Autor zdjęcia: własne
Kilka miesięcy pauzy Gumnego. Wichniarek: Messi nie zasłużył na Złotą Piłkę. Arsenić: Chcemy rewanżu
Sobotnia prasa skupia się nie tylko na Ekstraklasie, ale również na losowaniu EURO 2020 oraz ligach zagranicznych. Przygotowaliśmy dla Was 23 artykuły z 4 źródeł.
"PRZEGLĄD SPORTOWY"
„Wielka strata Lecha. Gumnego czeka zabieg i kilka miesięcy pauzy”
„Lech długo czekał z podaniem ostatecznej diagnozy urazu, licząc, że może uda się uniknąć kolejnej operacji. Obrońca Kolejorza po konsultacjach z poznańskimi lekarzami udał się jeszcze na dodatkowe badania w słynnej klinice Piera Paolo Marianiego w Rzymie, a potem był także na konsultacjach w Zurychu u innego cenionego specjalisty od kolan, profesora Matthiasa Steinwachsa.”
Więcej TUTAJ
***
"W Szczecinie jest nowy bohater"
"Nie pytaj się, co dała ci Pogoń, ale pomyśl, co ty możesz dla niej zrobić. Cytat legendarnego trenera Portowców Floriana Krygiera wisi w klubowym budynku, piłkarze mijają go zawsze, kiedy idą do szatni lub z niej wychodzą. Obcokrajowcy niekoniecznie go rozumieją, napis jest po polsku. Ale Chorwat Dante Stipica wie, co to znaczy. W ciągu pół roku opanował nasz język w stopniu komunikatywnym. Tylko akurat jego nikt nie będzie pytał, co do tej pory zrobił dla Pogoni. Wystarczy spojrzeć w tabelę. Bez interwencji 28-latka ekipa trenera Kosty Runjaica nie byłaby liderem ekstraklasy."
Więcej TUTAJ
***
"Instagramowy krytyk - nowy piłkarz Wisły Kraków"
"Z rosyjskiego Uralu Jekaterynburg odszedł, bo na swym instagramowym profilu w mocno niepochlebnych słowach wypowiedział się o klubie. Kilka razy wywoływał w Kazachstanie burze, surowo recenzując tamtejszy futbol i realia, a także wyrażając brak przekonania do reprezentowania tego kraju ze względu na posiadanie również paszportów belgijskiego i rosyjskiego. Gieorgij Żukow, który w tym tygodniu podpisał kontrakt z Wisłą Kraków, piłkarsko powinien być wzmocnieniem Białej Gwiazdy, ale na jego aktywność w mediach społecznościowych trzeba będzie zwrócić wyjątkową uwagę."
Więcej TUTAJ
***
"Rady hiszpańskiego suflera"
"Hiszpan Israel Puerto szybko stał się nie tylko ważnym ogniwem obrony Śląska, ale też cennym bankiem informacji o jego rodakach grających w ekstraklasie. Jego wiedza przyda się w meczu z Piastem, bowiem w drużynie rywala fundamentalnymi postaciami są Jorge Felix i Gerard Badia. – Staram się rozmawiać z kolegami z drużyny i podpowiadać im coś na temat zawodników z Hiszpanii, o tym, co jest ich mocną stroną i jak sobie z tym radzić. Jeśli coś chce wiedzieć trener, to także służę pomocą – przyznaje Puerto."
Więcej TUTAJ
***
"Pomocnik ŁKS-u w pogoni za bliźniakiem"
"Belgrad. 20 maja 2015 roku. Na trybunach stadionu Crveny Zvezdy pustki, choć za jedną z bramek trudno znaleźć wolne krzesełko. Fani Partizana wypełnili sektor dla gości do ostatniego miejsca i pewnie liczyli, że na terenie największego wroga będą mogli się cieszyć ze zdobycia krajowego pucharu. Rywal był łatwy, bo FK Čukarički do ekstraklasy awansował ledwie dwa lata wcześniej i nie miał wielkich ambicji. Kibiców w sumie też nie miał, bo jeśli ktoś trzymał za nich tego dnia kciuki, to fani Crveny, którym chciało się przyjść na trybuny „Marakany”. – Mieliśmy w zespole kilku chłopaków, którzy grali w juniorach tego klubu, czuliśmy się z nim związani i chcieliśmy utrzeć nosa Partizanowi. To nas nakręcało – przyznaje Drago."
