Thursday, 7 July 2016, 7:10:14 pm


Autor zdjęcia: Własne

Stokowiec: Legia i Lech są uprzywilejowane w terminarzu. Nowak trafi do Piasta? Kosowski: Nie zakłamujmy obrazu Ekstraklasy

Autor: zebrał Mariusz Bielski
2020-02-18 11:10:51

Wtorkowa prasa to sporo materiałów dotyczących meczów Ligi Mistrzów – elektryzuje przede wszystkim pojedynek Kloppa z Simeone, szkoleniowców o skrajnie różnych filozofiach. Mamy też wywiad z Karolem Filą, tekst o problemach Legii na skrzydłach czy też Piotra Stokowca sugerującego, iż terminarz nie został ułożony sprawiedliwie. Wszystko to w 17 tekstach z 4 źródeł.

PRZEGLĄD SPORTOWY

„Karol Fila: Nie narzekajmy na styl”

„Pokusi się pan o ocenę Rafała Kobrynia, który zastępował pana w dwóch ostatnich meczach? Można was porównać?
Rafał zagrał dobrze w defensywie. Myślę, że jestem bardziej ofensywnym zawodnikiem, który może pomóc zespołowi z przodu. Natomiast nie chcę się wypowiadać i oceniać, od tego jest trener Stokowiec. Najlepiej będzie, jeśli każdy skupi się na swojej grze.

Jest pan coraz bardziej doświadczony, razem z Tomaszem Makowskim jesteście młodzieżowcami, ale uznawanymi za pełnoprawnych zawodników. Widać to było na obozie w Turcji, gdzie było sporo nowych, młodych twarzy. Tym razem to nie pan musiał śpiewać w ramach „chrztu”.
Czuję, że jestem coraz ważniejszą postacią w drużynie. Cieszę się, że doszedłem do takiego momentu, kiedy nie jestem najmłodszy. Teraz to ja częściej pomagam młodszym kolegom, bo wiem, jakie to jest ważne, zwłaszcza na początku. Kiedy wchodziłem do zespołu, również miałem wokół starszych zawodników, którzy mnie wspierali. Naszym wspólnym celem jest budowanie silnej drużyny, więc to naturalne, że sobie pomagamy.

W szatni pojawiło się kilku młodych zawodników. Ma to dla pana znaczenie?
Przyszło paru nowych graczy, dołączyli koledzy z drużyn juniorskich, teraz musimy ich wprowadzić w odpowiedni sposób. W naszej szatni ważna jest dobra atmosfera, staramy się o nią dbać.”

Więcej TUTAJ

***

„Piach w kołach zamachowych”

„Przeciwko ŁKS Litwin oddał tylko jeden strzał (celny), jedna próba Wszołka minęła bramkę. W Bełchatowie Novikovas w ogóle nie wszedł na boisko, jego miejsce w składzie zajął Maciej Rosołek, który niczym specjalnym się nie wyróżnił. {Początkowo po skrzydle biegał Luquinhas, z czasem przeszedł bliżej środka boiska i bramki Rakowa. Wszołek został zdjęty po ponad godzinie (wcześniej, w pięciu kolejnych spotkaniach grał od początku do końca) i znowu nie oddał celnego strzału (dwie próby). Miał jedną świetną okazję do zdobycia bramki, jednak w polu karnym źle kopnął piłkę. – Pracuję nad poprawieniem gry bez piłki. W Bełchatowie miałem kilka dobrych, ale także kiepskich dośrodkowań. Dla mnie, jako pomocnika, najważniejsza jest również umiejętność znajdywania się w dogodnych sytuacjach pod bramką rywala. Z Rakowem miałem dwie okazje. W następnych meczach, przy odpowiedniej koncentracji, będzie lepiej i w końcu zdobędę bramkę – mówił Wszołek.”

