Autor zdjęcia: Cezary Koluch
ESA: Piech odejdzie ze Śląska, wróci Łukasz Gikiewicz? Legia pozyska bramkarza Olimpii Grudziądz. Niezgoda ma zostać w Warszawie
Ze Śląska Wrocław tego lata odejść mają Marcin Robak i Arkadiusz Piech, a pozyskany może zostać... Łukasz Gikiewicz, występujący ostatnio w Arabii Saudyjskiej. Do Legii Warszawa trafi zaś bramkarz z beniaminka I ligi, Olimpii Grudziądz. Wicemistrz Polski nie chce natomiast sprzedawać za wszelką cenę Jarosława Niezgody. Zapraszamy na najnowszy raport z klubów Ekstraklasy.
"Piech odejdzie ze Śląska, wróci Łukasz Gikiewicz?!"
Arkadiuszowi Piechowi z końcem czerwca wygasa umowa ze Śląskiem Wrocław, ale klub do tej pory nie poinformował oficjalnie, że nie przedłuży kontraktu z 33-letnim napastnikiem. Jak jednak informuje Gazeta Wrocławska, rozstanie z Piechem jest praktycznie przesądzone.
Według doniesień Wrocławskiej ponadto Piecha w Śląsku zastąpić może... Łukasz Gikiewicz, który grał już we Wrocławiu w latach 2010-2013, a ostatnio występował w drugiej lidze Arabii Saudyjskiej.
Źródło: Gazeta Wrocławska
***
"Młody bramkarz trafi do Legii"
Jak donosi Robert Błoński z Przeglądu Sportowego, 20-letni Wojciech Muzyk zostanie nowym bramkarzem Legii Warszawa. W minionym sezonie wywalczył awans do I ligi z Olimpią Grudziądz, broniąc w 29 spotkaniach.
Wojciech Muzyk z Olimpii Grudziądz zostanie po niedzieli nowym bramkarzem Legii. Kontrakt z Radosławem Cierzniakiem jeszcze nie został przedłużony, Radosław Majecki, nawet jeśli zostanie sprzedany już w tym oknie, to sezon 2019/20 raczej spędzi w Warszawie. Np na wypożyczeniu.
— robert błoński (@robert_blonski) 1 czerwca 2019
Źródło: Twitter
***
"Legia nie chce sprzedawać Niezgody"
Piotr Koźmiński informuje, że Legia Warszawa w letnim oknie transferowym nie zamierza sprzedawać Jarosława Niezgody.
Padło pytanie wczoraj co z Jarosławem Niezgodą. Sprawdzilem: są zapytania, ale najprawdopodobniej zostanie. Legia woli żeby się odbudowal na spokojnie niz teraz sprzedawać za pół ceny. Tak to obecnie wygląda.
— Piotr Koźmiński (@UEFAComPiotrK) 1 czerwca 2019
Źródło: Twitter
***
"Vuković: Od pewnego momentu jechaliśmy na rezerwie"
Trener Legii Warszawa Aleksandar Vuković udzielił wywiadu Interii. Poniżej fragmenty.
"Dlaczego zatem Legia przegrała mistrzostwo? Na jakie czynniki wskazują wasze analizy w pierwszej kolejności?
To złożona kwestia, tymczasem chciałbym się skupić tylko na tym, co przeżywałem wyłącznie jako pierwszy trener. Chociaż uważam, że bardzo ważny jest obraz całego sezonu; dziesięciu ostatnich kolejek po prostu nie można podsumować w oderwaniu od wcześniejszej części rozgrywek. Zwłaszcza że przed kluczowym - jak ustaliliśmy - meczem z Piastem Legia jako drużyna była już na skraju swojej mocy. Energetycznej, psychologicznej, mentalnej, fizycznej; słowem - każdej. Wszystko co przytrafiło się po drodze zespołowi, także sposób pracy, kosztowało bardzo dużo sił. Drużyna w pewnym momencie zaczęła jechać na tak zwanej rezerwie.
Do meczu z Piastem - a uważam, że rozegraliśmy bardzo dobre spotkanie - chęć zdobycia mistrzostwa pomimo trudności tuszowała, a w każdym odsuwała na drugi plan realne problemy, które wynikały z wyczerpania. Przygotowanie motoryczne zespołu oceniałem w chwili przejęcia jako bardzo dobre, ale piłkarze doszli do tego naprawdę bardzo ciężką pracą. A przecież przez większość sezonu byli naprawdę mocno trzymani i prowadzeni przez trenera Sa Pinto. I właśnie z tego powodu, po porażce z Piastem, zasoby energii i chęć psychicznego parcia po wynik za wszelką cenę po prostu się wyczerpały. Inaczej nie jestem w stanie wytłumaczyć tak apatycznych momentów, jakie trafiły się w naszej grze w spotkaniu z Zagłębiem Lubin, a wcześniej także z Pogonią Szczecin.