Więcej TUTAJ
***
"Im trener młodszy, tym bardziej szalony [OFENSYWNI]"
"Olkowicz: W tym tygodniu spędziłem intensywne dwa dni w Rzeszowie, wypełnione spotkaniami. W tym również z trenerami młodego pokolenia rządzących w mieście Resovii i Stali (kolejność alfabetyczna), które wiosną mają ochotę porządzić i w II lidze. Szymon Grabowski (1981) z Resovii i rok młodszy Janusz Niedźwiedź będą niedługo bohaterami w moim gazetowym dzieciątku, czyli „Prześwietleniu”, a właśnie z nimi poruszyłem temat trenerskiego żywotu. Do czterdziestki mają jeszcze trochę, jak na szkoleniowców w seniorskiej piłce to wiek niemal szczenięcy. Są pełni ideałów, które myślę, że w przyszłości – a obu widzę w wyższej lidze niż II – mogą ulec pewnym, hmm, przeobrażeniom. Widziałem już wielu młodych trenerów, którzy wchodzili na salony przekonani, że znaleźli złoty klucz do wygrywania."
Więcej TUTAJ
***
"Jerzy Dudek: Konflikt Garetha Bale’a z Realem Madryt jest jednostronny"
"Bale nie byłby pierwszym wielkim zawodnikiem, który opuszczałby Santiago Bernabeu w napiętej atmosferze. Trudno wytłumaczyć, dlaczego tak się dzieje, ale gdy na stole jest duża kasa, naprawdę duża kasa, nie da się przewidzieć obrotu spraw, tym bardziej, że klub wydaje się działać bezkompromisowo i jasno pokazywać, kto tu rządzi – mówi nam Jerzy Dudek, były piłkarz Realu Madryt, w komentarzu do sytuacji Garetha Bale’a w Królewskich."
Więcej TUTAJ
***
"Stoiczkow: Ci, którzy mnie skreślili po latach chcieli wspólne zdjęcie"
TOMASZ WŁODARCZYK, MATEUSZ JANIAK: Nie byłoby wielkiego Christo Stoiczkowa, gdyby nie motywacja płynąca z „Wszystko jest miłością”, filmu o chłopcu z zakładu poprawczego?
CHRISTO STOICZKOW: Nie było łatwo żyć w Bułgarii w czasach komunizmu, to była zamknięta wspólnota. Panowały porządek i dyscyplina. Rado, bohater filmu, był dla mnie inspiracją, starałem się kroczyć ku marzeniom tak, jak on w swoim trudnym życiu. Uciekał z poprawczaka, by zobaczyć się z dziewczyną, ja – uciekałem ze szkoły, żeby grać w piłkę. Jego historia była dla mnie znakiem, że jeśli czegoś bardzo się chce, można to osiągnąć, tylko trzeba o to walczyć. Widziałem ten film setki razy i czułem się niezwykle dumny, kiedy już jako dorosły poznałem odtwórcę głównej roli Iwana Iwanowa. Był dla mnie idolem.
Pan szybko się przekonał, że trzeba walczyć o swoje. Najpierw jako 12-latek usłyszał, że nie będzie z pana piłkarz, potem powtórzyło się to dwa lata później i wylądował pan w dorosłej drużynie zakładowej. Wspominał pan w trakcie kariery te dwa momenty odrzucenia?
Nigdy. Ale potem nie pozwoliłem tym ludziom zrobić sobie ze mną zdjęcia.
A chcieli?
Tak. Po Złotej Piłce, Złotym Bucie, zdobyciu Pucharu Europy i czterech mistrzostw Hiszpanii z Barceloną oraz zajęciu czwartego miejsca w mundialu w Stanach Zjednoczonych z kadrą narodową, powiedzieli, że jednak jestem bardzo dobry. Ci sami ludzie, którzy mnie skreślili jako chłopca. I dodatkowo chcieli sobie zrobić wspólną fotografię. Wtedy dałem im moje zdjęcie, dla każdego podpisane, żeby się z nim sfotografowali. Ze mną nie było na to szans.
