Autor zdjęcia: Mateusz Czarnecki

ESA: Juan Muniz nie dla Śląska, przeszedł do Grecji. Dziczek zdeterminowany, żeby odejść. Lechia wciąż chce Starzyńskiego

Autor: zebrał Sebastian Czarnecki
2019-08-19 02:35:02

To był bardzo udany tydzień dla polskiej Ekstraklasy. Mieliśmy przyjemność oglądać ciekawe mecze, wiele bramek i jeszcze więcej emocji. A emocje wciąż nam towarzyszą na rynku transferowym, gdzie kluby przyśpieszają swoje działania. Tym razem mamy dla was kilka ciekawych plotek i doniesień oraz - tradycyjnie - pomeczowe wypowiedzi trenerów.

„Juan Muniz nie trafi do Śląska Wrocław, podpisał kontrakt z greckim Volos”

Hiszpański pomocnik od jakiegoś czasu był łączony z przenosinami do Śląska Wrocław, ale już teraz wiemy, że do takiego transferu nie dojdzie. Dzisiaj Dariusz Sztylka poinformował w programie Liga+ Extra, że Hiszpan nie dołączy do ekipy z Wrocławia.

 

 

I dziwne by było, gdyby dołączył. Okazało się, że Muniz dwa dni temu podpisał kontrakt z greckim beniaminkiem z Volos.

 

 

Źródło: Canal Plus/Twitter

***

„Zivulić za tydzień będzie mógł grać?”

Dariusz Sztylka powiedział również, że już za tydzień będzie mógł grać nowy nabytek Śląska Wrocław – Diego Zivulić. Wcześniej mówiło się o braku certyfikatu z Cypru, ale dzisiaj na cypryjskiej stronie pojawiła się informacja, że zawodnik bezprawnie rozwiązał swój kontrakt.

 

 

Źródło: Canal Plus/Twitter

***

„Sopoćko trafi na wypożyczenie do Bielska-Białej”

Jak donosi dobrze poinformowany Janekx, Mateusz Sopoćko z Lechii Gdańsk jest bardzo bliski wypożyczenia do pierwszoligowego Podbeskidzia.

 

 

Źródło: Janekx/Twitter

***

„Dziczek zdeterminowany, żeby odejść”

W rozmowie z kibicem Janekx przyznał również, że Patryk Dziczek jest bardzo zdeterminowany, żeby opuścić Piasta Gliwice. Jak na razie nic nie wiadomo o potencjalnym kierunku. Kilka tygodni temu pojawiły się doniesienia, że z jego usług zrezygnowały włoskie kluby, który nie chciały zapłacić kwoty żądanej przez mistrza Polski.

 

 

Źródło: Janekx/Twitter

***

„Michał Karbownik obserwowany przez kluby z Ekstraklasy”

Jak poinformował Janekx w swojej analizie na portalu Zagranie.com, na wypożyczenie może trafić Michał Karbownik z Legii Warszawa. 18-letni pomocnik miał być obserwowany na meczu rezerw przez kluby z Ekstraklasy, jednak Legia wolałaby wypożyczyć go do pierwszej ligi, gdzie miałby dużo większe szanse na regularne występy.

Źródło: Zagranie.com/Janekx

***

„Lechia Gdańsk wciąż interesuje się Starzyńskim”

Janekx przyznał również, że Filip Starzyński z Zagłębia Lubin odwleka rozmowy w sprawie nowego kontraktu, co planuje wykorzystać Lechia. Gdańszczanie cały czas są zainteresowani usługami pomocnika „Miedziowych”. Innym piłkarzem Zagłębia, który niechętnie chce podpisać nową umowę, jest Alan Czerwiński.

Źródło: Zagranie.com/Janekx

***

„Raków zainteresowany Damianem Dąbrowskim”

W analizie Janekxa możemy przeczytać, że Raków Częstochowa cały czas planuje wzmocnienia swojego zespołu. Marek Papszun poszukuje środkowego obrońcy, środkowego pomocnika i wahadłowego. Problemy beniaminka mógłby rozwiązać Damian Dąbrowski z Cracovii, jednak zawodnik niekoniecznie jest zainteresowany kierunkiem takiego transferu. Pomocnik zimą będzie mógł rozmawiać z innymi klubami.