To przecież niemożliwe, żeby zespół walcząc o taką stawkę jak mistrzostwo Polski nie był w stanie właściwie się zmobilizować. I grać z większą werwą. Przecież nie ma takiej opcji, żeby ktoś nie chciał wygrać tytułu. A w każdym razie ja dotąd nie spotkałem się z czymś takim. Tyle zdarzają się sytuacje, w których nawet jeśli bardzo chcesz, nie jesteś po prostu w stanie. Ja to widziałem po meczu z Piastem, w którym o wyniku zadecydowały naprawdę drobne detale. Rywal był skuteczniejszy, bramkarz Frantiszek Plach miał dzień konia, a porażka podcięła nam skrzydła. Zaczęliśmy tracić wiarę i energię, która jest potrzebna w walce o tytuł. To bolesne."
Więcej TUTAJ
***
"Trener Dinama Moskwa: Szymański pasuje do nas pod każdym względem"
Trener Dinama Moskwa dla oficjalnej strony klubowej rosyjskiego zespołu wypowiedział się na temat przyjścia Sebastiana Szymańskiego. Jego wypowiedzi przetłumaczył portal legia.net.
"Bardzo uważnie obserwowaliśmy Szymańskiego. Znamy jego atuty, to uniwersalny piłkarz, który może grać w środku pola, a także pełnić rolę skrzydłowego po obu stronach boiska. Ma za sobą dobry sezon, a wiosną miał pewne miejsce w składzie Legii. To młody chłopak, który ma przed sobą duże perspektywy. Mimo 20 lat, jest ważną częścią kadry młodzieżowej, a trenuje także z pierwszą reprezentacją Polski.
Szymański będzie miał w Moskwie dobre perspektywy do rozwoju. Zrobimy wszystko co w naszej mocy, by dostosować proces aklimatyzacji oraz żeby zawodnik jak najszybciej odnalazł się w naszym klubie. Liczę na Sebastiana jako na gracza, który może wzmocnić zespół."
Źródło: fcdynamo.ru / legia.net
***
"Kożulj: Nie zamierzam odchodzić z Pogoni, ale niczego nie można wykluczyć"
Zvonimir Kożulj udzielił wywiadu bośniackim mediom. Jego wypowiedzi przetłumaczył portal pogonsportnet.pl.
"Jeśli chodzi o ostatni sezon to mogę powiedzieć, że cieszę się z tego, jak się rozwinąłem. Na początku miałem trochę kłopotów z dostosowaniem się do ligi, byliśmy trochę zmartwieni i do tego doszły słabe wyniki na początku sezonu. W miarę upływu czasu wszystko wyglądało lepiej. Jeśli chodzi o nagrodę gracza sezonu ze strony klubowej, to zawsze jest miło, gdy twoi fani doceniają grę i jestem zaszczycony, zwłaszcza, że to mój pierwszy sezon. Myślę, że nie zasłużyłem na to. Nagroda powinna trafić do kapitana Drygasa, bo to on był tym, który ciągnął drużynę, dodawał jej energii przez cały sezon jako prawdziwy przywódca.
Jeśli chodzi o moją sytuację, nadal mam umowę z Pogonią. Rozmawiałem z dyrektorem sportowym i trenerem. W przypadku oferty, która zadowoli klub i mnie to ja podejmę decyzję o mojej przyszłości. W tej chwili jednak o tym nie myślę, nie zamierzam zmieniać środowiska, ale niczego nie można wykluczyć w piłce."
Źródło: sportske.ba / pogonsportnet.pl
***
"Klimczak: Chyba nie wszyscy zdają sobie sprawę, że zmiana formatu rozgrywek to nie jest prosta sprawa"
Karol Klimczak, szef rady nadzorczej Ekstraklasy SA, na łamach Sport.pl skomentował ewentualne zwiększenie ligi do 18 drużyn.
"Tylko że to wcale nie takie proste. Chyba nie wszyscy zdają sobie sprawę, że są kontrakty, które sztywno określają format rozgrywek przez kolejne dwa lata. Ale jesienią Zarząd Ekstraklasy się nad tym pochyli. Przedstawi informacje, jak kształt rozgrywek widzą kibice, eksperci, telewizje, sponsorzy, zostanie również to porównane z systemem w innych krajach. Wtedy podejmiemy decyzję."
Źródło: Sport.pl