Autor zdjęcia: Własne
Piekarski: Trenerzy zrobili ligę dla siebie. Transfery Zagłębia w poczekalni. Brożek buduje legendę
Przyzwyczailiśmy się już, że poniedziałkowa prasa nie należy do najlepszych. W gazetach nie milkną echa wydarzeń z Ekstraklasy oraz najlepszych Lig w Europie. Wybraliśmy 17 materiałów z 3 źródeł.
"PRZEGLĄD SPORTOWY"
"Prześwietlenie: Jak trenerzy ukradli nam piłkę"
"Jeżeli ekstraklasa to lustro, w którym może przejrzeć się polska piłka, to co zobaczy po drugiej stronie? Drużyny rzadko mające swój styl i panoszącą się w ich szeregach bojaźń. Piłkarzy z roku na rok coraz boleśniej nokautowanych w Europie, gdzie nie wystarczy już postawić podwójnych zasieków, tylko trzeba zaproponować coś własnego. Ale jak to zrobić, gdy w magazynku jest tylko pressing, kontra i stałe fragmenty gry?"
Więcej TUTAJ
***
"Bugajski: Jesteśmy szczęściarzami, mogąc obserwować legendę Brożka"
"Gdy wiosną 2001 roku 18-letni Paweł Brożek debiutował w Wiśle, wśród jego nowych kolegów na boisku były wielkie gwiazdy z Tomaszem Frankowskim i Maciejem Żurawskim na czele. Był też Kazimierz Moskal, który w piątek jako trener ŁKS mógł Pawłowi tylko pogratulować zwycięstwa (4:0) i aż dwóch goli. Coś takiego Brożkowi nie przytrafiło się od ponad trzech lat. Chwila jest więc wyjątkowa".
Więcej TUTAJ
***
"Mamrot znów uratowany"
"W sobotę Duma Podlasia wykonała plan. Jedyną „bolączką” sobotniego 3:1 był fakt, że to zabrzanie byli częściej przy piłce. Jednak Mamrot z dobrym wyczuciem skonstruował jedenastkę (świetny powrót do składu Guilherme), a jeśli dodać dobrego nosa do zmian, to górnicy, choć nieźle sobie poczynali, ostatecznie wyjechali bez punktu. Mamrot znów mógł odetchnąć. Znając życie, do najbliższego piątku. Wtedy w Białymstoku stawi się Wisła Kraków i ruszą zdjęcia do kolejnego odcinka serialu z tytułem z początku tekstu".
Więcej TUTAJ
***
"Kielczanie muszą zacząć strzelać gole"
"Koroniarze mają też problem ze skutecznością. Trzy strzelone gole w czterech meczach, z czego jeden z rzutu karnego, mogą martwić włoskiego szkoleniowca złocisto-krwistych. – Musimy zacząć w końcu wykorzystywać sytuacje – przyznał przed spotkaniem z Portowcami Erik Pačinda (na zdjęciu obok). Słowak zagrał we wszystkich dotychczasowych meczach, ale jeszcze gola nie strzelił. W sparingach rozgrywanych przed rozpoczęciem sezonu 30-latek był jednym z najlepszych ofensywnych piłkarzy, ale w ekstraklasie na razie nie zdobył bramki i nie miał asysty. – Wiem, że tego mi brakuje, ale wierzę, że w końcu się przełamię. Jest mi obojętne, czy będę grał jako ofensywny pomocnik, czy skrzydłowy. Byleby strzelić gola i żebyśmy wygrali – dodał Pačinda".
Więcej TUTAJ
***
"Transfery Zagłębia w poczekalni"
"Miedziowi mogliby uznać, że kadrę na sezon 2019/20 mają ostatecznie zamkniętą, gdyby pozyskali jeszcze dwóch piłkarzy: środkowego pomocnika i skrzydłowego. Pierwszy miałby wypełnić lukę po sprzedanym do Genoi Filipie Jagielle, drugi po Bartłomieju Pawłowskim, który jest już zawodnikiem Gaziantep FK. – Mamy wytypowanych kandydatów. To solidni piłkarze z doświadczeniem z fazy grupowej europejskich pucharów, byliby wzmocnieniem pierwszego zespołu. Niestety ruchy transferowe są przyblokowane z powodu sporu z miastem – usłyszeliśmy w klubie".