Więcej TUTAJ
***
"Kamil Glik w masce przeciw Neymarowi"
"Glik złamał nos w meczu reprezentacji Polski ze Słowenią (3:2). W spotkaniu z Bordeaux (1:2) siedział na ławce rezerwowych. W niedzielę w konfrontacji z Paris Saint-Germain powinien wrócić do gry. Ma wystąpić w specjalnej masce. Tak zabezpieczony trenował z kolegami w tym tygodniu."
Więcej TUTAJ
***
"Kontrowersyjny sędzia w LaLiga: W innym życiu byłby aktorem"
"Pierwszy przewrócił w głowie arbitra z Walencji Jose Mourinho. – Jest fantastyczny. Chcę, by co tydzień prowadził nasze mecze – oznajmił w 2012 roku ówczesny trener Realu Madryt. Portugalczyk skierował na Antonio Mateu Lahoza uwagę mediów. I choć sędzia przekonuje, że nie kręcą go światła fleszy, to jednak robi wszystko, by w nich się znaleźć. – Możliwe, że sława mu zaszkodziła. Mógł zacząć uważać się za kogoś, kim nie jest – twierdzi były szef hiszpańskich rozjemców Victoriano Sanchez. Nie przeszkadzało mu to jednak w desygnowaniu Mateu na najważniejsze spotkania, a to samo robią jego następcy. W niedzielę na Wanda Metropolitano Atletico podejmie Barcelonę w hicie LaLiga i choć większość oczu będzie skierowana na wracającego do Madrytu Antoine’a Griezmanna, można być pewnym, że uwaga przynajmniej na chwilę skupi się na 42-latku."
Więcej TUTAJ
***
"Cudowne dziecko opuści Dortmund"
"Jeszcze niedawno wydawało się, że Jadon Sancho i Borussia Dortmund to układ niemal idealny. Rewelacyjny młody Anglik doskonale pasował do stylu gry i filozofii wicemistrza Niemiec. Jednak wystarczyło kilka miesięcy obecnego sezonu, żeby klub i piłkarz mieli siebie już nawzajem dosyć. Piękna miłość stała się toksycznym związkiem, który zakończy się rozwodem latem przyszłego roku. Jednak zyskają na tym obie strony. Sancho zmieni klub na zdecydowanie większy, a Niemcy znowu zarobią gigantyczne pieniądze. Cena wywoławcza za reprezentanta Anglii to 140 milionów euro!"
Więcej TUTAJ
***
"Tylko wśród orłów. Luis Alberto wreszcie stał się gwiazdą"
"Nic go nie cieszyło. Wszystko nudziło. Świat przybrał jednakową barwę – czarną. Przynajmniej tak to wspomina. Miał dosyć. Odechciało mu się tej całej piłki nożnej. Jasne, jako dziecko nie było dla niego problemem, że podróż na trening w sumie zajmowała 230 kilometrów. Ale to już było. Minęło. Wśród dorosłych nie mógł znaleźć swojego miejsca, choć próbował w kilku. Sewilla, Barcelona, Liverpool, Malaga, La Coruna i wreszcie Rzym. Czasem radził sobie nieźle, częściej słabo. Na przełomie stycznia i lutego 2017 czuł, że się nie nadaje. Po prostu. Może to nie dla niego?"
Więcej TUTAJ
***
"Złota Piłka – ludzie się pośmieją i zapomną [felieton]"
"Złota Piłka? Tymi wyborami nigdy specjalnie się nie ekscytowałem, ponieważ nigdy...nie byłem w nich brany pod uwagę. Pierwsza trójka jakoś nie była mi pisana. Do Bielefeldu i do Wichniarka jury nigdy nie dojechało, podobnie jak wielu selekcjonerów naszej reprezentacji... Może, gdyby w tamtych czasach istniałaby nawigacja, inaczej potoczyłaby się moja kariera... Dla wielu Bielefeld, w którym przez lata grałem, nie istniał. I to dosłownie, bo gdy trener Władysław Żmuda wręczał mi nagrodę – „Piłkarskie odkrycie” – gratulował dobrych występów w Bitenfeldzie."