Więcej TUTAJ

***

„Nawrót depresji snajpera”

„Dostał czas, nawet bardzo dużo czasu. Nie umiał go wykorzystać z pożytkiem dla ekipy – mówi były kapitan Śląska Waldemar Prusik. – Wiem, że to młody zawodnik, że jeszcze może zaskoczyć, ale przecież nie można czekać w nieskończoność. On nie dochodzi do okazji strzeleckich, dlatego to nie jest kwestia liczenia na przełamanie. No a jeśli przełamaniem miało być wykorzystanie rzutu karnego, raczej nastąpił odwrotny efekt – zaznacza piłkarski ekspert. Jego zdaniem głównym problemem nie jest to, że Exposito przestał strzelać, zanim tak naprawdę zaczął to robić. Chodzi o jego grę. – Gole są bardzo ważne, lecz napastnik musi też umieć przytrzymać piłkę, dobrze ją zgrać, wyjść na pozycję, ściągnąć na siebie uwagę rywali, stworzyć zagrożenie. Exposito te wszystkie umiejętności niby posiada, ale nie potrafię dostrzec ich na boisku.”

Więcej TUTAJ

***

„Z Mielca na górny Śląsk?”

„Na początku stycznia informowaliśmy, że ofensywnego pomocnika chce pozyskać Górnik Zabrze. Nowak był na liście wzmocnień, ale przy ulicy Roosevelta wybrano Romana Prochazkę z Viktorii Pilzno. Nowak może więc trafić do Gliwic. Dotychczas w zimowym oknie klub pozyskał jedynie młodzieżowca Tymoteusza Klupsia, który został wypożyczony z Lecha Poznań. Nie udało się sprowadzić Patryka Lipskiego z Lechii, szanse na transfer gdańszczanina są niewielkie, a trener Waldemar Fornalik chciałby mieć w kadrze wartościowego ofensywnego pomocnika.”

Więcej TUTAJ

***

„Nowi potrzebują czasu”

„Co do Theobaldsa, nikt nie miał wielkich oczekiwań, w końcu 24-latek trafił do Kielc z szóstej ligi angielskiej. W Białymstoku zaprezentował się poprawnie, kilka razy nieźle dogrywając piłkę do kolegów. Kibice Korony mają też nadzieję, że z meczu na mecz będzie się rozkręcał inny piłkarz pozyskany zimą – Jacek Kiełb. Na razie nowy-stary zawodnik wchodzi na boisko w końcówkach spotkań. Widać już postęp w jego grze, ale wszyscy w Kielcach wiedzą, że stać go na znacznie więcej. – Potrzebujemy jeszcze trochę czasu, by nowi wpasowali się w zespół. Wtedy powinniśmy tworzyć więcej okazji do strzelenia gola. Jestem jednak przekonany, że jeszcze nabroimy w lidze – stwierdził ostatnio Smyła.”

Więcej TUTAJ

***

„Syndrom ciężkich nóg”

„Na razie piłkarze mają ciężkie nogi, wszyscy czekamy, aż będą lżejsze – przyznaje trener Martin Ševela. Nie potrafi jednak określić, kiedy to nastąpi. Sprawia wrażenie człowieka szczerze zaskoczonego postawą drużyny. – W treningach przed spotkaniem z Wisłą moi gracze prezentowali się naprawdę obiecująco, miałem mocne podstawy do optymizmu. W meczu niewiele z tego zostało – przyznaje.”

Więcej TUTAJ

***

„Kosowski: Złapmy dystans, poważnie gra się w LM”

