Autor zdjęcia: lechia.pl - oficjalna strona Lechii Gdańsk
Ekstraklasa. Machaj przywrócony do łask. Ntibazonkiza w Ligue 1? Kosecki: Byliśmy lepsi. Urban: Brak skuteczności
Kolejna kontuzja Miroslava Radovicia, duży pech piłkarza Legii. 11 newsów w tym przeglądzie wydarzeń z Ekstraklasy.
"Machaj przywrócony do zespołu"
Pomocnik Lechii Gdańsk, Mateusz Machaj został przywrócony do treningów z pierwszym zespołem. 24-letni zawodnik w ostatnim czasie występował w trzecioligowych rezerwach gdańskiego klubu.
- Mateusz zrealizował nasze wcześniejsze ustalenia i dobrze prezentował się w drużynie rezerw, stąd moja decyzja - mówi trener Michał Probierz.
Machaj w tym sezonie rozegrał jeden mecz w Ekstraklasie.
źródło: lechia.pl
***
"Radović doznał kolejnej kontuzji!"
Miroslav Radović złamał kość śródręcza. W najbliższym czasie dowiemy się, jak długo będzie trwała przerwa Serba i czy będzie mógł zagrać z Lechem Poznań.
Piłkarz Legii dopiero co wrócił do treningów po innej kontuzji. W poprzednim sezonie Jakub Wawrzyniak występował w specjalnym opatrunku na rękę. Możliwe, że podobnie może być z Serbem, ale wszystko okaże się po dokładnej diagnozie.
źródło: legia.com/legia.net
***
"Formella na dłużej w Lechu"
Dariusz Formella po ukończeniu 18 lat podpisał nowy, zawodowy kontrakt z Lechem Poznań. Umowa obowiązywać będzie do 30 czerwca 2016 roku.
Młody piłkarz w Ekstraklasie jeszcze nie zadebiutował, ale grał już w Lidze Europy i Pucharze Polski.
źródło: lechpoznan.pl
***
"Maciej Szczęsny trenerem bramkarzy w Podbeskidziu?"
Zdaniem dziennika "SPORT" Leszek Ojrzyński chciałby ściągnąć do Podbeskidzia jako trenera bramkarzy Macieja Szczęsnego. Obaj współpracowali już ze sobą w Koronie Kielce.
Golkiperami w Bielsku zajmuje się obecnie 24-letni Izaak Stachowicz.
źródło: SPORT
***
"Ntibazonkiza w Ligue 1?"
Saidi Ntibazonkiza ma kontrakt z Cracovią tylko do końca tego sezonu i wiele wskazuje, że go nie przedłuży. W lakonicznym newsie podanym przez Futbol.pl czytamy, że interesuje się nim sporo klubów zagranicznych, w tym z francuskiej ekstraklasy. Zimą ma dojść do konkretów.
źródło: futbol.pl
***
"Ogromny pech Djurdjevicia"
Początek przygody Ivana Djurdjevica z drużyną oldbojów Lecha Poznań nie mógł być bardziej koszmarny, choć zaczęło się całkiem dobrze. W 8. minucie Serb popisał się asystą przy bramce Waldemara Przysiudy. Niestety kilka minut później doznał poważnej kontuzji kolana i musiał przedwcześnie opuścić boisko.
Zaraz po meczu Djurdjević udał się do klinki Rehasport. Na pewno uszkodził więzadła poboczne, a prawdopodobnie ucierpiały także krzyżowe. - Niesamowity pech. Przez całą swoją karierę nie miałem problemów z kolanami, a w pierwszym meczu w drużynie oldbojów nabawiłem się tak poważnej kontuzji - powiedział piłkarz.
źródło: lechpoznan.pl
***
"Piast wierzy w zatrzymanie Treli i Matrasa"
Dariusz Trela i Mateusz Matras po sezonie będą mogli odejść z Piasta Gliwice, bo skończą im się kontrakty. W klubie jednak wierzą w ich zatrzymanie.
- Każdy chce zarabiać jak najwięcej - zupełnie normalne - ale po rozmowach z Darkiem i Mateuszem wiemy, że odchodzić z Gliwic nie chcą. Są po prostu przekonani, że nadal mogą się tu rozwijać. Dlatego wierzymy, że prezes Kołodziejczyk się z nimi dogada, chociaż w Piaście rozmowy nigdy łatwe nie są - mówi dziennikowi "SPORT" asystent Marcina Brosza, Dariusz Dudek.
źródło: SPORT
***
"Pierwsze wyroki skazujące za korupcję w Podbeskidziu"
Sąd skazał trzech piłkarzy, którzy dobrowolnie poddali się odpowiedzialności karnej. Sprawa dotyczy ustawiania meczów Podbeskidzia Bielsko-Biała - donosi blog Piłkarska Mafia.