Więcej TUTAJ
***
"Lewandowski w drużynie kolejki Bundesligi"
"Tylko 24. minuty potrzebował Lewandowski, by otworzyć konto strzeleckie w nowym sezonie. Polak wykorzystał podanie Serge'a Gnabry'ego i z bliska trafił do siatki. W drugiej połowie snajper Bayernu wywalczył rzut karny i w swoim stylu pewnie go wykorzystał. To jednak nie wystarczyło do wygranej, gracze Herthy dwukrotnie pokonali Manuela Neuera i mecz zakończył się remisem".
Więcej TUTAJ
***
"Rudzki: Życie na swoim"
"Życie Gerrarda, który dziś prowadzi szkockich Rangersów i przyjedzie z nimi do Warszawy na mecz z Legią, było bezustannym udowadnianiem, że potrafi równać do najlepszych. Jeśli uważnie przyjrzeć się drodze, jaką przeszedł Steve G., to przypomina ona do złudzenia tę, jaką obrał inny wybitny przed laty piłkarz, Frank Lampard. Dziś obaj pracują na swoje nazwiska, w różnych miejscach, ale pewnie kwestią czasu jest, by Gerrard znalazł zatrudnienie w jednym z klubów Premier League".
Więcej TUTAJ
***
"Ze Roberto: Bayern to idealny klub dla Coutinho"
"Brazylijczyk, który rozegrał 336 spotkań w Bundeslidze chwali władze Bayernu za sprowadzenie pomocnika Barcy. – Według mnie to zawodnik najwyższej klasy. Musi jednak to udowodnić i wrócić do poziomu, który prezentował w Liverpoolu. Myślę, że Bayern ze swoją atmosferą to dla niego idealny klub, by to zrobić – ocenił 45-latek".
Więcej TUTAJ
***
"Rangers wciąż niepokonani w tym sezonie"
"Każdy inny wynik niż wysoka wygrana zespołu z Glasgow byłaby niespodzianką. East Fife jest bowiem zespołem półprofesjonalnym, występującym na trzecim poziomie rozgrywek w Szkocji. Gerrard mógł zatem pozwolić sobie na taki komfort, by wystawić na to spotkanie skład niemal w całości rezerwowy. W stosunku do wygranego w czwartek 3:1 meczu z Midtjylland w LE miejsce w podstawowej jedenastce zachował jedynie Glen Kamara. Szkoleniowiec Rangersów może być zadowolony z gry zwłaszcza dwóch zawodników. Filip Helander, kupiony latem za 3,5 mln funtów z Bolonii, po raz pierwszy zagrał w nowych barwach i debiut zakończył z golem i asystą. Jest to tym większy wyczyn, że Szwed jest obrońcą. Na piłkarza meczu wybrano jednak innego gracza. Joe Aribo napędzał ataki Rangersów i strzelił gola. Była to już jego 4. bramka w 8. meczu w tym sezonie".
Więcej TUTAJ
***
"Giampaolo: Piątek ma bardzo wysoki wskaźnik zmęczenia"
"Trener Milanu oczekuje od swojego napastnika, by ten więcej biegał i częściej pokazywał się do gry z boku boiska. Przez to nieco zatracił swoją najmocniejszą broń – doskonały timing w polu karnym. W spotkaniu z Ceseną (0:0) Piątek otrzymywał niezłe piłki od Suso i Hakana Calhanoglu, ale nie potrafił wyprzedzić obrońców i był spóźniony".
Więcej TUTAJ
***
"Mandzukić zostaje w Juventusie, negocjacje przerwane"
"Dziennikarze Sport Bild pod koniec tygodnia informowali, że Mario Mandzukić jest na dobrej drodze, by wrócić do Bayernu Monachium. Doświadczony napastnik chciał pracować z Niko Kovacem i był w stanie zgodzić się na pełnienie roli zmiennika Roberta Lewandowskiego. Juventus oczekiwał za 33-latka około 10 milionów euro, ale mimo to negocjacje zostały zerwane".
Więcej TUTAJ
***
"Piłka pod W(o)łos. Sto lat, Jacku"
"Swego czasu do audycji w Weszło zaprosiliśmy Marka Citkę. Grzesiek Szamotulski, jak na taktownego współgospodarza przystało, ze złośliwym uśmieszkiem zainteresował się wagą eks-piłkarza. Ale że strzelec gola z Wembley ma do siebie dystans taki, jak z Warszawy do Australii, chętnie podjął temat kulinariów, podkreślając, że smakowity kotlet mielony z buraczkami i puree nie ma żadnych szans, by dłużej poleżeć na jego talerzu. Markowi raczej nie grozi, by poszedł śladem powiedzmy Romana Koseckiego. Roman kończąc karierę z piłką futbolową przy nodze, rozpoczął przygodę z jedzeniem i brzuchem wielkości piłki lekarskiej".