Więcej TUTAJ
***
"Scenariusz znany co do sekundy"
"To będzie w dużym stopniu nie losowanie, ale przydzielanie drużyn do poszczególnych grup. Jako że mistrzostwa będą miały aż 12 gospodarzy, którzy mają grać u siebie, a do tego dochodzą restrykcje polityczne (np. Ukraina nie mogła trafić na Rosję), to część drużyn już wie, w jakiej będzie grupie. Na przykład skład grupy B jest już w 75 procentach znany."
Więcej TUTAJ
***
"W labiryncie zasad. Z kim Polska zagra podczas Euro 2020?"
"W sobotę Bukareszt będzie w centrum piłkarskiej Europy. To w stolicy Rumunii o godz. 18 rozpocznie się losowanie grup EURO 2020. Za pół roku czekają nas najdziwniejsze mistrzostwa organizowane do tej pory. Polska czeka na rywali także po to, aby skonkretyzować swój plan przygotowań. W marcu i czerwcu chcemy zagrać z co najmniej trzema finalistami turnieju – Ukrainą, Szwecją i Rosją – dowiedział się „PS”."
Więcej TUTAJ
***
"SPORT"
"Podbeskidzie. Na kogo trzeba uważać?"
"Wczoraj, z samego rana, ekipa Podbeskidzia Bielsko-Biała ruszyła do Mielca, gdzie dziś w ostatnim w tym roku meczu o ligowe punkty zmierzy się ze Stalą. W autokarze zabrakło pauzujących za kartki Bartosza Jarocha i Dmytro Baszłaja, kontuzjowanego od dłuższego czasu Tomasza Nowaka i Desleya Ubbinka."
Więcej TUTAJ
***
"Mateusz Kuchta: Ani sekundy wątpliwości"
"Kontuzje Artura Krysiaka i Kacpra Rosy sprawiły, że Odra musiała szybko znaleźć bramkarza. To była trudna decyzja, by rozwiązać kontrakt z Zagłębiem Lubin i skorzystać z jej propozycji?
Mateusz KUCHTA: – To nie tajemnica, że rozmawialiśmy z Odrą w sprawie stycznia, rundy wiosennej. W poniedziałek rano dzwonił do mnie wiceprezes Ireneusz Gitlar, rozmawialiśmy. Za 20 minut telefon zawibrował znowu – i znowu na wyświetlaczu prezes Gitlar. Pomyślałem, że pewnie zapomniał mi o czymś powiedzieć. Usłyszałem jednak: „Mateusz, krótka piłka. Przyspieszamy temat, wchodzisz w to?”. Odparłem, że oddzwonię, bo zbiło mnie to trochę z nóg. Nie wiedziałem, czy to realne.
Okazało się, że będzie ciężko, ale spróbujemy. Nawet przez ułamek sekundy nie miałem wątpliwości, czy to robimy. Pytanie brzmiało: czy zdążymy? Nigdy nie ukrywałem, że spędzony w Opolu sezon 2017/18 był dla mnie dobry. Fajnie się tu czułem, miałem zaufanie kibiców i wsparcie klubu, dlatego decyzja była prosta. Ostatnim razem byłem wypożyczony z Górnika Zabrze, teraz trafiam tu definitywnie i na dłużej. Mam nadzieję, że pomogę w utrzymaniu."
Więcej TUTAJ
***
"Zakończyli jesień z podniesioną głową"
"Dariusz Dudek: To były najważniejsze 3 punkty w tym sezonie. Bardzo ważne dla nas, bo mamy teraz spokojniejszą przerwę zimową. Zagraliśmy niezłe spotkanie, w drugiej połowie nasze kontrataki były bardzo groźne i po jednym z nich zdobyliśmy bramkę na wagę 3 punktów. Chciałbym zaapelować do naszych kibiców o cierpliwość i wsparcie. Spadek z ekstraklasy zawsze się wiąże z kłopotami i zmianami. W tej chwili nie mogę odpowiedzieć na pytanie, czy będą zmiany kadrowe w drużynie i jakie. Jest na to za wcześnie."
Więcej TUTAJ
***
"Brosz po meczu w Lubinie zawiedziony"
"Marcin Brosz: Trudno powiedzieć coś sensownego po takim meczu. Od początku nam się spotkanie nie układało. W przerwie dokonaliśmy dwóch zmian, aby zmienić oblicze meczu, ale się nie udało. Mieliśmy całkowicie inne oczekiwania po ostatnim spotkaniu z Wisłą Płock. Naszą siłą są pojedynki, a tego dzisiaj nie było. Bazujemy na odbiorze i szybkim przechodzeniu do ataku, ale tego też nie było. Przegraliśmy jako zespół."