Całą analizę Janekxa możecie przeczytać TUTAJ

Źródło: Zagranie.com/Janekx

***

„Vuković: Obrzydliwe zachowanie kibiców przy zmianie Kulenovicia”

Swoimi przemyśleniami po meczu z Zagłębiem podzielił się trener Legii Warszawa – Aleksandar Vuković. Nie ukrywał on swojej rozczarowania po reakcji trybun na zmianę Sandro Kulenovicia, który został pożegnany przez kibiców gwizdami.

„Mateusza Wieteskę wpuściłem co prawda za Sandro Kulenovicia ale wiadomo, że wymagało to przesunięć i to Gvilia był najbardziej ofensywnym piłkarzem. Kulenović zasługuje na miejsce w składzie swoją pracą, dlatego jest dla mnie numerem jeden. Wiem, jakie potrzeby ma drużyna. Nie mam do powiedzenia nic więcej w kwestii Carlitosa. Każdy zawodnik walczy o miejsce w składzie i musi czekać na swoją szansę. Mateusz Wieteska dał nam awans w dwumeczu z KuPS Kuopio, później doznał drobnego urazu. Teraz również musi czekać na swoją szansę, ponieważ bardzo dobrze gra Igor Lewczuk. Co do sytuacji na trybunach przy zmianie Sandro Kulenovicia - to przykre, niezrozumiałe i obrzydliwe zachowanie trybuny znajdującej się naprzeciwko mnie wobec 20-letniego zawodnika. Nie oczekuję, że będę żył w realiach Franka Lamparda, który po porażce 0:4 jest oklaskiwany przez kibiców.”

Źródło: Legia Warszawa

***

„Van Dael: Graliśmy zbyt bojaźliwie”

Powodów do radości nie miał trener Zagłębia – Ben van Dael. Nie był on zadowolony przede wszystkim z gry swojego zespołu w pierwszej połowie i zachowania przy straconej bramce.

„W pierwszej połowie graliśmy zbyt bojaźliwie i za długo wyczekiwaliśmy na to, co zrobi Legia, ale mimo wszystko Legia nie stworzyła sobie zbyt wiele sytuacji. Niestety straciliśmy gola po stałym fragmencie gry. Sposób, w jaki straciliśmy tego gola mówi bardzo wiele o naszym podejściu do meczu, bo w tej sytuacji zachowaliśmy się bardzo słabo. Musieliśmy coś zrobić, więc w przerwie zmieniliśmy nieco system gry i wprowadziliśmy dwóch nowych piłkarzy. Przede wszystkim musieliśmy spuścić hamulec ręczny, który mieliśmy zaciągnięty i zrobiliśmy wszystko, aby zdobyć bramkę wyrównującą. Po kontratakach Legia Warszawa mogła podwyższyć wynik meczu, ale my także mieliśmy swoje sytuacje. Za drugą część gry mojej drużynie należą się pochwały, ale w pierwszej, jak wspomniałem, zagraliśmy zbyt zachowawczo.”

Źródło: Zagłębie Lubin

***

„Jakuba Czerwińskiego może czekać dłuższa przerwa”

Obrońca mistrzów Polski nie mógł zagrać w dzisiejszym meczu przeciwko Wiśle Płock, a trener Waldemar Fornalik przyznał, że może go czekać dłuższa przerwa. Na dokładne badania trzeba jednak poczekać do poniedziałku-wtorku.

 

 

Źródło: Piast Gliwice/Twitter

***

„Fornalik: Nasza praca przynosi efekty”

Trener Fornalik udzielił także wypowiedzi po spotkaniu z Wisłą Płock.

„Jesteśmy zadowoleni z wyniku i z gry w wielu fragmentach. Uważam, że to był ciekawy mecz, w którym staraliśmy się dominować. Cieszymy się, że zakończyło się zwycięstwem, bo wiemy jakie pojawiły się nam problemy i ilu zawodników nie mogło wystąpić w tym spotkaniu. Ci, którzy ich zastąpili pokazali się z dobrej strony. To był trzeci mecz w nowym ustawieniu i trzeci na zero z tyłu. W tych spotkaniach zdobyliśmy siedem punktów. Jestem zadowolony z tego, że nasza praca przynosi efekty. Drużyna jest w fazie przebudowy i nie można na nią patrzeć przez pryzmat Piasta z poprzedniego sezonu. Są nowi zawodnicy, którzy się rozwijają i idą do przodu. Myślę, że wszyscy poczuli ulgę, a największą właśnie on (Parzyszek). Było widać, ze puchary zmasakrowały go fizycznie. W pewnym momencie nie miał tego błysku i swobody. W tygodniu można było zauważyć, że wraca ten dawny Piotrek. Dobrze, że przełamał się w tym meczu i dał nam zwycięstwo”

Źródło: Piast Gliwice

***

„Sobolewski: To kwestia czasu, kiedy zaczniemy wygrywać”

Radosław Sobolewski co prawda przegrał w swoim debiucie trenerskim, ale wierzy, że z czasem jego zespół zacznie grać o wiele lepiej.