Sąd Rejonowy w Bielsko-Białej skazał:
Piotra D. (b. zawodnika Radomiaka) na rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata, przepadek 5 tys. zł przyjętej łapówki oraz 2 tys. zł grzywny
Pawła S. (b. piłkarza Podbeskidzia) na rok więzienia w zawieszeniu na 4 lata oraz 4 tys. zł grzywny
Dariusza K. (obecnego piłkarza Podbeskidzia) na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata oraz 2 tys. zł grzywny.
Wobec kolejnych czterech osób, sam prokurator wniósł do sądu o warunkowe umorzenie śledztwa. Chodzi o:
Łukasza G. (byłego gracz Podbeskidzia, obecnie Podgórza Kraków - co ciekawe trenerem tego klubu, według strony internetowej jest Grzegorz P.)
Piotra K. (byłego gracza Podbeskidzia, obecnie Okocimski KS Brzesko)
Łukasza M. - (b. gracza Podbeskidzia)
Marcina H. - (b. gracza Podbeskidzia, obecnie Dolcanu Ząbki)
Więcej TUTAJ
źródło: pilkarskamafia.blogspot.com
***
"Urban: Zabrakło skuteczności"
- Nadzieje na awans z grupy jeszcze nie skończyły się i będziemy walczyć o to do samego końca. Mamy jeszcze na to teoretyczne szanse. Najważniejsze abyśmy poprawili skuteczność - powiedział na pomeczowej konferencji Jan Urban. - Mimo osłabienia kilkoma zawodnikami zagraliśmy dzisiaj jak „równy z równym”. Przede wszystkim zabrakło nam skuteczności, choć trzeba zaznaczyć, bramkarz Trabzonsporu wykonał swoją pracę na piątkę. Także zbyt łatwo tracimy bramki - dodał trener Legii.
- Uważam, ze faul na Łukaszu Broziu w polu karnym był ewidentny i nie potrafię sobie wyobrazić prostszej sytuacji do odgwizdania rzutu karnego niż ta - ocenił.
- Po stracie bramki zespół zareagował bardzo dobrze. Gdyby sędzia nie pomylił się i podyktował rzut karny, po pierwszych 45. minutach byłby remis. Zgodzę się ze stwierdzeniem, że zagraliśmy dobry mecz, ale co z tego jeśli nie udało nam się wygrać - zakończył Urban.
źródło: legia.net
***
"Kosecki: Byliśmy lepsi, nikt mi nie powie, że było inaczej"
- Nie chciałbym za wiele mówić o pracy sędziego, bo ewidentnie się mylił - chociaż robił to w obie strony, zdecydowanie nie miał dobrego dnia. Mieliśmy ewidentny rzut karny. Arbiter tłumaczył się, że piłkarz dotknął piłkę, ale co nam po tym. Wybiegaliśmy spotkanie, stwarzaliśmy sobie sytuacje, ale nic nie chciało wpaść do siatki. W przekroju całego spotkania byliśmy lepsi, pokazaliśmy charakter, ale i tak przegraliśmy. Na pewno nie skończymy rozgrywek z zerem na koncie punktowym, ale musimy zwiększyć skuteczność. Trzeba podnieść głowę, ciężko trenować i zdobywać punkty - powiedział po meczu z Trabzonsporem Jakub Kosecki, pomocnik Legii.
- Nikt mi nie powie, że nie byliśmy lepszym zespołem – zabrakło jedynie kropki nad „i”. Graliśmy ofensywnie i częściej zagrażaliśmy przeciwnikom. Wierzymy jeszcze w awans, ale musimy pracować nad wykorzystywaniem okazji, które sobie stwarzamy. Gdybym wiedział czego nam zabrakło do pokonania Kivraka, to zostałbym wróżbitą. Mam nadzieję, że wykorzystaliśmy limit pecha i zaczniemy zdobywać punkty w Lidze Europy - dodał Kosecki po wyjściu z szatni.
źródło: legia.net
***
"Mierzejewski: Zagraliśmy słaby mecz"
- Zdajemy sobie sprawę, że to nie był nasz dobry mecz, ale cieszymy się ze zdobytych trzech punktów i z tego, że nadal jesteśmy liderem grupy - powiedział po meczu zadowolony Adrian Mierzejewski.
- Po raz kolejny w Lidze Europy zagraliśmy tak, że my pierwsi zdobyliśmy bramkę a potem cofnęliśmy się, a nawet stanęliśmy. Pierwszy raz zagraliśmy takim ustawieniem, z dwoma napastnikami. Brakowało nam jednego zawodnika w środku pola, dlatego może nasza gra nie wyglądała najlepiej - dodał pomocnik Trabzonsporu.
źródło: legia.net