„Trener Probierz mówi, że trzeba naszą ligę kochać, piłkarzy szanować, a kiksy zdarzają się i w silnych europejskich ligach. Zgadzam się z tym, tylko że dobrego futbolu jest w nich tyle, że o kiksach się zapomina. Stwierdził także, że w poniedziałkowym programie w Canal Plus powinniśmy pokazywać tylko piękne gole, kiksy omijać. Jednak wtedy ten program musiałby trwać 12 i pół sekundy. Nie wchodzę w żaden spór z Michałem, ale podaję fakty. Ostatnia kolejka: zaledwie 10 strzelonych goli, cztery niewykorzystane karne. Jeżeli nasi piłkarze nie potrafią strzelić z jedenastego metra, ze stojącej piłki, bez przeciwnika, to pytanie, czy będą w stanie strzelić zza 16. metra? Gdy będzie przeciwnik, kiedy będą musieli powalczyć w powietrzu? Oczywiście piszę to z lekkim przymrużeniem oka, ale jednak to, co się wydarzyło w ostatniej kolejce, było zatrważające. Patrzyłem na to i zastanawiałem się, co tu pokazywać? Jak zachęcić ludzi, by oglądali Canal Plus, by przychodzili na stadiony?”

Więcej TUTAJ

***

„Mane nie leci na pielgrzymkę”

„Trudno, żeby było inaczej. Senegalski pomocnik to jeden z najważniejszych graczy Liverpoolu. Mane nie jest już tym samym kilkunastoletnim wystraszonym chłopcem, który jechał kiedyś 600 kilometrów do Dakaru na testy w podartych butach. Ani tym, który w Salzburgu pożyczał z klubowej siłowni hantle, by w domu dodatkowo pracować nad masą mięśniową. Dzisiaj jest najlepszym piłkarzem Afryki (przerwał dwuletnią dominację kolegi klubowego Mohameda Salaha), jednym z trzech najskuteczniejszych graczy poprzedniego sezonu Premier League (z Salahem i Pierre’em-Emerickiem Aubameyangiem z Arsenalu zdobyli po 22 bramki) i czwartym zawodnikiem świata w plebiscycie Złotej Piłki, na którego głosował sam Lionel Messi.”

Więcej TUTAJ

***

„Powstrzymać gwiazdy”

„Konflikt Tuchela z szefami zaczął się przy okazji poprzedniego starcia Borussii z francuskim zespołem. Po pamiętnym zamachu bombowym na autokar wiozący zawodników BVB na spotkanie z Monaco Watzke uparł się, żeby mecz rozegrano już następnego dnia. Tuchel był wściekły, nie zgadzał się na takie rozwiązanie, ale ostatecznie nie miał za wiele do powiedzenia. Potem obie strony oskarżały się już niemal o wszystkie doznane krzywdy. Gdy doszło do dymisji trenera, Watzke musiał nawet napisać list otwarty do oburzonych kibiców, tłumacząc swoje postępowanie.”

Więcej TUTAJ

***

„Do nich należy przyszłość”

„Ostatnio szczególnie imponuje Haaland. Po przejściu do Borussii w sześciu tegorocznych spotkaniach strzelił aż dziewięć goli. Sancho zdobył w nich cztery bramki i dołożył cztery asysty. Mbappe w tym roku może pochwalić się sześcioma trafieniami i pięcioma asystami. To w dużej mierze dzięki nim to starcie zapowiada się tak ekscytująco. Wszyscy trzej mają wokół siebie bardzo skutecznych kolegów. Borussia w tym roku w sześciu spotkaniach zdobyła już 25 bramek, straciła przy tym 10. W tym samym okresie paryżanie rozegrali więcej, bo jedenaście meczów i strzelili w nich 44 bramki, tracąc 12. Co oznacza, że średnio w spotkaniu z udziałem Borussii pada ostatnio prawie sześć goli, a w przypadku PSG ponad pięć.”

Więcej TUTAJ

***

„Diego Costa jest gotowy”

„Trener Diego Simeone przeżywa najgorszy okres, od kiedy prowadzi drużynę. Zespół z Wanda Metropolitano jest w tabeli 13 punktów za Realem, licząc wszystkie rozgrywki, wygrał tylko jedno z siedmiu ostatnich spotkań, a ogólnie w tym roku komplet punktów wywalczył trzykrotnie. Ma duże problemy ze zdobywaniem bramek. Piłkarze Simeone w tym sezonie trafili do siatki zaledwie 25 razy. Z pierwszej dziesiątki hiszpańskiej ekstraklasy tylko dziesiąty Athletic Bilbao (23) ma mniej goli. Problem widać tym bardziej, gdy porówna się strzeleckie osiągnięcia zespołów ze strefy spadkowej – Mallorca zdobyła tylko dwie bramki mniej, a ostatni Espanyol – cztery.”

