów studenckich, lecz 25-letni staż w znanej na Śląsku gazecie „Sport”. Z czasem bohater tego tekstu pracował jako szef działu piłkarskiego, zastępca redaktora naczelnego czy nawet członek zarządu spółki, która wydawała gazetę.

Jego bezpośrednia przygoda z Górnikiem natomiast zaczęła się w 2017 roku, kiedy podjął pracę jako kierownik działu sportu Muzeum Miejskiego w Zabrzu, gdzie rozpoczął bliższą współpracę z klubem. Wtedy też, cytując jego oficjalny komunikat „rozpoczął też pracę w klubie, współpracując z zarządem, działem prasowym oraz marketingiem. Zakres pełnionych obowiązków znacznie się zwiększył od czerwca 2019 roku, kiedy jako jeden z dwóch członków zarządu był współodpowiedzialny za funkcjonowanie klubu.” No bo właśnie, dlatego pisaliśmy, iż miejscowym Czernik jest znany, ponieważ praktycznie od momentu odejścia Sarnowskiego to on, do spółki z Małgorzatą Miller-Gogolińską tworzył tymczasowy dwuosobowy zarząd.

Sam też opowiedział o sobie co nieco na łamach oficjalnego portalu Górnika:

Z Zabrzem i Górnikiem związane jest całe życie moje i rodziny. Od dziadków, przez rodziców, żonę i moje dzieci. Przez dekady miałem zaszczyt poznać dziesiątki, jeżeli nie setki wspaniałych piłkarzy, trenerów, działaczy i kibiców tworzących wielką historię i rodzinę Górnika, z wieloma mam regularny kontakt, często łączą nas koleżeńskie i przyjacielskie relacje. Dziś dziękuję im wszystkim za wsparcie, dobre słowo i zaufanie. Wszyscy mamy wobec nich dług wdzięczności, bo sprawili, że Górnik stał się legendą i czymś więcej niż jeszcze jednym klubem na sportowej mapie. Naszą rolą jest dziś ten dług spłacać. W Górniku pracują wspaniali ludzie, dla których to nie jest tylko kolejne miejsce pracy. Znam ich od wielu lat, wiem, że można na nich liczyć. Górnik ma mądrego, odpowiedzialnego i oddanego właściciela. Jest dziś stabilny finansowo, ma piękny stadion i fantastycznych kibiców, którzy dziesiątki razy pokazali, że nawet w najtrudniejszych momentach są dwunastym zawodnikiem drużyny. Każdy z Was jest dla nas tak samo ważny, chcemy, by każdy czuł się członkiem rodziny Górnika. Naszym zadaniem jest, by podnieść klub na jeszcze wyższy poziom sportowy i organizacyjny. Sprawić, że ludzie Górnika będą dumni i spełnieni, a pozostali będą mówić o nas z szacunkiem.

Wiadomo, jest w tym sporo pudrowanej gadki, jak to zawsze przy takich okazjach. Z drugiej strony, ze względu na swoje wieloletnie przywiązanie oraz obracanie się w środowisku wokół klubu – co już samo w sobie powinno stanowić atut – kibice mogą być o tyle spokojniejsi, iż prezesurę objął ktoś doskonale obeznany w tamtejszych realiach, a nie człowiek z zewnątrz.

Ogólnie rzecz biorąc póki co reakcje fanów są raczej stonowane, z delikatnym zwrotem w kierunku pozytywnych wrażeń:

- „Właściwa osoba na właściwym miejscu”;

- „W końcu ktoś, bo to już było smutne, a nawet śmieszne. Teraz my chcemy wiedzieć jakie są cele sportowe i kto jakie ma zadania do zrealizowania. W tym sezonie to wyglądało jakby nikt nie wiedział, co ma robić. Powodzenia dla nowego prezesa”;

- „Mam nadzieje że to krok w stronę normalności, a nie szykowanie kozła ofiarnego.”

- „Myślę, że wspaniała wiadomość. Odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu. Życzę Powodzenia i Wytrwałości”;

- „Można napisać, że po raz pierwszy od lat prezesem jest osoba, która jest faktycznie związana z Górnikiem i piłką nożną od wielu, wielu lat. Można mu życzyć powodzenia. To nie jest tylko formalizacja tego, co było wcześniej. Bo teraz faktycznie jest prezesem i może sam podjąć jakąś decyzję, co z pewnością ułatwia rozmowy i decydowanie. Wiadomo, że ma oczywiście nad głową właściciela, ale to normalne. Mimo wszystko, można być zadowolonym.”

- „Niech zatrzyma Angulo!”

To kilka komentarzy z brzegu wziętych z forum „Socios Górnik” czy mediów społecznościowych. Paradoksalnie szczególnie ostatni z wymienionych najlepiej pokazuje, że sformalizowanie prezesury i uporządkowanie organizacyjne jest w Zabrzu bardzo potrzebne, gdzie sprawa kontraktu dla Angulo – prawdopodobnie już przegrana – to tylko wierzchołek góry lodowej. Bo przecież do tych najpilniejszych spraw do załatwienia należy dodać jeszcze obsługę długu spółki, ocieplenie stosunków z miastem i kwestię kontraktów najbardziej wartościowych zawodników. Chodzi tu rzecz jasna o to, żeby nie odeszli z Górnika za frytki. 

Skoro po „owocach ich poznacie”, nie pozostaje nam nic innego, jak dać Czernikowi pracować i czekać na efekty.


KOMENTARZE

Stwórz konto



Zaloguj się na swoje konto




Nie masz konta? Zarejestruj się