Więcej TUTAJ
***
"Zaproszenie na kolejkę. Maciej Murawski: Angulo musi strzelać"
"Wisła Kraków, która przegrała ostatnio ze Śląskiem, jest w dużym dołku. Na „Białą Gwiazdę” czeka już Lechia Gdańsk. Czy istnieje cień szansy, że odbudują się w najbliższej kolejce?
Maciej MURAWSKI: – Lechia ostatnio wygrała z ŁKS-em i to zwycięstwo na pewno ich podbudowało, bo podobnie jak Górnik mieli długą serię bez zwycięstwa. Teraz na pewno przyjadą do Krakowa z pozytywnym nastawieniem. Wisła natomiast nie ma nic do stracenia. Są w sytuacji, w której muszą zdobyć punkty. Nieważne czy zrobią to w ładny sposób. Potrzebują przełamania, jeżeli chcą się wydostać z tej sytuacji, w jakiej się znaleźli, a z każdym kolejnym meczem będzie to coraz trudniejsze."
Więcej TUTAJ
***
"POLSKA TIMES"
"Powrót do wyjściowego składu Krystian Nowak uświetnił golem. Drugie trafienie obrońcy w tym sezonie"
"Na inaugurację 17. kolejki chorwackiej najwyższej klasy rozgrywkowej Slaven Koprivnica podejmował Inter Zapresić. Mecz zakończył się zdecydowanym zwycięstwem gospodarzy, którzy pokonali zamykającego stawkę rywala 3:0. Pierwszy gol dla Slavena padł już po kwadransie gry, a strzelił go polski obrońca - Krystian Nowak. Autorami pozostałych dwóch trafień okazali się Ivan Krstanović oraz Bożo Mikulić."
Więcej TUTAJ
***
"SUPER EXPRESS"
"Najlepszy snajper Jagiellonii przebudzi się z Rakowem. Jesus objawi się w Bełchatowie?"
"Oczywiście, że chciałbym być jak najwyżej w klasyfikacji najlepszych strzelców, ale nie jestem typową "9" - odpiera zarzuty Hiszpan. - Bardziej gram jak zawodnik z pozycji "10". Wiem, że w dziewięciu ostatnich meczach w lidze zdobyłem tylko dwie bramki. Jasne, że chcę strzelać, ale najważniejsze są zwycięstwa zespołu. Ponadto ważne dla mnie jest to, że mam także asysty na koncie - podkreśla hiszpański as białostoczan."
Więcej TUTAJ
***
"Zoran Arsenić o meczu z Rakowem: Chcemy rewanżu za porażkę w Białymstoku!"
"Jagiellonia notuje serię trzech wygranych z rzędu na własnym stadionie. W ostatniej kolejce drużyna trenera Ireneusza Mamrota zachowała czyste konto i pewnie pokonała 2:0 Arkę Gdynia. - To duży plus, zwycięstwo daje nam pewność siebie. Musimy podtrzymać domową serię. Chcemy, aby trwała jak najdłużej - tłumaczy Chorwat, który w tym sezonie wystąpił w 15 ligowych meczach i to w pełnym wymiarze czasowym."
Więcej TUTAJ
***
"Wojciech Szczęsny zdradził dlaczego został bramkarzem"
"Wojciech Szczęsny między słupkami stanął niedługo po zakończeniu kariery piłkarskiej przez ojca, Macieja Szczęsnego, który w latach 90. był czołowym polskim bramkarzem. - Zrobiłem to dla ojca. Do tego zawsze byłem najlepszy spośród moich znajomych. Od razu wiedziałem, że jestem lepszy w bramce niż w polu. Aby jednak zostać golkiperem, trzeba się z tym urodzić. Tu nie ma miejsca na błędy, co wymaga od ciebie specyficznej osobowości. Liczy się zatem siła psychiczna. - powiedział Szczęsny w rozmowie z klubową telewizją Juventusu."
Więcej TUTAJ