Autor zdjęcia: lechita.net
Ekstraklasa. Smuda broni Boguskiego. Linetty zostaje w Lechu. Bukmacher będzie sponsorem Legii
Coraz bezpieczniej na stadionach Ekstraklasy, 97,5 % meczów odbywa się bez poważnych zakłóceń bezpieczeństwa. Kolejny przegląd wydarzeń, tym razem 11 newsów.
"Fortuna zostanie sponsorem Legii"
W czwartkowe południe, jeszcze przed meczem z Trabzonsporem w Lidze Europy, szefowie Legii zwołają konferencję prasową. Najprawdopodobniej prezes Bogusław Leśnodorski poinformuje o nowym sponsorze, którego logo znajdzie się na koszulkach legionistów. Ma nim być firma bukmacherska Fortuna - czytamy na Sport.pl.
źródło: sport.pl
***
"Urban: Nie czujemy się słabsi"
- W czwartek czeka nas mecz o wszystko. Niezależnie od tego, co będzie się działo w grupie, będziemy walczyli o punkty do drużynowego rankingu UEFA, bo to ważna sprawa dla polskiej piłki. Trabzonspor nie musi się na nas rzucać, a może spokojnie kontrolować mecz. Turcy na ogół nie wychodzą z pressingiem poza swoją połowę więc będziemy musieli grać atakiem pozycyjnym - musimy liczyć na szybkich skrzydłowych. Gdybyśmy wygrywali to zobaczymy agresję w grze gości - stwierdził Jan Urban przed meczem z Trabzonsporem.
- Nie jestem zwolennikiem szastania zdrowiem zawodników na siłę. Sądzę, że nie będziemy mogli skorzystać z Ivicy Vrdoljaka i Łukasza Brozia. Zobaczymy, może na ławce usiądzie Inaki Astiz, który dobrze się czuje i ma za sobą 45 minut spotkania w rezerwach. Wszyscy palą się do gry, szczególnie jak ktoś ma kłopoty z paluszkiem. Kilka kwestii będzie jasne dopiero przed meczem - dodał trener Legii.
- Bardzo chcemy zdobyć pierwszą bramkę i pierwsze punkty w Lidze Europy, bo wszyscy nam o tym przypominają. Poznaliśmy już przeciwników i nie czujemy się od nich słabsi. Nie interesują nas inne spotkania, bo niesamowicie – z różnych względów – potrzebujemy punktów w pucharach. To dałoby także pewność drużynie - podkreślił Urban.
źródło: legia.net
***
"Trener Trabzonsporu: Rewanż będzie trudniejszy"
- Rewanż będzie dużo trudniejszy od spotkania w Trabzonie. Będziemy mieli do czynienia nie tylko z Legią, ale również z jej kibicami. Mecz w Warszawie będzie niełatwym zadaniem. Nasz rywal ma młodych i szybkich zawodników. Damy z siebie wszystko i powalczymy o wygraną. Moim zdaniem do wyjścia z grupy wystarczy dziesięć punktów - powiedział przed czwartkowym spotkaniem trener Trabzonsporu, Mustafa Resit Akcay.
- Yusuf został w Turcji. Zawodnik narzeka na problemy z kostką i chcemy, aby dobrze przygotował się do najbliższego meczu ligowego. Jak zagramy? Trzymamy się swojej osi gry i ona wyznacza nasz system. Bardzo słusznie ocenił go szkoleniowiec Legii. Każdy punkt wywalczony w Warszawie będzie ważny, ale nie zapominajmy, że gospodarze mogą liczyć na wsparcie fanatycznych kibiców, dlatego czeka nas trudne zadanie. Od początku drużyna wykonała duży postęp w grze obronnej i cały czas staramy się konsekwentnie poprawiać naszą grę. Nigdy nie biorę pod uwagę porażki. Ciągle staramy się atakować i dążyć do wygranej. To wpływa pozytywnie nie tylko na mój zespół, ale również na rywali - dodał Akcay.
źródło: legia.com
***
"Smuda broni Boguskiego"
Franciszek Smuda na Facebooku odpowiadał na pytania kibiców. Zauważyli oni spadek formy Rafała Boguskiego, lecz jednak wybiega on w podstawowym składzie. - Rafał wybiega na boisko i nie zatrzymuje się przez całe 90 minut. Dla takiego zawodnika, który wychodzi na murawę i stoi, nie ma miejsca w jedenastce. Rafał ciężko pracuje dla całego zespołu, niestety, niewiele osób to zauważa. Jest w podstawowym składzie, bo reszta zawodników nie daje z siebie tyle co on. Mówię tylko o samym bieganiu. Łatwo jest się wymądrzać, jak się ma kadrę czterdziestu zawodników, ale jak się ma dwunastu czy jedenastu, to jest o wiele gorzej. Rafał nie strzela bramek, okey. Przyjdzie moment, gdy zdobędzie gola, który dla nas może okazać się kluczowy. Trzeba się też liczyć z tym, że dziś zawodnik może nie grać, siedzi na ławce, a za dwa, trzy tygodnie może być pierwszoplanową postacią - broni go "Franz".