Więcej TUTAJ

***

„SMS od Lazio”

„Przewaga Bianconerich nad Lazio wynosi tylko punkt, kolejne dwa niżej jest Inter, który wobec niedzielnej porażki osunął się w tabeli z pierwszego na trzecie miejsce. – Sprezentowaliśmy przeciwnikom dwa gole – narzeka trener Antonio Conte. Do przerwy Nerazzurri zgodnie z planem prowadzili, ale potem faul Stefana de Vrija na Ciro Immobile zaowocował rzutem karnym dla Lazio (poszkodowany go wykorzystał i ma już 26 goli w Serie A, jest faworytem w walce o Złotego Buta). Zwycięska bramka dla Biancocelestich padła po uderzeniu Sergeja Milinkovicia-Savicia. Stało się to kilka dni po tym, jak – według doniesień Sky Sport Italia – Inter zaczął negocjować wykupienie Serba z Lazio. SMS został wybrany na piłkarza meczu. – Oczekiwania wobec niego są wielkie. To dla nas bardzo ważny piłkarz. I podkreślam, że nigdy nie narzeka – cieszy się Inzaghi.”

Więcej TUTAJ

 

SPORT

„Wojciech Łaski: Jestem lepszym piłkarzem”

„Dobrze czuje się pan w systemie 4-3-3, który tej zimy wprowadził trener Jarosław Skrobacz?
Myślę, że jest to coś fajnego, bo to wybitnie ofensywne ustawienie. Przede wszystkim chcemy grać w piłkę i wydaje mi się, że nasz sposób gry będzie fajny dla oka dla kibiców. Widać nawet po wynikach, że strzelamy dużo bramek. Powinno być ciekawie.

Pańskie występy na prawej obronie w sparingach z GKS-em Bełchatów i Garbarnią Kraków to eksperyment, nowe doświadczenie?
To była decyzja trenera Skrobacza. Przez pewien czas kontuzjowany był Dominik Kulawiak, więc ja wskoczyłem na jego miejsce. To dla mnie zupełna nowość, bo wcześniej nigdy nie grałem na prawej obronie. Trener powiedział, że mam spróbować, bo on wierzy, że dam radę. Myślę, że przyzwoicie wywiązałem się z powierzonych mi zadań.”

Więcej TUTAJ

***

„Ruch Chorzów. Nie ma mowy o narzekaniu”

„Wierzę, że wszyscy będą gotowi na pierwszy wiosenny mecz. Oczywiście poza Kubą Nowakiem – zaznacza Bereta, nawiązując do faktu, że młody pomocnik leczy więzadła krzyżowe, zerwane w grudniowym sparingu z Gwarkiem Ornontowice. Niemalże od początku okresu przygotowawczego z zespołem nie trenowali Konrad Kasolik, a także Mateusz Duchowski i Patryk Sikora. Jest to o tyle istotne, że mowa o podstawowym jesienią stoperze (Kasolik) oraz dwóch młodzieżowcach. Duchowski i Sikora wrócili już do treningów. Ten pierwszy wziął nawet udział w sobotnim sparingu, ten drugi z drużyną ćwiczy od wczoraj. Wczoraj trenowali też już Łukasz Janoszka i Daniel Paszek. „Ecik” miał drobny uraz mięśniowy, z kolei Paszek w ostatnich dniach przeszedł grypę.”