Więcej TUTAJ
"SPORT"
"Ego to jak gruźlica w zagłębiu górniczym – wykańczająca i pustosząca choroba"
"Kiedy ŁKS rozpoczął występy w ekstraklasie z wysokiego „C”, trener beniaminka Kazimierz Moskal piał z zachwytu na temat postępów, jakie robią jego podopieczni. Trzy porażki z rzędu ostudziły ten hurraoptymizm, a klęska w Krakowie z „Białą gwiazdą” pokazała łodzianom miejsce w szeregu. W tej chwili atmosfera w szatni ŁKS-u na pewno nie przypomina festynu, chociaż trener Moskal próbuje bagatelizować niepowodzenia tłumacząc, że jego zespół nie zasłużył na porażki, bo nie był gorszy od przeciwników, albo że rozmiary zwycięstwa Wisły były zbyt wysokie. Czyżby zapomniał, że w futbolu nie liczy się wrażenie artystyczne, tylko suche fakty? A te są od pewnego czasu brutalne dla łódzkiej ekipy, która powoli, acz systematycznie, obsuwa się w dół tabeli. Przekonanie o własnej wartości często jest złudzeniem, na krótką metę pomaga, ale bywa również destrukcyjne. Ego to jak gruźlica w zagłębiu górniczym, wykańczająca i pustosząca choroba, chociaż niekoniecznie śmiertelna".
Więcej TUTAJ
"Obraz nędzy i rozpaczy w Chorzowie"
"Mimo piątkowej decyzji włodarzy Ruchu Chorzów o wprowadzeniu darmowych biletów, kibice utrzymali stan bojkotu. Oficjalna frekwencja wyniosła nieco ponad 1000 widzów, ale przejrzenie fotografii z meczu każe stwierdzić, że to liczba zawyżona. Cicho, pusto, smutno… To był kolejny czarny dzień w historii 14-krotnego mistrza Polski. Ktoś hasło „Legenda bez końca” zmodyfikował na „tragedia bez końca”, inny sparafrazował słowa marszałka Józefa Piłsudskiego: „Wam kury szczać prowadzić, a nie robić piłkę w Chorzowie”, odpowiadając tym samym wiceprezesowi Marcinowi Waszczukowi".
Więcej TUTAJ
"GAZETA WYBORCZA"
"Stec: Sceny z życia przedrozwodowego"
"Gareth Bale oznajmia trenerowi, że owszem, pójdzie sobie precz, ale tylko jeśli Real Madryt przeleje mu na konto 51 mln euro, czyli wszystko, co gwarantuje mu wygasający dopiero za trzy lata kontrakt. W przeciwnym razie nigdzie się nie wybiera, zniesie nawet mające go zniechęcić uziemienie w rezerwie – będzie rzetelnie trenował, a w wolnym czasie zabawiał się na polu golfowym".
Więcej TUTAJ
***
"Vitezslav Lavićka, poważny człowiek z Wrocławia"
"Trener niewątpliwie wie, jak się prowadzi drużynę, w której ciągle trzeba łatać dziury. Nie chodzi do mediów, nie narzeka, zachowuje się przy ławce godnie, jak na poważnego człowieka przystało. Jest we Wrocławiu szanowany, nazywany pieszczotliwie „Ławeczką". Może również cechy charakteru wpłynęły na pozostawienie go na stanowisku i Śląsk dobrze na tym wychodzi".
Więcej TUTAJ
***
"Atletico pokazuje, jak robić rewolucję"
Wizyta w największym mieście Kraju Basków nigdy nie należy do przyjemności. W zeszłym sezonie wygrały tam tylko dwie drużyny (Villarreal i Real Sociedad), porażki poniosły Atletico i Sevilla, a Real i Barcelona zdobyły po punkcie. Może dlatego brak zwycięstwa na inaugurację nie wzbudził w Katalonii aż takiego niepokoju jak uraz Luisa Suareza. Do gry po kontuzji nie wrócił wciąż Leo Messi. W ofensywie pozostali Ousmane Dembele i kupiony za 120 mln euro Antoine Griezmann".
Więcej TUTAJ