ME U-21: Hit dla Włochów, błysk geniuszu Federico Chiesy. Obu drużyn Polacy muszą się obawiać (video)

Choć z naszej perspektywy najciekawszym meczem był pojedynek Polski z Belgią to postronni kibice najwięcej obiecywali sobie po wieczornym hicie, w którym Włosi mierzyli się w Bolonii z Hiszpanami. Mecz na pewno nie zawiódł, a swoją bardzo dobrą dyspozycję potwierdzili gospodarze, którzy wygrali 3:1.

Spotkanie świetnie rozpoczęło się dla zespołu z Półwyspu Iberyjskiego. W 9. minucie piłkę przed polem karnym otrzymał Dani Ceballos, zwiódł jednego z rywali i pięknym, technicznym uderzeniem pokonał Alexa Mereta. Gol udokumentował przewagę Hiszpanów, którzy od pierwszych minut zdominowali Italię i wydawało się, że kolejne trafienia są kwestią czasu. Stopniowo jednak inicjatywę zaczęli przejmować Włosi. W końcu wyrównali w 36. minucie, gdy świetnie w polu karnym zachował się Federico Chiesa. Młody zawodnik wpadł w pole karne i zauważył, że fatalny błąd w bramce popełnił Unai Simon, który był pewny, że Chiesa dośrodkuje piłkę w pole karne i całkowicie odsłonił bliski słupek, dzięki czemu zawodnik AC Fiorentiny mógł uderzyć właśnie w to miejsce. Golkiper Athleticu Bilbao zrehabilitował się tuż przed przerwą, gdy obronił strzał jednego z graczy gospodarzy.

W 55. minucie groźnie z dystansu uderzył Carlos Soler, ale udanie interweniował Meret. Niecałe dziesięć minut później najsprytniejszy w zamieszaniu podbramkowym okazał się Chiesa i z bliska po raz drugi pokonał Simona. Hiszpanie próbowali wyrównać, ale nie byli w stanie stworzyć groźnej sytuacji pod bramką gospodarzy. W 81. minucie po analizie VAR sędzia Serdar Gozubuyuk wskazał na jedenasty metr, a rzut karny na gola zamienił Lorenzo Pellegrini. To już całkowicie rozstrzygnęło losy tego pojedynku, dzięki czemu Włosi z mocnym przytupem rozpoczęli Mistrzostwa Europy na własnej ziemi.

Kolejnym rywalem Włochów będzie reprezentacja Polski. Niewątpliwie Italia to ekipa zdecydowanie lepsza od Belgii, ale nie oznacza to, że podopieczni Czesława Michniewicza stoją na straconej pozycji. Stawka pojedynku będzie wysoka, bo zwycięzca praktycznie zapewni już sobie wyjście z grupy.

Włochy U-21 – Hiszpania U-21 3:1 (1:1)
Federico Chiesa 36’, 64’, Lorenzo Pellegrini 82’ (k) - Dani Ceballos 9’.

Włochy: Meret – Calabresi, Mancini, Bonifazi (88’ Bastoni), Dimarco – Barella, Mandragora, Pellegrini – Zaniolo (42’ Orsolini), Kean (60’ Cutrone), Chiesa.

Hiszpania: Simon – Aguirregabiria, Vallejo, Mere, Caricol – Zubeldia (67’ Fornals), Soler, Ceballos, Ruiz (46’ Merino), Oyarzabal (85’ Mir) – Mayoral.

Żółte kartki: Calabresi, Zaniolo, Mandragora, Orsolini – Vallejo, Soler.
Sędziował: Serdar Gozubuyuk (Holandia).

---