Więcej TUTAJ

 

GAZETA WYBORCZA

„Trener Lechii Piotr Stokowiec narzeka na terminarz: Legia i Lech są uprzywilejowane”

„Chcieliśmy grać - podobnie jak Legia i Lech - 17 lub 18 marca, tak żeby szanse dla wszystkich były równe. Tymczasem te dwa zespoły po trzech meczach rozegranych w krótkim odstępie będą miały tydzień przerwy, a nas - także Piasta czy Cracovię - czeka pięć spotkań w dwa tygodnie. To jest jednak różnica. Też byśmy chcieli po trzech meczach co trzy dni mieć przerwę. Oczywiście w tej sytuacji będzie zasłanianie się transmisjami telewizyjnymi, ale ja tego nie kupuję i uważam, że wszyscy powinni mieć takie same warunki i grać w tym samym terminie. Powiem szczerze, że ta cała sytuacja mi się nie podoba i jestem z tego powodu zły. Wszystko powinno być jasne, klarowne, można było to tak urządzić, żeby nie było żadnych niedomówień i domysłów. Poza tym tak się złożyło, że przed środowym meczem z Legią w lidze my gramy w niedzielę, a oni w sobotę. To oczywiście czysty przypadek - lekko ironicznie przyznał szkoleniowiec Lechii.”

Więcej TUTAJ

***

„Czy Atletico Madryt znajdzie patent na Liverpool?”

„Intensywność – to słowo klucz zarówno dla Kloppa, jak i Simeone. Wykorzystywana w odmienny sposób. Atletico jest mistrzem gry defensywnej, Liverpool stosuje wysoki, agresywny pressing, by jak najszybciej pobiec z piłką do przodu. Bywało, że drużyna Simeone grała brzydko, defensywnie, pragmatycznie, najmocniejszym rywalom potrafiła jednak uprzykrzyć życie. The Reds uwielbiają dominować, bez względu na to, kogo spotykają na swojej drodze.

Przebiegłość Simeone może być kluczem do postraszenia obrońcy trofeum. Czy machina oblężnicza z Anfield zgniecie dziś mury twierdzy Atletico? Wiele na to wskazuje. Drużyna z Wanda Metropolitano straciła w lidze hiszpańskiej 17 goli, więcej niż Real. To coś nowego. Zwłaszcza że aż osiem z nich po stałych fragmentach. To dowód, że przebudowana defensywa Atletico nie ma tej samej jakości co ta, którą do poprzedniego sezonu dowodził Diego Godin. Pech Atletico polega na tym, że po rzutach rożnych Liverpool zdobył najwięcej bramek z wszystkich drużyn wielkich lig Europy. Mierzący 193 cm wzrostu elegancki Virgil van Dijk to mistrz gry powietrznej.”

Więcej TUTAJ

 

SUPER EXPRESS

„Simeone kontra Klopp: starcie trenerskich wulkanów w Lidze Mistrzów pod okiem Marciniaka”

„W tym sezonie na Liverpool nie ma mocnych w Premier League. 25 zwycięstw i tylko jeden remis w 26. kolejkach musi budzić szacunek u rywali. Czy Atletico jest w stanie powstrzymać triumfatora Ligi Mistrzów? - Liverpool to rozpędzona maszyna - tłumaczy kapitan polskiej kadry. - Klopp zbudował potwora, który pożera kolejne kluby. Z przodu ma osobistości tej klasy jak Sadio Mane, Mo Salah i Roberto Firmino. Ale najbardziej cenię duet: Virgil Van Dijk i Sadio Mane. Oglądałem ostatni mecz Atletico z Valencią w lidze hiszpańskiej i widzę, że drużyna trochę odetchnęła. To był dobry prognostyk przed meczem z Liverpoolem. Dobry duchem zespołu jest Koke. Uważam, że Atletico jest w stanie się postawić, bo gra futbol dobrze zorganizowany w defensywie. Muszą wspiąć się na wyżyny, aby pokonać Liverpool – ocenia.”

Więcej TUTAJ


KOMENTARZE

Stwórz konto



Zaloguj się na swoje konto




Nie masz konta? Zarejestruj się