- Patrząc na formę, jaką prezentuje ostatnio Radosław Sobolewski, nie żałuje Pan, że nie ma go teraz w zespole? - padło pytanie. - Ja niczego nie żałuję. Decyzja została podjęta przez zarząd. Kiedy przyszedłem, to już wszystko było rozstrzygnięte. Radek robił swoje w tym klubie, rozegrał masę meczów, nie jest też już najmłodszy. My musimy zrobić wszystko, by zbudować tutaj przyszłościowy zespół, taki jaki się Wiśle należy - odpowiedział Smuda.
źródło: wisla.krakow.pl
***
"Agent Linettego: Do lata na pewno zostaje"
- Podjęliśmy decyzję, że Karol zostanie w Kolejorzu przynajmniej do końca sezonu - przyznaje na łamach "Faktu" Tomasz Magdziarz z poznańskiej „Fabryki Futbolu”, która reprezentuje interesy pomocnika Lecha Poznań, Karola Linettego.
- Faktycznie oglądają go wielkie kluby, ale wszystkie wiedzą doskonale, że na razie nie ma tematu transferu. To dla dobra Karola, on ma skupić się tylko na grze - dodaje.
źródło: Fakt.pl
***
"Goulon zawieszony na dwa mecze"
Komisja Ligi Ekstraklasy SA odrzuciła apelację Zawiszy Bydgoszcz ws. czerwonej kartki dla Herolda Goulona w meczu z Ruchem Chorzów. Oznacza to, że Francuz nie zagra w najbliższych dwóch meczach ligowych.
źródło: PAP
***
"Brożek nie zagra z Górnikiem"
Paweł Brożek do piątku nie zdąży wyleczyć kontuzji, której nabawił się przeciwko Podbeskidziu. Oznacza to, że nie pomoże Wiśle Kraków w meczu z Górnikiem Zabrze.
źródło: sport.pl
***
"Lechia z Podbeskidziem bez Matsuiego"
Daisuke Matsui w meczu ze Śląskiem Wrocław doznał mocnego stłuczenia kostki i na pewno nie zagra w spotkaniu z Podbeskidziem. Trener Lechii Gdańsk, Michał Probierz powiedział Polskiej Agencji Prasowej, że będzie dobrze, jeśli Japończyk wykuruje się na Ruch Chorzów.
źródło: PAP
***
"Kartka Slobody anulowana"
Komisja Ligi, po proteście złożonym przez Podbeskidzie Bielsko-Biała, przychyliła się do wniosku o uznanie kartki Antona Slobody za pokazaną niesłusznie i anulowanie jej.
Sloboda został ukarany żółtą kartką podczas spotkania ligowego ze Śląskiem Wrocław.
źródło: tspodbeskidzie.pl
***
"Coraz bezpieczniej na stadionach Ekstraklasy"
97,5 % meczów odbywa się bez poważnych zakłóceń bezpieczeństwa. Karać powinno się pojedynczych sprawców, a nie na zasadzie odpowiedzialności zbiorowej wszystkich kibiców. Dlatego też Ekstraklasa S.A. sprzeciwia się decyzjom o zamykaniu całych stadionów lub ich części. Zmian wymagają także zapisy ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych - napisała Ekstraklasa S.A. w oświadczeniu prasowym.
źródło: informacja prasowa
***
"Prezes Zagłębia: Nie będzie tu piłkarzy, którzy traktują nas niepoważnie"
- Oczywiście, że rozczarowują mnie wyniki, jakie osiągamy i podejmuję wszelkie działania, aby tę sytuację zmienić. Jeszcze przed sezonem, kolejny zresztą raz, eksperci typowali Zagłębie na „czarnego konia” rozgrywek. Staraliśmy się studzić te emocje, bo bardzo mocno przebudowywana drużyna miała przede wszystkim regularnie punktować, walczyć z pełnym zaangażowaniem w każdym meczu i, co uznaliśmy za cel minimum, awansować do czołowej „ósemki” na koniec „zasadniczej” części sezonu. Do zespołu trafili zawodnicy doświadczeni, od których należy wymagać dużo więcej niż to, co prezentują aktualnie na boisku. Coś jednak nie zadziałało i musieliśmy zareagować - mówi prezes Zagłębia, Tomasz Dębicki.
Potwierdził, że imprezowa trójka obcokrajowców będzie ukarana. - Rozmawiałem już z trenerem na ten temat. Nasz wspólny przekaz jest jasny i precyzyjny: w Zagłębiu nie będzie miejsca dla piłkarzy, którzy traktują swoje obowiązki i, przede wszystkim, kibiców niepoważnie. W kadrze Zagłębia nie będzie miejsca dla graczy dopuszczających się zachowań, które mogą być interpretowane jako brak szacunku wobec fanów, wspierających zespół mimo słabych wyników sportowych. Dlatego wobec piłkarzy, których widać na zdjęciu zrobionym w Pradze, zostaną wyciągnięte konsekwencje finansowe. Wiem, że trener Lenczyk także zamierza wyciągnąć konsekwencje sportowe wobec nich. Po przegranym meczu i po kolejnym spadku w ligowej tabeli, piłkarze powinni skupić się na podnoszeniu swojej formy sportowej. Ich zachowanie stanowi poważne naruszenie zasad funkcjonujących w klubie i nie przejdziemy obok tego faktu obojętnie - stwierdził Dębicki.
źródło: zaglebie.com