„Przyjechaliśmy tu do Gliwic z nadzieją na zwycięstwo, ale spotkaliśmy się z zespołem dobrze zorganizowanym w obronie, który ciężko było go rozbić i znaleźć rozwiązania. Zdaje sobie sprawę, że ten mecz nie był atrakcyjny dla kibiców. Musimy zastanowić się nad tym, żeby stwarzać więcej sytuacji do strzelenia bramki. Chciałbym podziękować piłkarzom za wolę walki i cechy wolicjonalne, bo były dziś na najwyższym poziomie i to kwestia czasu kiedy ten zespół zacznie wygrywać.”

Źródło: Wisła Płock

***

„Stokowiec: Wrócimy na swoją ścieżkę”

Piotr Stokowiec nie miał powodów do radości po porażce z Rakowem Częstochowa, ale mimo to zachowuje optymizm i wiarę w swój zespół.

„Wygrała drużyna lepsza, która zasłużenie zainkasowała trzy punkty. Raków pokazał to, co prezentował wcześniej, a więc dużą waleczność oraz swoją organizację gry. Nie byliśmy tym zaskoczeni i nawet potrafiliśmy się temu przeciwstawić, ale to były za krótkie fragmenty. Pierwsze dziesięć minut takiej gry i końcówka meczu to zdecydowanie za mało. Pokazaliśmy jednak, że kiedy graliśmy według swojego schematu i tego, co sobie założyliśmy, stwarzaliśmy sytuacje. Jednak trzeba je wykorzystywać. Takie mecze jak ten pokazują, że nie można się zapominać i trzeba mieć cały czas rękę na pulsie. Zrobię wszystko, żeby mecze Lechii były ekscytujące i przynosiły określoną korzyść punktową. Stać nas na to, żeby odnosić sukcesy. Na pewno to jest ten moment, w którym trzeba wyciągnąć odpowiednie wnioski. Ale to jest początek sezonu i wszystko jeszcze przed nami. Wierzę, że spokojnie wrócimy na swoją ścieżkę. Czekamy z niecierpliwością na następny mecz i odpowiedź na pytanie, czy już na niej z powrotem jesteśmy. Zrobimy wszystko, żeby była ona najlepsza z możliwych, bo gramy z liderem.”

Źródło: WP Sportowe Fakty

***

„Papszun: Graliśmy z bardzo dobrym rywalem”

Marek Papszun mógł być niezwykle zadowolony z pierwszej domowej wygranej swojego zespołu w Ekstraklasie. Zwłaszcza że jego przeciwnikiem była Lechia Gdańsk – niezwykle trudny przeciwnik.

„Graliśmy z bardzo dobrym rywalem. Lechia reprezentowała nas w pucharach i wstydu nie przyniosła. To doświadczony zespół, zbudowany wedle pomysłu trenera Stokowca. Zdawaliśmy sobie sprawę z jego atutów, ale wiedzieliśmy również, że stać nas na dobrą grę i przełamanie krótkiej passy dwóch porażek. Tak się stało, zwyciężyliśmy. Gratuluję zespołowi i całemu sztabowi szkoleniowo-medycznemu, bo wiem, jaką pracę wykonujemy. Nie jest łatwo, kiedy się przegrywa, zatem szczególne słowa uznania dla nich. Z mojej perspektywy to było zasłużone zwycięstwo. Bardzo się cieszę, bo możemy złapać oddech przed dwoma kolejnymi, w których zagramy z bardzo mocnymi przeciwnikami. Myślę, że mój zespół nabierze jeszcze większej wiary w to, że może rywalizować jak równy z równym, a nawet dominować w spotkaniach z faworytami ligi.”

Źródło: WP Sportowe Fakty

 


KOMENTARZE

Stwórz konto



Zaloguj się na swoje konto




Nie masz konta? Zarejestruj się